tag:blogger.com,1999:blog-76363097266669436022024-03-19T19:23:44.831+01:00Are You Jealous Yet? [Zakończone]Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.comBlogger40125tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-48069631902367048232015-09-27T15:42:00.000+02:002015-09-27T15:42:45.606+02:00EpilogPrzeczytaj notkę xx<br />
________________________<br />
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">*Dwa
tygodnie po odejściu Erin*<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Luke
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nadal nie mogę
uwierzyć, że to zrobiłaś – potrząsnąłem głową kiedy mówiłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke, to nic
wielkiego – Erin powiedziała bawiąc się swoimi nowymi pofarbowanymi włosami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To blond! –
krzyknąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke, jesteś blondynem
– wywróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie jestem
blondynem, to jak piaskowy brąz, brudny blond, to nie blond, coś między nim a
brązem. Bardziej brąz powiedziałbym – powiedziałem a ona zaczęła się śmiać.
Ekran się zawiesił – Erin. Erin? Połączenie wraca – powiedziałem i potrząsnąłem
telefonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Sorry, mam słabe
łącze, jest z powrotem – powiedziała a jej twarz wracała na ekran. Uśmiechnąłem
się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dobrze, i tak
lubię twoje włosy, po prostu jest inaczej. Wyglądasz na bardziej opaloną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem, o to
chodziło! – zaśmiała się – Potrzebowałam zmiany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jak wszyscy? –
zapytałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wszyscy, masz na
myśli moją rodzinę i Josie. Dobrze, cieszę się że jestem w domu, ale już mnie
wkurzają. Josie jest teraz na telefonie z Michaelem. Tęskni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- A ty?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Też. Ale cieszę
się, że jestem w domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wszyscy tęsknimy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dzięki Luke.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wpadłaś na
okropną dwójkę? – oboje zaczęliśmy się uśmiechać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak – wstrzymałam
oddech – Hope ma nowego chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Oh szkoda.
Chciałem znowu się z nią spotkać – zacząłem robić sztuczną smutną minę. Erin
zaczęła chichotać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ta, wątpię, to
prawdziwy mężczyzna. Ma koło dwudziestu czterech lat i ma tatuaże na rękach i
klacie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie, jestem
lepszy – zaczęła się śmiać – A co z Sophią?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wydaje się… inna.
Myślę, że jak tu wróciła miała zmianę. Na początku jej nie poznałam, wyglądała
nieźle, uśmiechnęłyśmy się do siebie ale jesteśmy dwiema różnymi osobami – Erin
powiedziała wzruszając ramionami. Nie była ani smutna ani szczęśliwa. Ona i
Sophia były przyjaciółkami długo a teraz ze sobą nie rozmawiają.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przynajmniej nie
walczycie na korytarzach – uśmiechnął się – To byłby niezły widok.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke, jesteś
ohydny – powiedziała. Usłyszałem jak otwierają się drzwi i po czasie zamykają.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czekaj, czekaj
słuchaj – uciszyłem ją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mogę nazywać cię
Asher? – usłyszałem głos Belli. To oznacza, że ona i Ashton byli w domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zdecydowanie nie
– Ashton powiedział – Ashton jest w porządku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- A smasher albo
nasher? Jak z tego programu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie wiem o jakim
programie mówisz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiesz, był taki
zły chłopak ale nie pamiętam jego imienia – Bella i Ashton weszli na moje pole
widzenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dennis
rozrabiaka? – Erin zapytała a oni zamarli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin! – Ashton
krzyknął i uklęknął obok mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Cześć Ashton! Hej
Bella! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej – Bella
powiedziała i uśmiechnęła się – Podobają mi się twoje włosy Erin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dziękuje!
Luke’owi się nie podobają.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Podobają! To
zmiana – broniłem się a one zaczęły się śmiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jak się macie? –
Erin zapytała. Oni się uśmiechnęli i wciąż trzymali za ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dobrze – Bella
powiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Świetnie – Ashton się uśmiechnął – Jak to jest
wracać do szkoły?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nudno, nie to
samo jak oglądanie was na scenie, ale chociaż mam jakąś rutynę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Więc jak dla
ciebie ze związkiem na odległość Erin? Luke wydaję się całkiem dobrze z tym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Piszemy ze sobą,
dzwonimy do siebie a wieczorem face time… Dziwne, że jeszcze nie mam go dość! –
zaczęła się śmiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie ma tego na
myśli – powiedziałem szybko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Oczywiście, że
nie. Tęsknie za wami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- My za tobą też –
powiedział Ashton.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- A jak wasz
związek Ashton i Bella?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Naprawdę
świetnie. Oczywiście ja noszę spodnie w tym związku a Bella robi to co mówię
więc, tak – Ashton się wyszczerzył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- On kłamie – Bella
powiedziała – On nie ma nic do powiedzenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To nie jest dobra
rzecz! – Ashton krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, ale to
kochasz – uśmiechnęła się do niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hmm, masz rację –
powiedział i szybko się pocałowali.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ew proszę. Mam
tylko dziesięć minut i nie chcę marnować go na was całujących się – Erin
powiedziała zakrywając oczy. Zaśmiałem się do siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Sorry – Bella
zachichotała – Erin, chcesz wiedzieć jak zrobiłam swój drugi piercing?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, powiedz mi!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej, najpierw
musisz zrobić tak, żeby twoje ucho nie czuło nic, trochę dezodorantu- Bella
wzięła mój telefon do drugiego pokoju tak żeby mogła porozumować sama z Erin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czy to nie
dziwne, że nasze dziewczyny są lepszymi przyjaciółkami niż my? – Ashton
zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem, nie
jesteśmy do końca przyjaciółmi – powiedziałem sarkastycznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Cokolwiek, ale są
naprawdę dobrymi przyjaciółkami, a nawet się nie spotkały – kontynuował –
Ciągle ze sobą piszą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, ale to dobrze.
Co byśmy zrobili gdyby się nie dogadywały?- zapytałem a on wzruszył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej, słyszałeś o
tej dziewczynie co Calum poznał? – Ashton zapytał a ja rozszerzyłem oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co, nie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, powiedział
że poznał kogoś kilka dni temu ale nie chciał zdradzać szczegółów, a dzisiaj
wracałem i zobaczyłem ich na zewnątrz, jest dobra. Nie taka jak Bella, ale
dobra dla Caluma.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Świetnie –
uśmiechnąłem się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak i wyglądał na
szczęśliwego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Potrzebował
dziewczyny – powiedziałem a Ashton pokiwał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej Luke – Bella
powiedziała – Erin chce zakończyć rozmowę, bo za minutę musi iść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej dzięki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Idziemy się
przebrać. Widzimy się za pół godziny na zewnątrz? – zapytała a ja pokiwałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Do zobaczenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Witaj ponownie –
powiedziałem do ekranu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Cześć Lucas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co teraz masz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To się nazywa
szkoła kochanie, to była przerwa. Wiem, że jesteś daleko i w ogóle ale chyba
pamiętasz co to szkoła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie teraz! –
powiedziałem uśmiechając się – Wieczorem po szkole.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Byłam pewna, że
powiedziałeś teraz – potrząsnęła głową – Mam pierwszą pomoc. Z Joey, pamiętasz
Joey Kindgton ten dobrze wyglądający chłopak z naszego roku?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, pamiętam go
– zacisnąłem zęby i przestałem się uśmiechać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke nie martw
się! On jest na drugim końcu basenu. A poza tym czemu miałabym na niego patrzeć
skoro mam swojego boskiego, super gwiazdę chłopaka podróżującego po świecie –
uśmiechnęła się a ja trochę zluzowałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Prawda. Połóż go
w jego miejscu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ale z drugiej
strony, może lubić moje włosy bardziej niż ty – wzruszyła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Lubię twoje
włosy! – krzyknąłem a ona wybucha śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przepraszam
przepraszam – zachichotała – Już przestanę. Muszę już iść. Mam chemię. Z Panem Andersonem ugh –
wywróciła oczami – Pogadamy później? – zapytała a ja pokiwałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Pogadamy potem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej, kocham cię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ja ciebie też –
rozłączyłem się ale nie poruszyłem. Myślałem o tym jak szczęśliwy byłem. Przez
zeszłe miesiące. Nawet po powrocie do Ameryki od Erin, moje życie było idealne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie do końca
idealne, bo wolałbym żeby Erin była tutaj ze mną. Ale jestem taki szczęśliwy.
Mam z powrotem swojego najlepszego przyjaciela, który jest szczęśliwy ze swoją
nową dziewczyną. Mam występy każdej nocy w miejscach o których marzyłem kiedy
byłem młodszy. I mam swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, która jest teraz moją
dziewczyną i jestem w niej kompletnie zakochany.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Myślę, że nie
mógłbym być w tym momencie bardziej szczęśliwy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">______________________________________</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/129699297/large.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://data.whicdn.com/images/129699297/large.gif" height="160" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
NADSZEDŁ TEN MOMENT. TO OFICJALNY KONIEC "ARE YOU JEALOUS YET?" </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Trochę mi smutno nie wiem jak wam XD</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Teraz chciałabym przejść do podziękowań:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Każdej osobie, która była ze mną od początku, doszła potem i ogólnie to czytała. Dzięki Wam to opowiadanie zaszło naprawdę daleko. Na dzień dzisiejszy przed doadaniem, łacznie z Wattpad i Blogspot AYJY ma 66 351 wyśwwietleń! WOW DZIĘKUJE</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dziękuje za każdy komentarz pod rozdziałem oraz głos. Wasze komentarze mnie motywowały do dalszej pracy. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dziękuje każdej osobie, która została tutaj mimo moich narzekań ciągłych XD Już pewnie mieliście dość tego xd</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chciałabym podziękować za wszystko. Ahh moje tłumaczenie dzięki wam daleko zaszło. DZIĘKUJE ZA WSZYSTKO.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jeżeli chcecie mnie jeszcze gdzieś spotkać to:</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Bring Me Back To You - <a href="https://www.wattpad.com/story/24150807-bring-me-back-to-you-luke-hemmings-pl" target="_blank">Wattpad </a>/ <a href="http://bringmebacktoyou-tlumaczenie.blogspot.co.uk/" target="_blank">Blogspot</a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Afraid - <a href="https://www.wattpad.com/story/44213077-afraid-calum-hood-pl" target="_blank">Wattpad</a> / <a href="http://afraid-pl.blogspot.co.uk/" target="_blank">Blogspot</a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
The Tide Preferences - <a href="https://www.wattpad.com/story/49677239-the-tide-preferences" target="_blank">Wattpad</a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Poraz ostatni na tym blogu,</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Julia xx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-60617181685420457082015-09-26T18:31:00.000+02:002015-09-26T18:31:10.029+02:00Rozdział 37 "Zrobiłbym dla ciebie wszystko" Przeczytaj notke! Jutro epilog :)<br />
__________________<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Erin
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Gotowa? –
zapytałam Josie kiedy weszłyśmy z walizkami na lotnisko. Było koło siódmej
rano, wymknęłyśmy się koło szóstej, więc jeszcze wszyscy spali.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie, ale zróbmy
to – westchnęła. Z czego jestem świadoma to tylko Calum wie że wyjeżdżamy, to
był błąd.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Powiedziałaś
Michaelowi? – zapytałam a ona pokiwała. Okej, Michael też wie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Powiedział, że to
nie będzie długo – powiedziała a ja musiałam stłumić śmiech. Ona może wrócić,
ja nie – Powiedziałaś reszcie? – zapytała. Przygryzłam wargę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Um, tak –
powiedziałam – Tak jakby – wzruszyłam – Chodźmy szybko. Nie chcę o tym mówić –
powiedziałam a ona pokiwała. To było oczywiste, że kłamałam a ona wiedziała że
im nie powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Powiedziałam, ale
nie wiedzą. Niedługo się dowiedzą… mam nadzieję.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Czekałyśmy w ciszy,
kolejka nie była taka długa i już po kilku minutach stałam z torbą przy
odprawie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Kiedy zabrano moją
torbę i bilet poczułam jak mój telefon wibruje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b><span lang="PL">‘Hej! Nie wiem czy śpisz, ale dzień dobry :)</span></b><span lang="PL">’ od Luke’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Westchnęłam i
chciałam usunąć wiadomość bez odpowiadania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">To decyzja którą
podjęłaś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Ashton
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Czekanie jest
najgorszą częścią Fast foodów. Nazywają to Fast foody ale minęły już dwie
minuty i to nie jest wystarczająco szybko dla mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Taca była przede
mną, więc ją zabrałem i ruszyłem w stronę chłopaków.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej, co robisz? –
westchnąłem i spojrzałem na osobę, która mówiła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co? – zapytałem
wkurzony, chciałem tylko usiąść i zacząć jeść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To moje jedzenie!
– to była dziewczyna. Po wyglądzie można byłoby powiedzieć że jest cicha. Ale po
sposobie jakim do mnie mówi, nie jest.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślałem, że
domyślisz się że to moje – powiedziałem podnosząc tacę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Więc masz
warzywnego wrapa z fantą i extra frytkami, ponieważ nie przypominam sobie, że
to zamawiałeś – położyła rękę na biodro.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ew – powiedziałem
dając jej jedzenie – Czemu masz warzywnego wrapa? Jest wiele lepszych posiłków
do zamówienia, a fanta jest niedobra.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Może dlatego, że
jestem wegetarianką? – zaśmiała się – I nie, nie jest.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ale zamówiłaś po
mnie, jak to możliwe że twoje zamówienie jest szybciej?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie wiem, nie
pracuje tutaj – powiedziała i obróciła się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej zaczekaj –
powiedziałem łapiąc ją za rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przepraszam, że
zabrałem twoje jedzenie – powiedziałem stając się trochę nieśmiałym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie martw się,
nie rób tego ponownie okej? – powiedziała a ja pokiwałem głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czekaj, jesteś
Brytyjką? – wywróciła oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, a ty
Australijczykiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czemu tu jesteś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ponieważ jestem
tutaj na wakacjach? Nie jest to legalne? – znowu zaczęła się śmiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie, jest – nie
odzywałem się, a ona nie odeszła – Jestem Ashton.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- A ja Bella –
powiedziała uśmiechając się. Wow, ma ładny uśmiech. Jej zęby są proste z natury
czy miała aparat? Chwila, to naprawdę dziwne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mogę twój numer
Bella?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Normalnie nie
dałabym numeru przypadkowemu chłopakowi w McDonaldzie, ale możesz potrzebować
przypomnienia żeby nie zabierać komuś jedzenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jak długo
będziesz o tym przypominać? – powiedziałem wręczając jej mój telefon.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przez kilka lat?
– nie mogłem się powstrzymać i uśmiechnąłem się – Zobaczymy się tak?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, do
zobaczenia – powiedziałem. Zauważyłem, że wstrzymywałem oddech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Powoli podszedłem
do chłopaków z dobrą tacą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Długo ci to
zajęło – Calum powiedział z buzią pełną frytek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak –
powiedziałem na wdechu – Fast foody nie są takie szybkie jak się myśli –
powiedziałem patrząc w miejsce gdzie Bella siedziała z dziewczynami w swoim
wieku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jest coś w niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Erin
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Spojrzałam na
śpiącą Josie. Dwie godziny opóźnienia. Nie podoba mi się to. Chcę stąd jak
najszybciej uciec zanim będę bardziej żałować swojej decyzji. Chciałabym
porozmawiać z Josie o tym co zrobiłam z Lukiem i Ashtonem. Z czym ich
zostawiłam. Myśląc teraz o tym, źle się czuję. To pokazuje jaka żałosna jestem
i jak bardzo bałam się. Mam nadzieję, że mi wybaczą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Luke
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ktoś widział
Erin? – zapytałem kiedy dotarliśmy do hotelu – Michael, wiesz czy jest z Josie?
– Michael i Calum wymienili szybkie spojrzenia i opuścili głowy na dół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Gdzie ona jest?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie widziałem jej
cały ranek, od wczorajszego wieczoru. Napisałem do niej ale nie odpowiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- A wiesz chociaż
gdzie jest Josie? – ona mogłaby wiedzieć. Michael potrząsł głową, wyglądał
inaczej, wyglądał… na smutnego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Prawdopodobnie
poszła pływać albo do Spa czy coś, poszukaj jej albo napisz do niej – Calum
powiedział klepiąc mnie w plecy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ma racje. Poszukam
jej. Nie mogła daleko odejść? Sprawdzę każde możliwe miejsce gdzie może być.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Ashton
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie mogę przestać o
niej myśleć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Bella.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Czemu jeszcze do
mnie nie napisała? Nie mam jej numeru, ona ma mój. Co jeśli nigdy do mnie nie
napisze i nigdy się nie spotkamy?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Co w niej jest?
Wszedłem do pokoju i rzuciłem się na swoje łóżko z telefonem leżącym na mojej
klatce piersiowej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zamknąłem oczy i
głęboko odetchnąłem. Przewróciłem się na bok i usłyszałem odgłos gniecenia się,
otworzyłem szeroko oczy. Leżałem na papierze, złożonym razem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ashton. Jedyne
słowo, które było napisane pismem Erin. Cholera, Erin. Zapomniałem o Erin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Otworzyłem papier.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Drogi Ashtonie,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Mogę zacząć od przeprosin? Ponieważ zasługujesz na
wszystkie przeprosiny z całego świata. Zasługujesz na najlepsze i to nie jestem
ja. Bawiłam się Tobą, nieźle namieszałam i źle Cię traktowałam.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Nie mogę naliczyć ile razy coś dla mnie zrobiłeś i mogę
zapamiętać każdą rzecz którą zrobiłam dla Ciebie, to pokazuje związek jaki
mieliśmy. Nigdy nie traktowałabym Cię dobrze. Traktowałeś mnie idealnie i wiem,
że będziesz równie kogoś innego tak traktować.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Kiedy weszłam w sprawę z zazdrością Luke’a nie
przemyślałam uczuć do Ciebie, wiem że to spowodowało cholernie dużo problemów,
ale nie żałuje niczego.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">To są moje przeprosiny oraz ucieczka z więzienia.
Czekałeś długo i zawsze Cię gdzieś ciągnęłam, nie wiem czy to rezultat które
chciałeś, ale możesz teraz robić co chcesz i nie martwić się o mnie.
Przepraszam za to jak Cię traktowałam i mam nadzieję, że mi wybaczysz. Nie
tylko za zamieszanie, ale za to, że wyjeżdżam.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Josie i ja podjęłyśmy decyzję powrotu do Australii, więc
nie będziemy Was już niepokoić. Jestem taka dumna jak wielcy i sławni się
staliście, nie chcę być osobą która Was sprowadza na dół po każdym niesamowitym
występie. Nasz lot jest dzisiaj, dlatego nas nie zobaczycie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Dziękuje za wszystko Ashton. Oraz przepraszam za
wszystko.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Kocham Cię,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Erin.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Co.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie rozumiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Rozumiem jej
wiadomość, jej przeprosiny, jej wyjazd. Nie rozumiem siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Czemu nie jestem
zdruzgotany? Czemu nie czuje się jakbym miał płakać? Czuję się oziębły. Bez
uczuć, jakbym się nie przejmował. Może wiedziałem, że to się stanie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie wiem, czuję się
jakbym musiał zrobić coś z dziewczyną, którą poznałem dzisiaj. Nie mogę pozbyć
się jej widoku i osobowości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Erin powiedziała
tak Luke’owi? Czy może odrzuciła nas obu, ponieważ wyjeżdża? Nie przejmuje się.
Nie zrozum mnie źle, chcę zobaczyć Erin. Chcę jej powiedzieć, że wybaczyłem i
chcę żebyśmy byli przyjaciółmi, jak kilka miesięcy temu. Nic więcej. Tak
powinno być.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b><span lang="PL">‘Hej, tu Bella ;)’ </span></b><span lang="PL"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b><span lang="PL"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Mój telefon
wyświetlił wiadomość a mój żołądek zrobił kilka obrotów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Czy to źle że jedna
wiadomość może sprawić że zapomnę o Erin? I liście?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Erin
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ile jeszcze
zostało? – Josie zapytała, jedząc babeczkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Godzina i
piętnaście minut – westchnęłam po raz kolejny sprawdzając tablicę – Wydaję się
jakbyśmy były tu już pięć lat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zgadza się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czuję się, że im
dłużej to jesteśmy to są większe szanse na to, że chłopacy tu przyjadą i będą
próbowali nas powstrzymać. Musimy odejść zanim… - Zanim Luke i Ashton
przeczytają swoje listy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wiem, że jeden z
nich będzie chciał nas powstrzymać.<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Luke
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie na basenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie w Spa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie w jadalni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Telefon wyłączony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nikt nie wie gdzie
jest.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jej pokój jest
cichy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Josie też nie ma.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nawet One Direction
nic nie wie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin gdzie
jesteś? – jęknąłem siadając w windzie. Zatrzymała się na moim piętrze, ale nie
miałem energii, żeby się podnieść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie wiem nawet
dlaczego jej szukałem. Nie miałem jej nic do powiedzenia, chciałem tylko… być z
nią? Upewnić się, że z nią okej, tego chciałem. Lubie ją pocieszać i trzymać
jej rękę i bawić się jej włosami. Po prostu lub-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej co tam koleś?
– Calum powiedział wsiadając do windy przerywając moje myśli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie mogę znaleźć
Erin – powiedziałem smutno. Jego twarz na krótko się zmieniła ale powróciła do
wcześniejszego wyrazu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Szukałeś
wszędzie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wszędzie gdzie
powiedziałeś, wszędzie gdzie myślałem. Josie też nie ma, One Direction nic nie
wie. Michael wygląda jakby się nie przejmował – westchnąłem. Drzwi się
zamknęły. Chciałem wyjść ale było za późno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie opuściła
hotelu prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Iść gdzie?
Myślałem że mi powie? – zapytałem ale wzruszył ramionami, wyglądał na lekko
zasmuconego – Nie wiem co robić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Może powinieneś
iść spać, wyglądasz na wyczerpanego. I kiedy się obudzisz, może wrócić z
miejsca gdzie była – Calum wymusił uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, może.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Może – Calum
powtórzył, ale bardzo cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Drzwi się otworzyły
a w nich ukazał się Ashton.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke! – krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Też miło cię
widzieć Ashton – Calum z uśmiechem wyszedł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Musisz pójść do
swojego pokoju – Ashton rozkazał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co, czemu?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zostawiła ci-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zostawiła mi co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przestań mi
przerywać! – krzyknął – Jest list.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie musiałem nic
więcej słyszeć. Odepchnąłem go ze swojej drogi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Winda była za
wolna, biegłem po schodach, co drugi. Szybko wszedłem do środka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wbiegłem do pokoju
z nadzieją, że znajdę tam kartkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Cholera Erin –
powiedziałem i podniosłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Luke,<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Zacznę od tego co chciałbyś usłyszeć. Wybrałam Ciebie. Wybrałam
Cię raz i zawsze bym to zrobiła. Ashton sprawia mnie szczęśliwą, ale nie tak
jak ty, on nigdy nie będzie miał tego plusa. Odeszłam bo sądziłam, że nie będę
mogła tego powiedzieć Ashtonowi. Tak, to złe ale jemu też zostawiłam list. Haha
list, to takie głupie.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Oraz chcę Ci powiedzieć jak bardzo chcę z Tobą być, ale
nie mogę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Josie i ja odjeżdżamy do Australii dzisiaj. Nie
powiedziałam Ci, bo wiedziałam że będziesz próbował przekonać mnie żebym tego
nie robiła. Nie próbuj tego robić teraz, będzie za późno.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Mam nadzieję, że spotkam Cię za rok kiedy wrócisz. Tak,
to długo.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Nie mam nic przeciwko temu co teraz zrobisz, bo nie masz
mnie do zmartwień. Tak bardzo Cię kocham Luke. Nie mogę wystarczająco
powiedzieć Ci jak Cię kocham. Sprawiłeś moje dzieciństwo za udane, tyle razy
byłam szczęśliwa i nie mogę wymarzyć sobie lepszego życia.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL">Do zobaczenia wkrótce, Luke’u Hemmings.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i><span lang="PL"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie mogła odejść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie jest za późno.
Nigdy nie jest za późno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wybiegłem z pokoju
i ruszyłem na dół schodami. Reszta chłopaków wyglądała na zmieszanych kiedy
wpadłem do poczekalni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ona odchodzi. Nie
mogę pozwolić się odejść. Muszę jej powiedzieć… - przestałem mówić. Wyglądali
poważnie – Chwila… czy wy wiedzieliście…?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wtedy to do mnie
dotarło. To dlatego Calum i Michael wymienili dziwne spojrzenia kiedy zapytałem
gdzie jest Erin. Dlatego Calum wyglądał smutno kiedy z nim rozmawiałem. Nie
jestem pewny co do Ashtona, ale oni wiedzieli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiedzieliście i
mi nic nie powiedzieliście. Zamierzaliście pozwolić jej wyjechać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Próbowaliśmy je
powstrzymać, wszyscy. Cóż Ashton się dowiedział niedawno, ale ja i Calum
naprawdę staraliśmy się je przekonać – Michael powiedział smutno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ale mi nie
powiedzieliście, mogłem pomóc zmienić im zdanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mogłoby cię to
zmartwić, nie chciały żebyś wiedział – Calum powiedział a ja lekko pokiwałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Muszę spróbować,
muszę iść i spróbować zobaczyć ją zanim odejdzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Prawdopodobnie
jest już za późno – Ashton powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Muszę spróbować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej, idź! –
Calum powiedział a ja zacząłem się szczerzyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mam nadzieję, że
zobaczę was wkrótce, Erin i Josie wrócą ze mną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Idź! Nie marnuj
czasu! – Calum krzyczał a ja zacząłem biec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czekaj! – Ashton
krzyknął za mną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przekaż Erin, ode
mnie, dziękuje i że jej wybaczam – uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przekażę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Teraz biegnij! –
Ashton powiedział a ja zacząłem znowu biec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ludzie gapili się
kiedy wybiegłem z budynku i wbiegłem na ulicę. Samochody mnie mijały a ja
myślałem nad tym co mam zrobić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Co ja robię?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie mam planu, nie
wiem gdzie jest lotnisko, jak się tam dostanę? Wiem dokładnie gdzie ona jest?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wystawiłem rękę po
taxi, ale zostałem tylko ochlapany przez wodę. Przypomniałem sobie, że tour bus
jest za rogiem. Pobiegłem tam i na szczęście kierowca był w środku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej! Gdzie jest
najbliższe lotnisko? – zawołałem – Możesz mnie tam zabrać? – wszedłem zanim
odpowiedział, wzruszył ramionami i odpalił silnik.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Z planem czy bez
musiałem zrobić coś, wszystko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie pozwolę ci tak
łatwo odejść Erin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Erin
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zdecydowałam zrobić
sobie spacer po lotnisku, nie chciało mi się siedzieć i czekać. Były małe
sklepy więc poszłam do nich, mimo że nie kupiłabym połowy rzeczy która tam
była.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Miałam jeszcze
dziesięć minut zanim otworzą bramki do mojego lotu i nie miałam nic do roboty.
Zjadłam kilka rodzajów jedzenia i ciągle chodziłam od kawiarni do kawiarni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Może powinnam… nie,
nic dobrego z tego nie wyjdzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">I tak to zrobiłam.
Mój telefon był wyłączony w torbie odkąd dostałam wiadomość od Luke’a. Nie
byłam na tyle odważna by zobaczyć co jeszcze mam. Mogłam się domyślić, że
przeczytali moje żałosne listy i próbowali rozmawiać ze mną. Albo mogli mnie
ignorować, że byłam głupia i się bałam żeby porozmawiać z nimi twarzą w twarz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Na początku nie
było nic. Po minucie mój telefon był cały w nieodebranych wiadomościach i
połączeniach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ashton napisał mi
trzy wiadomości i dzwonił raz godzinę temu. Luke wysłał mi pięćdziesiąt
wiadomości i dzwonił do mnie co trzy minuty. Gapiłam się kiedy telefon zaczął
wibrować w mojej ręce. Luke pojawił się na ekranie a ja się nie poruszyłam. Nie
mogłam odebrać, co by powiedział?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Moja dłoń wcisnęła
zielony przycisk i przyłożyła telefon do ucha, wstrzymałam oddech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin? – Luke
brzmiał jakby mu ulżyło – Erin jesteś tam? Słyszysz mnie? Gdzie jesteś? Martwię
się Erin – jego głos brzmiał jakby się trząsł. Gdzie on był? – Jesteś tam? –
westchnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jestem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin? – znowu
westchnął – Tutaj? – mruknął – Świetnie – jego głos był cichy jakby odkładał
telefon – Jesteś tam? – tym razem jego głos był czysty, jakby był z kimś. Ale z kim i gdzie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Otworzyłam usta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ja – połączenie
zostało przerwane.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jesteś okropną
osobą Erin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zaczęłam wracać do
Josie gdy nagle usłyszałam jak wzywają nasz lot. W końcu mogłam stąd uciec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Gotowa? –
zapytała kiedy do niej doszłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, jestem
gotowa, zróbmy to – skrzywiłam się. Josie i ja weszłyśmy do samolotu i
zaczęłyśmy szukać naszych miejsc na tyle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślę, że pójdę
spać – powiedziała kiedy usiadłyśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ja też, jestem
zmęczona, pewnie będę spała kiedy wrócę do domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie mogę się
doczekać, żeby zobaczyć swoją rodzinę. Nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo
tęsknie za domem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ja też –
odpowiedziałam. Co jeśli zobaczę Sophię albo Hope? Co bym powiedziała?
Przepraszam? Albo udawałabym, że nie wiem kim są.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Reszta samolotu się
zapełniła i miałam uczucie w brzuchu, że już nie muszę się niczym martwić.
Zaczęłam zasypiać kiedy instrukcja bezpieczeństwa zaczęła wyświetlać się na
ekranie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czy dziewczyna
siedząca na miejscu 47D mogłaby przyjść do przedniej kabiny? - Co – Dziewczyna
z miejsca 47D proszona jest o przyjście na przód.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Josie jak i reszta pasażerów
spojrzała się na mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To ty – Josie
wyszeptała kiedy sprawdzałam swój bilet.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">47D. Czemu ja? Co
ja zrobiłam?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Odpięłam pas i
ignorując wszystkie spojrzenia ruszył na przód samolotu. Była kurtyna
oddzielająca kabinę od pasażerów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wszystko w porządku?
– powiedziałam odsłaniając kurtynę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dlaczego mi nie
powiedziałaś? – moja głowa się odwróciła. Luke.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie –
potrząsnęłam głową – Nie możesz tutaj być, upewniłam się że tu nie dotrzesz.
Dlaczego tu jesteś? Powiedziałam, że jest za późno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Kręciło mi się w
głowie, coś mi mówiło że będzie próbował mnie powstrzymać, myślałam że będę
daleko od nich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie mogę
uwierzyć, ż</span><span lang="PL">e chciałaś odejść. Chciałaś odejść po zostawieniu mi takiej wiadomości –
Luke powiedział dając mi list do mojej piersi -
Jak bardzo chcę być z tobą ale nie mogę? – zacytował mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak Luke – powiedziałam zaciskając zęby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dlaczego? Dlaczego nie możesz? – powiedział krzyżując
ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Odchodzę i spowodowałam dużo problemów – spojrzałam
gdzie indziej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Lubię to, lubię to jak nigdy nie jest pewnie i
bezpiecznie z tobą. Lubię jak wszystko z tobą jest wyzwaniem, to nas trzyma,
przez to jesteś interesująca – złapał mnie za rękę – Biegłem, kiedy się
dowiedziałem, że odjeżdżasz, biegłem prosto tutaj i jestem w tym samolocie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jak wszedłeś tutaj bez biletu? – wyszpetałam wiedząc, że
to nie najważniejsze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Błagałem i prosiłem i… kupiłem bilet – zaśmiał się,
uśmiechnęłam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ale Luke, nie możesz wrócić do Australii! Co z
jutrzejszym występem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie jutro, pojutrze, nie ominę go bo wracasz ze mną –
powiedział, bardziej zażądał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie wracam Luke – powiedziałem dosadnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wracasz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie Luke, zostaję. Nie wracam tam – wyglądał na
zranionego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To moja wina?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Oczywiście, że nie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To Ashton, kazał mi przekazać że dziękuje i ci wybacza,
nie ma żadnego problemu – rozejrzał się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To też nie Ashton – powiedziałam, ulżyło mi kiedy to
powiedział – Chcę wrócić i zobaczyć moją rodzinę, nie chce podróżować. Jestem z
was dumna, z tego co osiągnęliście i cieszę się że zabraliście mnie ze sobą,
ale… to nie dla mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Łzy zaczęły lecieć po policzkach Luke’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie chcę żebyś jechała – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem, ale będę cię widziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Za rok! – krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Może nie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak powiedziałaś – powiedział cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie chcę przerywać – powiedziała stewardessa – Ale musimy
ruszać – spojrzałam na Luke’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślę, że to pożegnanie – powiedziałam kiedy zniknęła.
Nie odezwał się – Luke nie chciałam żeby to się stało, dlatego nic nie mówiłam.
Byłoby łatwiej gdybyś mnie nie widział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie byłoby, myślisz że bez zobaczenia cię będę normalnie
kontynuował swoje życie. Że po liście będę szczęśliwy i normalnie występował?
Tak myślałaś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie, ale-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie rozumiesz że byłoby ze mną gorzej. Szukałem cię cały
poranek, nie żeby porozmawiać tylko żeby spędzić z tobą troche czasu. Lubie z tobą
przebywać i chciałem upewnić się że wszystko okej – nie zasługiwałam na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przepraszam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem – położył rękę wokół mnie – Zaraz będą kazali nam
się zamknąć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Powinieneś iść – powiedziałam a on się zaśmiał – Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie idę – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Słyszałaś! Znowu mnie wybrałaś. Muszę spędzić z tobą
trochę czasu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co z występem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Znajdę potem lot jak będę w Australii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zrobiłbyś to dla mnie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zrobiłbym dla ciebie wszystko. Nawet gdybyś mnie nie
wybrała, próbowałbym cię powstrzymać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dziękuje – uśmiechnęłam się – Wiesz, że po tych dwóch
lotach będziesz śmierdział?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Będziesz zmęczony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Będzie drogo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Będziesz sam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Będz-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin, przestań przekonywać mnie żebym nie jechał,
podjąłem decyzję. Kupiłem bilet, tak nie mam ubrań, ale nie obchodzi mnie to.
Po prostu chcę z tobą być.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dziękuje Luke.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie ma za co Erin – powiedział przytulając mnie – Oh
Erin? – powiedział kiedy się odsunęliśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak Luke?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Kocham cię.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja ciebie też.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
______________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wow.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Trochę płakałam jak tłumaczyłam idk.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co sądzicie o wyborze? Dobrze zrobiła?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tak trochę mi dziwnie, że to już koniec AYJY. Ale jutro jeszcze pojawi się epilog + podziękowania.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do jutra xx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-80666227326592657652015-09-20T17:15:00.000+02:002015-09-20T17:15:40.073+02:00Rozdział 36 "Serowe chipsy"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">Przeczytaj notkę pod rozdziałem.</span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
Wow aż 0 komentarzy pod ostatnim rozdziałem :))))</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
_____________________________________</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Erin
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wiedziałam, że to
się stanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Luke siedział
naprzeciwko mnie z łokciami opartymi na kolanach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ashton siedział na
lewo ode mnie na sofie, wyglądał jakby było mu zbyt wygodnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nikt się nie
odzywał, Ashton patrzył na swój telefon, na nikogo z nas. Luke patrzył raz na
podłogę raz na mnie, jakby oczekiwał, że to ja zacznę mówić pierwsza. To był
ich pomysł spotkania tutaj.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Więc? –
zapytałam, mimo że wiedziałam o czym chcą rozmawiać. W porównaniu z nimi
musiałam wyglądać na nerwową, siedziałam ciasno i moje ręce się wierciły. Chcą
żebym teraz podjęła decyzję?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin – Luke
zaczął mówić i próbował się uśmiechnąć – Postawimy cię w tej sytuacji… znowu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke i ja obaj
chcemy być z tobą, ale to oczywiste że oboje nie możemy, więc chcemy żebyś
zadecydowała z którym z nas chcesz być – Ashton powiedział dosadnie. Kiedy
spojrzałam na niego on wciąż patrzył na swój telefon. Luke przesunął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Damy ci czas - Luke starał się złagodzić to co mówią – I żaden
z nas nie będzie wredny na twój wybór.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Kłamstwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie stracisz
żadnego z nas jako przyjaciela, to już za długo trwa. I chcemy to zakończyć –
Luke powiedział. Pokiwałam głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem. Wiedziałam,
że to musi być zakończone – Luke uśmiechnął się kiedy się odezwałam. Ashton się
nie ruszył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ale nie wiesz kogo
wybierzesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ashton, który jest
zawsze dla ciebie, słodki i wrażliwy. Sprawia, że się śmiejesz a jego śmiech
jest… zaraźliwy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ale jest i Luke.
Luke nie ważne co zrobi, sprawia jakbyś była jedyną dziewczyną na świecie, jest
opiekuńczy i traktuje cię jak księżniczkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dzięki Erin. Nie
chcę wywoływać na tobie presji – Luke powiedział słodko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jest okej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Luke złapał moją
dłoń, Ashton usiadł i zaczął poświęcać uwagę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie przejmujemy
się tym kogo wybierzesz – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej hej – Ashton
powiedział zabierając rękę Luke’a z mojej – Nie przekonuj jej. Erin, idź,
proszę. Nie pozwól mu próbować się przekonać – rzucił spojrzenie Luke’owi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wstałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie próbowałem
jej prze-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zamknij się Luke
– Ashton mruknął kiedy wyszłam z pokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Myślę, że wybrałam
najgorszy sposób wybrania kogoś. Przeglądając wszystkie zdjęcia, które zrobiłam
naszej trójce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Kiedy byliśmy tylko
przyjaciółmi. Poszliśmy nad jezioro niedaleko nas w gorący dzień, huśtaliśmy
się na linie i skakaliśmy z niej do wody. Pamiętam, że na początku nie chciałam
iść bo było zimno. Luke i Ashton byli już w wodzie i Luke zaoferował mi swoją
dłoń. Głupia złapałam ją i próbował wciągnąć mnie do wody. Chciałam przybić
moje stopy do ziemi, ale nie zauważyłam, że Ashton wyszedł z wody i skradał się
za mną. W jednej sekundzie znalazłam się w wodzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie mogłam przestać
się uśmiechać na to wspomnienie. To było życie, którego chciałam. Będę miała
jedną niezręczną przyjaźń przez to, że wybiorę drugiego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin… co robisz?
– podniosłam wzrok i zobaczyłam, że Ashton stoi nade mną. Siedziałam na
korytarzu z nogami podciągniętymi pod brodę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przeglądam stare
zdjęcia, pamiętasz to? – pokazałam mu zdjęcie naszej trójki, jak mamy twarzy
przytknięte do siebie. Oczy Luke’a były zamknięte a Ashton wytknął język.
Uśmiechnął się gdy je zobaczył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Pamiętam –
powiedział smutno. Nikt z nas się nie odezwał – Hej, chcesz smoothie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślałam, że nie
ma być żadnego przekonywania? – zapytałam w żarcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Powiedziałem, że
Luke ma nie przekonywać, nie obaj. A ja tego nie robię, nie muszę. Prawda? –
nie odpowiedziałam. Nie mogłam. Gdybym to zrobiła to by było jasne, że podjęłam
swoją decyzję, więc tylko się podniosłam – Okej. Niedaleko jest dobry bar.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Super, mają tam
jedzenie? Trochę głoduję – zapytałam kiedy wyszliśmy na zewnątrz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wierzę, że mają
nachos i chipsy i jakieś tam podobne rzeczy – Ashton powiedział drapiąc się po
głowie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Idealnie. Nie
masz teraz próby? – zapytałam na co pokiwał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Kto by się
przejmował, nie ma żadnych zmian co do piosenek. To był jedyny moment kiedy
mogę spędzić z tobą czas… bez Luke’a – wzruszył a ja się uśmiechnęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zabiją cię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- No cóż. Nie
powinniśmy mieć takiej obsesji na punkcie pracy, powinni też spędzać miło czas
i odkrywać państwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Powinieneś brać
to bardziej na poważnie Ashton. Wracając do tego miłego spędzania czasu,
wczoraj byliśmy na siatkówce plażowej! – powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie podobało się
– dąsał się. Zatrzymaliśmy się przed Zest, bar owocowy i zajęliśmy dwa miejsca.
Ashton zamówił nam serowe chipsy i dwa jagodowe smoothie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Calum powiedział
mi że myślisz nad odejściem – Ashton powiedział a moje oczy się rozszerzyły.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Calum! -
powiedziałam - Mówiłam mu, żeby nikomu nie mówił. Chciałyśmy wam same
powiedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem, powiedział,
że powiesz to kiedy się o tym dowiesz – Aston powiedział zabierając włosy ze
swojej twarzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jesteś zły?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie zły tylko…
zawiedziony. Tak myślę. Nie chcę żebyś jechała, nie będzie tak samo. Ty i Josie
tak jakby… rozpraszacie to napięcie. I myślę, że jedziesz stąd przez tą całą
sytuację.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jeden z powodów –
zaśmiałam się kiedy wręczono nam zamówienie – Ale tęsknie za domem, szkoła się
znowu zaczyna. Wiem, że nie masz tego problemu ale to mój ostatni rok i chcę
dobrze wypaść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak. Trzeba coś z
tym zrobić. Luke uczy się podczas trasy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślę, że nie
mogę tego zrobić – przyznałam – Za dużo stresu tutaj.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Więc kiedy-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin Thomas –
odwróciłam się a tam stał Michael.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zostałem
poproszony, żeby cię eskortować – powiedział formalnie. Zaczęłam się śmiać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czemu nie jesteś
na próbie? – Ashton zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mógłbym zadać to
samo pytanie Panie Irwin – Michael jest dziwny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Opuściłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wygląda na to, że
ja też – wyszczerzył się – Chodź ze mną Erin – Michael wyciągnął rękę a ja się
podniosłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie skończyliśmy!
– Ashton powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Sorry Ash, myślę
że nie mogę odrzucić tej oferty – powiedziałam i złapałam rękę Michaela – Więc
gdzie idziemy? – zapytałam kiedy trochę odeszliśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zostałem
poproszony przez Pana Hemmingsa, żeby zabrać cię od hipokryty Irwina do niego.
To były jego dokładne słowa – Michael powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- W porządku. Dokąd
idziemy? – zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"> - Ah. Zostałem również poproszony, żeby
zawiązać ci oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej, pewnie –
powiedziałam kiedy zawiązał bandanę na moich oczach. Pozwoliłam mu prowadzić
mnie przez trzy minuty ciszy – Jesteśmy już prawie? – zapytałam w końcu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin, wiesz jak
wolno idziesz? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Cóż, nie widzę
dokąd idę!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To będzie kilka
kolejnych minut – powiedział i zaczął prowadzić mnie w dół schodów – Ostrożnie –
powiedział łapiąc mnie za obie ręce i prowadząc na dół – Jesteśmy – powiedział
kiedy szliśmy prosto. Mogłam powiedzieć, że wciąż byliśmy na zewnątrz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej, nie mogę
iść dalej z tobą, ale idź prosto i Luke cię odbierze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej –
powiedziałam lekko przestraszona. Szłam i się zatrzymałam, chciałam żeby ktoś
mi powiedział co mam dalej robić. Chciałam zdjąć moją opaskę i zobaczyć co się
dzieje. Miałam nadzieję, że to nie jakiś głupi kawał Michaela.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Poczułam jak
bandana się rozluźnia, ktoś ją odwiązuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin. Możesz
otworzyć oczy – Luke powiedział. Jego głos był kojący. Mimo, że nie miałam już
bandany na oczach, to wciąż miałam zamknięte oczy jakby miały takie być.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej – powiedział
otwierając oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nagle wspomnienia
wróciły.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke to jest
dokładnie jak mo-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Siódme urodziny?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">To był mały ogród,
imprezka herbaciana, gdzie niegdzie porozstawiane małe świeczki. Lampiony na
moich urodzinach były wszędzie na ogródku i Luke zrobił to samo. Setki
marchewek i ogórków było na stole. Kolorowe napoje były przy białych
talerzykach i sztućcach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nikt nie
przyszedł poni-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Powiedziałem, że
wręczę twoje zaproszenia za ciebie, ale tego nie zrobiłem ponieważ nie chciałem
żeby ktoś inny był twoim przyjacielem? Dokładnie – uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Dlaczego to zrobił?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To dokładnie to
samo bo jesteśmy to tylko my.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Sposób który
wolałem – Luke wyszeptał z rękoma na mojej talii, patrząc prosto w moje oczy.
Chciałam go pocałować, ale się odezwałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dlaczego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dlaczego co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dlaczego to
zrobiłeś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ponieważ po tym
jak z tobą rozmawialiśmy – Ashton i ja – patrzyłem na stare zdjęcia na laptopie
jakie miałem. I spojrzałem na to zdjęcie, które mama zrobiła nam na tej
imprezie. Oboje wyglądaliśmy szczęśliwie mimo, że ty płakałaś bo nikt nie
przyszedł i pomyślałem, że to wspomnienie o którym nie chcemy zapomnieć –
uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Też patrzyłam na
stare zdjęcia – uśmiechnęłam się – Ale nie na aż takie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mam nadzieję, że
nie jadłaś za dużo z Ashtonem bo mam to samo ciasto kiedy miałaś siedem lat –
Luke powiedział pokazując mi stół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mieliśmy cztery
kawałki tego ciasto.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Chcesz odnowić to
wspomnienie? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jesteś pewien, że
to nie jest próba przekonania mnie, żebym wybrała ciebie? Ponieważ jestem
pewna, że Ashton powiedział że tego nie można robić – zapytałam ale teraz
żałuje. Przestał się uśmiechać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie. Nie próbuję
tego robić. Ashton mnie nie kontroluje, jakbym chciał to bym to zrobił – zaczął
bawić się swoją koszulką – Tym razem, na tym przyjęciu będzie więcej osób, nie
tylko ty i ja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Kiedy to
powiedział, reszta grupy weszła, włącznie z One Direction.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dziękuje – powiedziałam
cicho. Spojrzałam na to wszystko co zrobił i na to że wszyscy tutaj są, byłam
szczęśliwa. Naprawdę chciałam żeby to był tylko on i ja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">____________________________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Za tydzień koniec opowiadania.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">W sobote pojawi się rozdział 37 a w niedziele epilog.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">WOW aż 0 komentarzy pod ostatnim rozdziałem :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Rekordy normalnie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie tłumaczę tego dla siebie, ja to robię dla Was.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nadal nie mam laptopa i ciężko mi dodawać rozdziały ale wy widocznie tego nie doceniacie. Teoretycznie mogłabym to wszystko rzucić i nie dodawać rozdziałów.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Afraid najprawdopodobniej zostanie zawieszone na czas nieokreślony. Moja wena do tłumaczenia spada, nie ma komentarzy. Ani tu ani tam. Widocznie powinnam rzucić tłumaczenie bo nie jestem w tym dobra. No cóż. Więc najwyżej pozostaje mi to wszystko rzucić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiem, że macie mnie też dość. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Bo ile można narzekać nie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jeżeli są tu jacyś fani The Tide to zapraszam na moje preferences po angielsku na Wattpad.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-66223952807333052732015-09-10T15:24:00.000+02:002015-09-10T15:24:25.407+02:00Rozdział 35 "Uratowałem ci skórę dziewczyno"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Erin
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- SIATKÓWKA
PLAŻOWA! – Michael wrzeszczał. Wszedł do naszego pokoju gdzie z Josie się
przebierałyśmy – Sorry! – wciąż krzyczał – Wychodzimy za dziesięć minut –
powiedział wychodząc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Umiesz grać? –
zapytałam Josie kiedy wkładałam szorty na bikini.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin, widziałaś w
szkole jak gram, nikt nie będzie mnie chciał w drużynie – narzekała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Będą, nie martw
się, ja będę – powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dzięki –
wymamrotała – Ty nie masz o co się martwić, jesteś niesamowita.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie jestem taka
dobra – powiedziałam podnosząc torbę – Chodź, powinnyśmy iść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zeszłyśmy na dół
gdzie reszta czekała. Zamarłam kiedy zobaczyłam chłopaków z One Direction.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie wiedziałam,
że idziecie z nami – powiedziałam przechodząc między nimi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, Michael nas
zaprosił, nie mamy nic do roboty dzisiaj – Liam wyjaśnił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czemu rozmawiamy?
Powinniśmy już grać w siatkę! – Michael powiedział pchając nas w stronę drzwi –
Chodźcie ludzie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, idziemy
Michael! – Josie zawołała i zatrzymała się żeby go pocałować – Dotrzemy na
czas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wygiął wargę jak
małe dziecko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Weszliśmy do tour
busa i każdy znalazł miejsce dla siebie, żeby usiąść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Podróż miała trwać
koło godziny, a skoro Michael wybrał wczesną porę, postanowiłam iść spać.
Wybrałam pierwsze lepsze łóżko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin – Calum
wyszeptał trzęsąc mną – Musisz wstawać, już jesteśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej –
powiedziałam i powoli wstawałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dlaczego wybrałaś
to łóżko?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hm?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To łóżko, jest
moje, czemu je wybrałaś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ponieważ
wyglądało najlepiej – powiedziałam, żeby mu było miło. Nie miałam pojęcia kogo
jest kiedy się kładłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Uśmiechnął się
pomagając mi wstać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To będzie
pamiętne – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ashton i Luke
prawda? – zapytał a ja pokiwałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zarezerwowałyście
już lot?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie, wciąż
myślimy – odpowiedziałam. Doszliśmy do piasku więc zdjęłam swoje buty. Calum
zrobił to samo i spojrzeliśmy na resztę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jechać czy nie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie, kiedy, wiemy
że jedziemy – powiedziałam dosadnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Chodźcie
powolniaki! – Michael zawołał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Kiedy byliśmy
bliżej przeprosiłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przepraszam, nie
chciałam być chamska.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jest okej Erin –
uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej, musimy
podzielić się na drużyny. Jest nas jedenaście, więc musimy zrobić jedną piątkę
i jedną szóstkę. Więc co wy na to, że Erin i Josie będą kapitankami i wybiorą
skład? – Michael zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Błagam nie, będę
musiała wybrać między Lukiem i Ashtonem. Obu? Żadnego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie, ja chcę być
kapitanem! – Harry powiedział machając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej Harry, Zayn
chcesz być kapitanem? – Michael powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Pewnie – Zayn
odpowiedział i rozeszli się na boki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej Harry,
zaczynasz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Niall –
powiedział szybko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Calum.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin –
uśmiechnęłam się. Na szczęście nie byłam ostatnia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Josie – Zayn
powiedział. Mogłem usłyszeć jak wzdycha kiedy szłyśmy do naszych drużyn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Uratowałem ci
skórę dziewczyno – Harry szepnął do mnie kiedy podeszłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiesz – powiedział.
Zgłosił się na kapitana tylko po to, że wiedział że muszę wybrać między Lukiem
i Ashtonem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Harry wybrał
Michaela, Liama i Luke’a do naszej szóstki. Co oznacza, że Ashton i Louis byli
w przeciwnej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">To oznacza, że nie
będzie walki między Lukiem i Ashtonem w naszej drużynie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej, zróbmy
podstawowe rozstawienie, trzy z tyłu i trzy z przodu, osoba po środku się
rusza, my mamy plusa bo jest nas więcej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Michael –
powiedziałam i przestał mówić – To nic wielkiego, po prostu grajmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, pewnie, okej
– Michael powiedział – Harry serwujesz pierwszy, przyjmijcie swoje pozycje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Byłam z przodu po
prawej i schyliłam się kiedy Harry serwował. Louis odbił piłkę i leciała prosto
na mnie. Podbiegłam i odbiłam ją do góry, Luke załapał i przerzucił ją na drugą
stronę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak, dobra robota
Luke! – Michael powiedział kiedy piłka dotknęła gruntu na drugiej stronie. Luke
uśmiechnął się i przybił mi piątkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Niezłe
wystawienie Erin – wyszczerzył się. Poczułam motylki w brzuchu, to było
jakbyśmy znowu byli przyjaciółmi a ja się w nim zakochuje a on nie wie nic o
tym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Dałam kosmyk włosów
za ucho kiedy Harry znowu serwował. Poleciała na lewo gdzie stał Ashton, chciał
kopnąć ale nie uniósł nogi wystarczająco wysoko i upadł na piasek. Luke się
uśmiechnął i założył okulary przeciwsłoneczne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Trzy serwy później
straciliśmy i teraz Zayn serwował. Leciała w moją stronę, ale lekko za mnie.
Odwróciłam się i ją lekko kopnęłam, przeleciała idealnie. Poczułam parę rąk na
mojej talii unoszącą mnie. Krzyknęłam gdy zaczęła mnie huśtać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke przestań! –
skąd wiedziałam że to on?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wiem, jakie to jest
uczucie mieć jego ręce na talii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Niezła robota
Erin – powiedział przytulając mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dzięki Luke –
odsunęliśmy się. Nie miał na sobie koszulki i mogłam patrzeć gdzie chcę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Reszta gry była
całkiem niezła i nasza drużyna wygrała z przewagą trzech punktów. Najlepsza
część gry – osobiście – była kiedy dobrze odbiłam i Luke skupiał na mnie uwagę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Powinniśmy iść
popływać? – Calum zapytał kiedy leżałam na</span> piasku. Podniosłam się na łokciach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Pewnie –
powiedziałam i podniosłam się. Chciałam zacząć ściągać koszulkę ale Calum mnie
powstrzymał – Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Okej czekaj –
zatrzymał się – Teraz to zrób – spojrzałam na niego zmieszana – Szybko! Ale nie
nie, zrób to powoli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Po prostu zdejmij
tą koszulkę! – powiedział a ja to zrobiłam. Usiadłam obok niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Czemu to
zrobiłam? – zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ponieważ Luke
patrzył – wyszczerzył się – I teraz idzie pływać z tobą, nie ze mną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hej! To nie
sprawie-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin? – Luke
zapytał, był mniej niż metr ode mnie – Mogę iść z tobą popływać? – odwróciłam
się do Calum kiedy zapytał. A on do mnie mrugnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Pewnie – powiedziałam
podnosząc się – Wyścig? – zaoferowałam kiedy żadne z nas się nie odezwało.
Pokiwał jak mały piesek i zaczęliśmy pędzić w stronę wody. Kiedy moje stopy
zaczęły dotykać wody, Luke popchnął nas do wody – Hej to nie fair! –
powiedziałam kiedy wypłynął i stanął trochę dalej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie mówiłaś o
zasadach – zaśmiał się – Więc teoretycznie to nie było zakazane – Pobiegłam za
nim, ale woda spowolnia kiedy się biegnie. Zanurzyłam się i podpłynęłam do
niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Klepnęłam go w lewe
ramię i szybko go opłynęłam. Zaczęłam się śmiać z jego zdezorientowanej twarzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Szybko się odwrócił
i położył ręce na mojej talii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dzisiaj była
dobra zabawa nie? – zapytał a ja patrzyłam w jego oczy – Grałaś naprawdę
dobrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Dzięki –
brzmiałam dziwnie. Nic nie mówił, przygryzł wargę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Naprawdę mi
przykro z powodu co zrobiłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"> - Wiem, nie jestem aż taka zła. W ogóle nie
jestem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wybaczysz mi? –
zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Oczywiście.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Byłoby za
wcześnie gdybym chciał cię pocałować?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślę, że nie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Erin przestań.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- W takim razie zrobię
to – powiedział zbliżając nasze twarze. Woda leciała z jego włosów po całej
twarzy. Złączył nasze usta, a motylki w moim brzuchu dostawały szału.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">To wydawało się
jakbym całowała go po raz pierwszy. Przekrzywił głowę, pogłębiał pocałunek i
otworzył moje usta. Mogłam poczuć słoną wodę na jego języku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Odsunęłam się. To
musi coś oznaczać, że pozwoliłam mu się pocałować a Ashtonowi nie. Prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Luke
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">To był idealny
dzień. Siedzieliśmy w rzędach oglądając zachód słońca na plaży.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jestem szczęśliwy z
tego jak potoczyły się sprawy z Erin. Nie chciałem robić mojego planu, to
oznaczałoby dla mnie pożegnanie z Erin i przywitanie dla Ashtona. Nie mogłem w
to wejść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wziąłem przerwę,
poczochrałem włosy Erin i wstałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zaraz wracam –
powiedziałem a ona pokiwała. Słyszałem jak ktoś za mną idzie, ale nie
odwracałem się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Luke, w co ty do
cholery grasz? – Ashton powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiesz,
powiedziałeś że wykonasz te zasady na Erin. Pokazujesz jej swoje uczucia i na
pewno nie ignorujesz – narzekał – Widziałem jak całujesz ją w wodzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zaśmiałem się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Naprawdę myślisz,
że mógłbym to zrobić?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ashton pokiwał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślisz, że
jestem jakimś potworem? – zapytałem a on wyglądał na zszokowanego – Nigdy bym
czegoś takiego nie zrobił, nie traktowałbym tak dziewczyny, zwłaszcza Erin.
Pewnie, mogłoby to zadziałać, ale nie chcę ryzykować. To mój błąd, ja
powinienem to naprawiać a nie ona. Wiem, że wciąż ją lubisz Ashton. Wiem czemu,
jest wyjątkowa. Ale nie możemy ciągle o nią walczyć. Ja nie chcę, ty nie
chcesz. Nie wiem jak ona, ale wydaję mi się, że ona też nie chce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ashton nie odzywał
się przez chwilę. Wciąż wyglądał na zaskoczonego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Więc kiedy
mówiłeś mi o tym planie, chciałeś żebym pomyślał że będziesz dla niej okropny?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- I wtedy ty byś
był przy niej kiedy byłaby smutna? Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ustawiałeś to
tak, żebym ja ją miał? – zapytał a ja pokiwałem – Ale zmieniłeś zdanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Traktowałbyś ją
dobrze, tego dla niej chce, ale nie mogę się tak łatwo poddać. Więc jeszcze nie
skończyłem – powiedziałem szczerze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Musimy z nią
porozmawiać. W trójkę. Niech podejmie decyzję – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie możemy jej
tak postawić, to nie fair – powiedziałem – Powiemy jej jak się czujemy, damy
czas na podjęcie decyzji. Zróbmy to jutro, będzie miała kilka dni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- W porządku –
Ashton zacisnął rzeczy – Nie mogę uwierzyć, że to zrobiłeś Luke.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ja też –
podrapałem tył głowy – Przepraszam – położyłem rękę na jego plecach – Ty ze
wszystkich wiesz najlepiej jak to ciężko pozwolić odejść komuś takiemu jak
Erin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Zrobiłem to
wcześniej, dla ciebie – powiedział szorstko – I to spieprzyłeś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem! Ale staram
się to naprawić! Jakbyś ją chciał tak bardzo to nie pozwoliłbyś jej odejść –
zostawiłem go i pobiegłem do Erin.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Nie ma sensu żeby
ją wygrać.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ona musi
zadecydować.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">__________________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wow wow Julka is back, kto się cieszy?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jak się podoba rozdział?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Erin powinna być z Ashtonem czy Lukiem? Czy może z nikim?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Niedługo się dowiecie bo...</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zostały dwa rozdziały i epilog :(</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jeśli lubicie to jak tłumaczę to zapraszam na moje poprzednie tłumaczenie "Bring Me Back To You" oraz rozpoczęte "Afraid"</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Teraz powinnam mieć więcej czasu na tłumaczenie itp. bo jestem w 6th formie i mam tylko 3 przedmioty i tylko 2/3 lekcje dziennie więc XD</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Ale nie wiem jak prace domowe haha</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Rozdziały będą regularnie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>15 komentarzy = rozdział w niedziele.</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego,</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Julka xx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-76079100803996962822015-08-23T12:31:00.003+02:002015-08-23T12:31:15.879+02:00WAŻNA INFORMACJABARDZO PROSZĘ WSZYSTKICH O PRZECZYTANIE<br />
<br />
A więc tak, przez jakis czas nie bedzie nowych rozdziałów "Are You Jealous Yet?" oraz "Afraid"<br />
Dlaczego?<br />
Ponieważ za tydzień się przeprowadzam do Anglii i teraz nie mam czasu na tłumaczenie, musze załatwiać sprawy związane z przeprowadzka. Mam kilka rozdziałów napisanych na zapas, ale co z tego skoro nie mam czasu dodać?<br />
Jak juz wam tez wcześniej wspominałam, nie mam laptopa swojego. Cieżko mi jest dodawać z innego zwłaszcza ze trzeba sie logować na milion kont i powiadamiać o nowych rozdziałach.<br />
A poza tym spada ilośc komentarzy. Moze juz nie mam kontynuować tego?<br />
<br />
ARE YOU JEALOUS YET? ORAZ AFRAID NIE SĄ ZAWIESZONE<br />
<br />
NOWY ROZDZIAŁ POWINIEN SIE POJAWIĆ PO PIERWSZYM WRZEŚNIA.<br />
<br />
Mam nadzieje ze mnie rozumiecie, przepraszam jesli kogos zawiodłam.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-27426710106049303732015-08-18T17:59:00.001+02:002015-08-18T17:59:14.328+02:00Rozdział 34 "Zrobiłaś dobrą rzecz"<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Napięcie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Napięcie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Napięcie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Scena wyglądała żywo w napięciu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Calum i Michael nie wyglądali na
takich. Michael patrzył na ludzi i radośnie machał, komentował plakaty, które
trzymały dziewczyny. Calum wyglądał na lekko rozproszonego ale stara się nie
zawieźć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiem, że coś się stało między
Lukiem i Ashtonem. Kiedy Ashton nie jest skupiony na swojej perkusji, patrzy
się na tył Luke’a, obserwuje każdy jego ruch jakby chciał coś zrobić. I to
pierwszy występ kiedy Luke nie spojrzał na Ashtona i jest w jednym miejscu,
wygląda sztywno i niezręcznie, w porównaniu z innymi wygląda nudno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spojrzałam na Josie, która
siedziała z rękoma na głowie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wszystko okej? – zapytałam
siadając obok niej. Dziewczyny wokoło rzuciły nam rozbawione spojrzenie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie – Josie powiedziała
dosadnie. Wyglądała na wykończoną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co jest nie tak? Michael? –
powiedziałam a ona się prawie zaśmiała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, on jest idealny. Kocham
każdą sekundę spędzoną z nim i on się wydaję szczęśliwszy ostatnio – wymusiła
lekko uśmiech.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zauważyłam to – uśmiechnęłam
się też.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę, że to za długo, chcę
wracać do domu. Tęsknie za rodzicami i siostrą. Tęsknie za moim psem i pokojem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nienawidzę twojego psa –
zaczęłam się śmiać a ona zrobiła to samo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, odmawiasz przyjścia do
mnie – znowu się zaśmiała. Potrząsnęłam głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale ja też tęsknie za rodziną,
jeśli chcesz wracać, będę bardziej niż szczęśliwa żeby jechać z tobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Może to jest to czego wszyscy
potrzebujemy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czasu od siebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke i Ashton mogą rozwiązać
swoje ‘problemy’ i zapomnieć o mnie. Mogę żyć swoim życiem i udawać, że nic się
nie wydarzyło. Bo teraz jedyne co czuję to, że jestem ciężarem oddzielających
dwóch niesamowitych przyjaciół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie musi być na zawsze-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- A może powinno? – część mnie
chciała żeby to było wieczne, prawie to czułam żeby było na zawsze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mogłybyśmy pojechać na tydzień?
– zasugerowała a ja potrząsnęłam głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem, też chcę wracać do
domu – myśląc o tym zdałam sobie sprawę jak bardzo tęsknie za swoim życiem w
Australii.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co powinnyśmy zrobić? –
zapytała cicho. Westchnęłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Spróbować i dostać się do domu
same, tak żeby nie obrazić chłopaków. Oni nas tutaj zaprosili.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sprawdzę dzisiaj loty – Josie
powiedziała cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mów im… jeszcze. Musimy popracować
nad idealnym sposobem, żeby to zrobić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton siedział naprzeciwko mnie
i przeglądał instagrama. Nie chciał tu być. Wiem, że miał swój własny plan a ja
nie mogłem mu na to pozwolić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc zaczniemy? – zapytałem na
co westchnął i odłożył telefon.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz jakiś pomysł? Cokolwiek? –
Ashton zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oczywiście, że mam pomysły –
skłamałem. Szybko Luke, wymyśl coś żebyś nie wyglądał jak idiota – Jest pięć
zasad których musisz przestrzegać, żeby zdobyć swoją byłą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton wyglądał jakby się tym nie
przejmował i tylko kiwał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dajesz – powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zasada pierwsza, nie bądź
potrzebujący, muszę trzymać ją z dystansem do siebie. Brak pisania, dzwonienia,
face time’a, nawet rozmawiania. Spowoduje, że będzie tęsknić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – Ashton powiedział wciąż
niezainteresowany – Będzie szczęśliwa – powiedział sarkastycznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Doprowadzę ją do szaleństwa –
powiedział wprost. Nie odzywaliśmy się przez minutę albo dwie – Krok numer dwa-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślałem, że to były zasady? –
zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kroki, zasady, co to za różnica
– wplotłem dłonie we włosy. Nie pomaga, jest zirytowany – Tak czy inaczej, nie
może być jej mnie szkoda. Więc muszę przestać błagać o wybaczenie. Jednak jak
bardzo to wydaję się, że ona będzie mnie chciała z powrotem bo będzie jej
przykro, i tak nie będzie mnie chciała, Erin taka nie jest. Muszę wydawać się
jakbym ruszył dalej więc ona nie będzie chciała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton wyglądał na bardziej
zainteresowanego. To wyglądało jakbym dawał mu wskazówki jak ją odzyskać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Krok trzeci, nie rób tego czego
ona chce. Jeśli zgodzę się na robienie tego, bo mi na niej zależy i będę robić
wszystko żeby ją odzyskać, stanę się jej sługą i straci do mnie szacunek.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Uśmiechnąłem się na tą metaforę.
Ashton teraz słuchał mnie uważnie i kiwał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Krok czwarty, żadnych uczuć.
Jeśli będę do niej czuły poczuje się uwięziona. Wiem, że Erin wie że ją kocham
bardziej niż cokolwiek. Więc mówienie jej tego nie pomoże, tylko pogorszy
sytuacje – czułem się jak profesjonalisty sprzedający rady komuś kto chce
odzyskać swoją byłą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I w końcu, zasada numer pięć.
Mam nadzieję, że to nie będzie konieczne ale będzie pożyteczne. Nie wariuj
kiedy spotka się z kimś innym – oczy Ashtona się podniosły. Cholera Luke – To
jest bardziej związek chwili słabości, nie przejmuje się że ona rusza dalej
przez co dla niej to będzie trudniejsze. To było pięć zasad – potarłem ręce.
Ashton siedział nieruchomo, miał mały, złowieszczy uśmiech i wiedziałem, że
jego mózg pracował nad czymś przeciw mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie wyjście żeby zdobyć Erin
z powrotem. To bardziej kroki, żeby wywołać u niej tęsknotę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dokładnie, będzie tęsknić.
Wiem, że będzie. Prawdopodobnie teraz tęskni.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku Luke, nie pospieszaj
się tak tego nie wiesz – Ashton powiedział szorstko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie zdała sobie sprawy z błędu
jak ja, to kończyło rzeczy ze mną. Działo się to dla niej za szybko. I kiedy
sobie to uświadomi, z pomocą mojego planu, wróci. Muszę pamiętać – brak
kontaktu, nie błagać o wybaczenie, nie być jej sługą, brak uczuć i nie wariować
– powiedziałem pochylając się i myśląc o tym co by było jakby mój plan się nie
powiódł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co masz w głowie? – zapytałem
Ashtona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh, to nie tak dobre jak twoje
– powiedział podnosząc ręce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Prawdopodobnie nie –
powiedziałem cicho – Ale chciałbym to usłyszeć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem – powiedział – Pomyślałem,
że może powinieneś uświadomić sobie co zrobiłeś źle i spróbować skontaktować
się z nią. Jak spotkanie z nią, zwykłe, rozmawiać jak przyjaciele. Ożywić
miłość jaka była i zacząć od nowa, nie żeby tęskniła tylko przez bycie
przyjaciółmi – Ashton nie wyglądał na podekscytowanego tylko zmęczony i
otępiały.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wolny sposób? – zapytałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zgaduję – wzruszył ramionami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mogłoby to zadziałać –
powiedziałem – Nie przejmuje się ile to zajmie. Zrobię wszystko by ją odzyskać
– Ashton wyglądał jakby stracił całą nadzieję, może dlatego powiedział mi swój
plan i nie chciał trzymać go dla siebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jak mam zapytać ją żebyśmy byli
przyjaciółmi skoro niezbyt rozmawiamy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pokaże ci – Ashton powiedział
wyciągając swój telefon i coś pisał – Zrób dokładnie to co powiem.</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jestem zakłopotana. Luke i Ashton
się teraz dogadują? Bo nie wrócili odkąd skończył się występ.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nurkuj – Michael powiedział a
ja pociągnęłam za kartę ze stosu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie zwracałam uwagi, myślałam nad
tym co Ashton i Luke robili. Kłócili się? Rozwiązywali problemy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin! – Michael krzyknął a ja
spojrzałam – Masz jakieś trójki? Coś ci nie idzie – powiedział rzucając z
powrotem kilka misiów żelowych.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam – powiedziałam
podając mu moje trójki.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Josie powiedziała coś do mnie
niesłyszalnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Idę do toalety – powiedziałam
podnosząc się. Michael spojrzał na mnie skupiony.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcesz żebym poszedł z tobą? –
powiedział i zaczął się podnosić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Do dziewczęcej? W porządku ze
mną, nie martw się! – zaśmiałam się i szybko wyszłam zanim mógł o cokolwiek
zapytać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie chciałam iść, poszłam
bezcelowo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przeszłam przez kilka drzwi, nie
wiem dokąd one mnie prowadziły, ale z jednych usłyszałam stłumione głosy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie podsłuchuj Erin. Złe rzeczy z
tego wyjdą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przytknęłam ucho do drzwi.
Rozmowa się zatrzymała. Wszystko było ciche i przez chwile się bałam, że drzwi
się zaraz otworzą i zostanę przyłapana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz – głos Ashtona przebiegł
przez drewno – Jeśli jej to wyślesz, będzie prawdopodobne, że się zgodzi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? – Luke zapytał i było
przez chwile cicho – Wow to całkiem niezłe – zaśmiał się lekko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki – Ashton powiedział
niezręcznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wyślij to do mnie a ja to
skopiuję i wyśle do niej. Powinniśmy wracać, żeby nie zastanawiali się czemu
nas tak długo nie ma – Luke powiedział i mogłam stwierdzić, że szedł w moim
kierunku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Kuźwa, lepiej biegnij. Wskoczyłam
na korytarz i zaczęłam iść w przeciwnym kierunku z którego przyszłam. Drzwi się
otworzyły a z nich wyszedł Luke. Nie widział mnie bo poszedł w innym kierunku a
wzrok miał w telefonie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton jeszcze nie wyszedł, więc
weszłam przez drzwi, które były otwarte.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Siedział na krześle z rękoma we
włosach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ash? – zapytałam cicho
wchodząc. Na mój głos podniósł głowę i lekko się uśmiechnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Erin – powiedział kiedy do
niego podeszłam – Co tutaj robisz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Szłam na spacer i zobaczyłam
jak tu siedzisz – powiedziałam a on zaoferował mi miejsce obok siebie – Co
jest?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nic – powiedział za szybko – W
porządku. Wciąż rozwiązuje sprawy z Lukiem – kłamstwo – To wszystko moja wina,
pomysł żeby był zazdrosny, jesteśmy w sytuacji gdzie trzyma nas z dala od
siebie, albo mnie, a ja nie mogę nic zrobić bo on zawsze się odwróci i powie co
mu zrobiłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie twoja wina.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Moja, nie chciałaś tego robić,
zmusiłem cię. I jeśli nic byśmy nie zrobili-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie byłabym z Lukiem. Nie
zdałabym sobie sprawy z tego jakim człowiekiem jest Sophia. Nie doświadczyłabym
tego jak to jest być z tobą – ostatnie zdanie powiedziałam ciszej ale on się
uśmiechnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie byliśmy ze sobą praktycznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czasami było jakbyśmy byli –
powiedziałam na co pokiwał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kiedy cię pocałowałem, wtedy –
powiedział cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie zdawałam sobie sprawy jak
blisko siebie siedzieliśmy, nasze twarze były blisko siebie. Jego wzrok
przeniósł się na moje usta a swoje własne polizał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Mogłam poczuć jak się rusza, a ja
nie chciałam się odsunąć. Nie potrzebowałam się odsuwać, nic mnie nie trzymało
i chciałam znowu poczuć jak to było całować Ashtona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jego twarz była bliżej,
przysunęłam swoją. Prawie się dotknęliśmy kiedy się odsunęłam. Zesztywniał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – zapytał lekko wkurzony.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie powinniśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ponieważ-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke? Nie jesteś już z nim –
byłam zaskoczona tonem jego głosu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, ale nie chcę żebyś był
odskocznią od niego. Jesteś o wiele lepszy i nie zasługujesz na to –
powiedziałam i szybko się podniosłam – Wracam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zanim mógł cokolwiek powiedzieć,
wyszłam i zatrzasnęłam drzwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zrobiłaś dobrą rzecz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Josie i ja siedziałyśmy w
restauracji. Patrzyła na loty z Ameryki do Australii.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest jeden za dwa dni. To jest
najbliższy zanim wyruszymy do innego kraju – powiedziała odwracając ekran do
mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dwa dni wydają się takie…</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Szybkie? – skończyła za mnie
zdanie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pokiwałam przygryzając wargę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcę jechać, ale potrzebujemy
więcej czasu… - zgodziła się ze mną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej dziewczyny co robicie? –
Calum zapytał zza Josie. Szybko zamknęła laptopa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przeglądamy zdjęcia –
powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh mogę zobaczyć! – zapytał
próbując zabrać go od niej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, myślę że to nie-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – Calum powiedział
otwierając laptopa – Czy wy? – spojrzał na mnie i potem na Josie – Myślicie o
wyjeździe?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – powiedziałam zabierając
od niego laptopa i zamykając go ponownie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale dlaczego? – usiadł,
wyglądał na przybitego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nic osobistego z wami – Josie
powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcemy po prostu jechać do domu
– zakończyłam. Calum pokiwał i nie mógł się powstrzymać od wyglądania na
smutnego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu nam nie powiedziałyście?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ponieważ zareagowałbyś w takim
sam sposób jak teraz Calum! – powiedziałam a on próbował wymusić uśmiech.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- O czym ty mówisz, jestem
szczęśliwy – powiedział a ja zaczęłam się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Szczęście to nie jest to co
twój wyraz twarzy mówi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale proszę nie mów reszcie.
Chcę powiedzieć Michaelowi – Josie powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I ja chcę powiedzieć… -
Luke’owi? Ashtonowi? Obu? Im bym powiedziała. Oni oboje mają prawo wiedzieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mów nic nikomu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie powiem, ale nie musisz
trzymać w sekrecie tego. Możemy pomóc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To słodkie Calum, ale na razie
nie możemy nic powiedzieć – Josie powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem. Ale powiedzcie mi od razu
jak znajdziecie lot. Nie bierzcie szybko okej?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Okej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_______________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przepraszam, że nie było tak długo rozdziału. Nie będę wam kłamać - nie chciało mi się za bardzo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Brak weny?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Możliwe.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Oraz przepraszam moją Oliwkę (wiem że to kochasz) i to chyba dzięki niej
dodaję ten rozdział dzisiaj, bo tak to pewnie by się pojawił dopiero w
sobotę albo jakoś tak. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zapraszam was na moje trzecie tłumaczenie "Afraid"</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie wiem czy kolejny rozdział pojawi się w sobotę bo moja babcia ma wtedy urodziny no i nie będzie zbytnio czasu. Chyba, że uda mi się dodać szybciej albo coś. W co wątpie, ale zobaczymy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
x </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-41524287229310938192015-08-08T15:40:00.001+02:002015-08-08T15:40:55.284+02:00Rozdział 33 "Nienawidzi kwiatów"<div style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
- Przepraszam – powiedziałem ledwo słyszalnie.<br />
- Za co? – powiedziała z pustym wyrażeniem.<br />
- Za to co zrobiłem? I zdaję sobie sprawę, że nie ma sposoby żebyś mi wybaczyła – spojrzałem na dół.<br />
- Ah to – zaśmiała się – Wybaczyłam ci – spojrzałem a ona się uśmiechała. Splotła nasze palce. Jej ręka była zimna, jak zawsze.<br />
- Naprawdę? – zapytałem szeptem.<br />
Pokiwała ale jej twarz zaczęła się rozpływać. Nie płaczę, ona odchodzi, to nie prawda, to nie prawda.<br />
Obudziłem się. Sam. Tak samo jak przez dwie zeszłe noce. Moja głowa mnie boli i wiem, że moje włosy to jeden wielki bałagan. Ziewnąłem i sprawdziłem godzinę.<br />
Trzy po dwunastej. Mamy dzisiaj występ. Jęknąłem.<br />
Dawaj Luke, to nie może wpłynąć na całe twoje życie.<br />
Owszem może.<br />
Nie, musisz robić postępy ze swoim życiem.<br />
Ale gdzie mogę zacząć?<br />
Michael otworzył dni i wszedł do pokoju. Odsłonił rolety i światło wpadło do pokoju.<br />
- Czas wstawać śpiąca ślicznotko – powiedział ściągając ze mnie kołdrę.<br />
- Nie chcę – narzekałem trzymając moją poduszkę.<br />
- Wiem – Michael powiedział siadając na moim łóżku - Ale są inne rzeczy, które możesz robić żeby się tego pozbyć.<br />
- Nie idę z tobą pić Michael – powiedziałem surowo.<br />
- Nie, możemy iść na próbę, pograć w gry i zachwycać się naszym występem!<br />
- Czy ona tam będzie? – zapytałem cicho.<br />
- Widzisz, tutaj robisz błąd przyjacielu. Nie przejmujesz się gdzie jest, co robi, musisz o niej zapomnieć… teraz.<br />
- Ale nie mogę – jęknąłem – W tym rzecz, wciąż mi zależy, chcę wiedzieć co robi, nie mogę o niej zapomnieć, wciąż ją kocham.<br />
- Wiem, ale zachowujesz się jak zdesperowany nastolatek.<br />
- Jestem zdesperowanym nastolatkiem – powiedziałem a Michael przestał się uśmiechać.<br />
- Tylko dzisiaj, spróbuj i zapomnij, chociaż trochę – powiedział prawie w komendzie a nie propozycji.<br />
- Okej – pokiwałem, nagle zrozumiałem co muszę dzisiaj zrobić. I dzięki temu mogę być bliżej odzyskania Erin.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
~*~</div>
<br />
Znalazłem Ashtona siedzącego samego z zamkniętymi oczami. Jego palce grały lekko po fotelu. Wyglądał jakby był mocno zamyślony, ale musiałem to teraz zrobić.<br />
Kaszlnąłem ale się nie ruszył.<br />
- Ashton – powiedziałem trochę głośno. Otworzył jedno oko. Kiedy zobaczył, że to ja otworzył całkowicie oczy i się wyprostował.<br />
- Luke – powiedział, brzmiał zaskoczony widząc mnie, ale ja też bym był po tym że nie rozmawiamy przez prawie tydzień – Wszystko okej? – zapytał. Przez chwilę wstrzymałem oddech.<br />
Wszystko w porządku.<br />
Oprócz tego, że nie jest.<br />
- W porządku – skłamałem – Chciałem ci powiedzieć, że ci wybaczam… za to co zrobiłeś – zatrzymałem się przełykając mocno – Z Erin – to nawet trudne wypowiedzieć jej imię.<br />
- Naprawdę? – powiedział stając, że byliśmy sobie równi. Choć i tak byłem trochę wyższy – Tak po prostu?<br />
- Gdybym był tobą, nie pytałbym tylko zaakceptował – powiedziałem zaciskając szczękę.<br />
- Przepraszam – ucichł – Ale czemu? Jak?<br />
Westchnąłem.<br />
- Jestem zmęczony kłótniami albo trzymaniem urazów, czuje się wykończony wszystkim i nie chcę być opuszczonym przez kogoś z powodu mojego uporu. Lub mojej głupoty – powiedziałem ostatnie zdanie na wdechu.<br />
- Oh, cóż dziękuje Luke. Miałem nadzieję, że nam wybaczysz. Mam nadzieję, że wiesz że to był mój pomysł i Erin nie chciała w niego wejść na początku, ale ja ją zmusiłem do manipulowania jej uczuciami do ciebie – przyznał a ja zamknąłem oczy. Za późno. Czemu nie mogłem wiedzieć tego wcześniej?<br />
- Jak długo coś do mnie czuje? – zapytałem siadając. Zrobił to samo.<br />
- Długo, ale nie zdawała sobie sprawy – Ashton wyglądał na trochę zasmuconego jak mówił. Jakby chciał, żeby to nie była prawda to co mówi.<br />
- Zerwała ze mną – powiedziałem a on zesztywniał.<br />
- Dlaczego? – zapytał a jego głos był stłumiony. Miałem ból głowy, nie zaakceptowałem tego że to się wydarzyło. Nie byliśmy długo razem ale zanim wiedziałem, ona zawsze była dla mnie. A teraz… nie wiem czy będę miał ją z powrotem, nawet jako przyjaciółkę.<br />
- Ponieważ byłem idiotą. Nie zasługuję na nią – zacisnąłem zęby a on prawie zaczął się śmiać.<br />
- Ty? – zaczął się śmiać – Nie jesteś wystarczająco dobry dla niej? Jeśli ty nie jesteś, to nikt nie jest – powiedział, ale chciał tylko mnie pocieszyć – Idealny Luke, wciąż się uczy, idealny dla swojej mamy, główny wokalista, pisze piosenki, gra na gitarze, blond włosy i niebieskooki Luke.<br />
- Uważaj – ostrzegłem go – Zaczynasz dziwnie brzmieć, nie jestem ideal-<br />
- Przestań – powiedział prawie przestraszony – Naprawdę zamierzasz się poddać? Pozwolisz jej tak łatwo odejść?<br />
- Ale to był mój błąd.<br />
- Który możesz naprawić, znasz Erin lepiej niż kogoś innego w zespole, co by lubiła? – powiedział ale jego twarz wciąż wyglądała na zasmuconą.<br />
- Nienawidzi kwiatów- powiedziałem – Myśli, że są staromodne, oprócz niezapominajek ponieważ<br />
- Ponieważ przypominają jej o sobie – Ashton za mnie skończył. Pokiwałem.<br />
- Nienawidzi białej czekolady, kocha pomarańczową. Ale musi mieć<br />
- Kwaśne żelki po tym – znowu mi przerwał.<br />
- Nienawidzi zwierząt, z wyjątkiem małych psów ale muszą<br />
- Nie mieć włosów – powiedział znowu.<br />
- Zamierzam ją zdobyć z powrotem czy ty? – powiedziałem wkurzony. Wtedy to mnie uderzyło.<br />
Moje pytanie miało dwie odpowiedzi.<br />
Próbowałem ją mieć z powrotem.<br />
Ale i Ashton.<br />
Nasza rozmowa była dowodem, że zna ją tak jak ja. Miałem lata, ale długość czasu bycia przyjaciółmi z kimś nie znaczy że jesteś lepszym przyjacielem, to znaczy tylko długo czas.<br />
Myśl o Ashtonie i Erin znowu razem wywoływała u mnie ból brzucha. Nie mogę pozwolić, żeby to się stało. Nie mogę znowu przechodzić przez tą zazdrość, ale tym razem naprawdę. Ale czy Erin lubi Ashtona?<br />
Czy ona mnie jeszcze lubi?<br />
Nie ma znaczenia. Muszę się upewnić że tak.<br />
Potrzebuje jej. Ale nie chce zawodów z Ashtonem.<br />
- Co? – Ashton się zaśmiał. Minęło trochę od pytania – Próbuję być pomocnym – brzmiał opiekuńczo.<br />
- Okej, pomóż mi wymyślić plan żeby ją odzyskać – powiedziałem. Nie przyzna mi się że ją lubi, jak będę go długo trzymał żeby mi pomógł coś wymyślić to nie zrobi nic sam w stosunku do Erin.<br />
Jeśli tak pragnę Erin, muszę ją pierwszy zdobyć.<br />
- W porządku – jego twarz się zmieniła. Wyglądał na lekko wkurzonego.<br />
- Prawdopodobnie powinniśmy iść na próbę – powiedziałem wstając. On się nie ruszył.<br />
- Dziękuje – brzmiał gorzko.<br />
- Za co? – odwróciłem się do niego. Jego twarz nie była zła, tylko smutna.<br />
- Za wybaczenie mi, to musiało być dla ciebie trudne.<br />
- Tak – mruknąłem.<br />
Było trudniejsze wybaczenie Erin niż tobie.<br />
____________________<br />
Co sądzicie o tym rozdziale?<br />
Luke jest głupi XD<br />
Jak myślicie, Luke będzie z Erin? Ashton i Erin? Czy Erin z nikim nie będzie?<br />
JEŻELI CHCECIE ŻEBYM DODAŁA ROZDZIAŁ SZYBCIEJ NP. ŚRODA - TO CHCIAŁABYM TUTAJ DUŻO KOMENTARZY.<br />
Zapraszam Was na moje nowe tłumaczenie "Afraid" <a href="http://afraid-pl.blogspot.com/" target="_blank">[klik]</a> i na Wattpad <a href="https://www.wattpad.com/story/44213077-afraid-calum-hood-pl" target="_blank">[klik]</a> Dajcie potem znać co sądzicie ;) Wczoraj pojawił się prolog.<br />
Do kolejnego xxAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-15900306927099121132015-08-03T13:07:00.000+02:002015-08-06T14:57:07.585+02:00Rozdział 32 "Drama Queen"<div style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<br />
Koncentracja. Ten moment może ci ułożyć lub zrujnować życie.<br />
- Twój ruch – Michael powiedział trochę głośniej niż szeptem. Miał rękę na brodzie i ją lekko głaskał, oczy skierowane na plansze i potem na mnie jakby chciał przewidzieć ruch – Teraz – Michael krzyknął uderzając stoper.<br />
Przesunąłem swój pionek na wolne miejsce.<br />
- To już? – Michael wyglądał na głęboko zawiedzionego.<br />
- Michael, szachy mnie zbytnio nie interesują – przyznałem – Nawet nie mam pojęcia co ja robię – wywrócił oczami.<br />
- Cóż, brałeś to na poważnie – zaczął zbierać wszystko do pudełka – Próbujesz się rozproszyć? – spojrzał na mnie.<br />
- Coś w tym stylu – wymamrotałem – Chciałbym pójść na narty.<br />
Michael zaczął się śmiać.<br />
- Luke jesteśmy w środku trasy?<br />
- Wiem, ale chcę tydzień wolnego, iść na narty czy snowboard. Nigdy nie robiłem tego w innym kraju.<br />
- Jak skończymy, co ty na to że cię zabiorę? – Michael powiedział a ja pokiwałem.<br />
- Włochy proszę.<br />
Erin i Josie weszły. Kaszlnąłem nerwowo i starałem się nie wyglądać niezręcznie. To co zrobiła nie było wielkie, ale nadal mnie ruszało, nie umknie jej to.<br />
Co ja planowałem zrobić?<br />
Nie kalkuluje się to całkowicie ale wchodzę w to. Wciąż idziemy na kolację dzisiaj… Prawdopodobnie powinienem to anulować, ale może to być szansa na zrobienie jej czegoś. Chcę ją lekko zawstydzić.<br />
Mógłbym zrobić coś co ona? Może zaproszę dziewczynę i będzie zazdrosna? Nie, nie mogę, to by było jakbym ją zdradzał, nawet skoro mamy przerwę.<br />
Chwila… wiem co zrobię!<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
~*~</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<br />
- And this is how it starts, take your shoes off in the back of my van – śpiewałam piosenkę the 1975 podczas kiedy pisałam do mamy. Przestałam kiedy usłyszałam jak drzwi się otwierają.<br />
- Erin? – głos Ashtona pojawił się zza drzwi.<br />
- Hm? – powiedziałam nie ruszając się z mojej pozycji. Leżałam na plecach na łóżku a moja głowa zwisała. Mój laptop był na brzuchu grając muzykę.<br />
- Siedzisz tu przez wieki – powiedział delikatnie siadając obok mnie – Przyszedłem sprawdzić czy wszystko w porządku?<br />
- Nie chcę schodzić na dół – miałam wszystkich w umyśle siedzących cicho. Od Caluma ‘niespodzianki’ rozmowy między nami są całkiem niezręczne, więc czas spędzamy sami.<br />
- A poza tym szykuję się na kolację z Lukiem.<br />
- Widzę – powiedział patrząc na mnie leżącą na łóżku – Jak idzie?<br />
- Całkiem dobrze – powiedziałam siadając i zamykając laptopa – Trochę nie chcę iść.<br />
- Nie musisz.<br />
- Muszę – powiedziałam – Muszę robić wszystko co chce, jeśli chcę żeby mi- nam wybaczył.<br />
- Mówiąc o nas, nie odezwał się do mnie – Ashton powiedział cicho parząc na swoje dłonie – Nie powiedział żadnego słowa.<br />
- Może czeka na odpowiedni moment? – powiedziałam, ale nie miałam pojęcia.<br />
- Czuję się, jakby był drapieżnikiem i miał wkrótce zaatakować.<br />
Stłumiłam chichot.<br />
- Luke nie zaatakuje! Pewnie, będzie krzyczał i będzie humorzasty ale nigdy nie widziałam żeby używał psychicznej przemocy.<br />
Ashton wzruszył.<br />
- Nie wiem – wymamrotał – Tak czy inaczej, mogę ci pomóc się przygotować?<br />
Westchnęłam podnosząc się.<br />
- Już wiem co założę. Luke nie powiedział mi gdzie idziemy, więc mam coś nieeleganckiego ale też niezbyt eleganckiego.<br />
- Okej – Ashton powiedział badając to.<br />
- Nie udawaj że znasz się na dziewczęcych ubraniach – powiedziałam rzucając w niego skarpetką.<br />
- Ew to śmierdzi! – powiedział zabierając ją z siebie i rzucając gdzieś.<br />
- Dlatego że to Josie a nie moja – zaśmiałam się.<br />
- Jesteś ohydna – powiedział wstając i zrzucając mnie na podłogę.<br />
- Ow to boli! – powiedziałam kiedy ze mnie zszedł. Leżeliśmy obok siebie przez kilka minut. Mogłam usłyszeć jak głęboko oddycha. Zamknęłam oczy. Co jeśli to by się nigdy nie wydarzyło? Co jeśli ja i Ashton byśmy tego nie zrobili? Luke wciąż byłby z Hope? Ashton czułby coś do mnie? Czy ja do niego bym coś czuła?<br />
- O czym tak myślisz? – szepnął.<br />
Chciałabym z nim o tym porozmawiać. Z kimkolwiek. Z kimś przypadkowym co by nawet nie słuchał, nie miał opinii.<br />
Ashton nie jest tą osobą.<br />
- Niczym – potrząsnęłam głową.<br />
- Myślisz o zabiciu mnie? – powiedział cicho.<br />
- Co? – spojrzałam na niego. Jego palce dotknęły moich pach i zaczęły łaskotać.<br />
Boże, jak ja nienawidzę łaskotania.<br />
- Ashton przestań – wrzeszczałam.<br />
- Nie – powiedział zwykle i dalej to robił.<br />
- Proszę! – błagałam a on się bardziej śmiał.<br />
- Ashton zrobię cokolwiek!<br />
- Cokolwiek? – powiedział przestając.<br />
- Kiedy to mówiłam… Nie miałam nic na myśli, chciałam żebyś przestał.<br />
- Ale powiedziałaś to! – wyszczerzył się – Co jeśli cię nominuje do neknomination*…? – uniósł brwi.<br />
- Nie zrobisz tego – powiedziałam.<br />
Ashton wyjął swój telefon i zaczął siebie kręcić.<br />
- Erin Thomas. Wyzywam cię do zrobienia neknomination. Masz dwadzieścia cztery godziny – uśmiechnął się na koniec – Idzie prosto na twistera – powiedział a ja słyszałam jak wysyła.<br />
- Nienawidzę cię.<br />
- A ja ciebie bardziej.<br />
- To nie jest możliwe – powiedziałam.<br />
- Nie? – Ashton powiedział i położył się, byliśmy bliżej siebie.<br />
- Możesz nienawidzić mnie bardziej kiedy psy srają na krowy – powiedziałam znikąd.<br />
Ashton zaczął się śmiać. Jego twarz była blisko mojej. Patrzyłam jak się przybliża.<br />
Mój oddech stanął kiedy jego usta dotknęły mojego gołego czoła. Powinnam się ruszyć, ale tego nie zrobiłam. Ciarki przeszły mnie wzdłuż kręgosłupa i poczułam zimno kiedy się odsunął.<br />
- Zawsze będę dla ciebie – powiedział to tak cicho, że gdybyśmy nie byli blisko siebie to bym nie usłyszała.<br />
- Wiem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<br />
Wszystko jest gotowe. Nie mam pojęcia czy to zadziała. Miałem lekką nadzieję, że nie. Głęboko, głęboko wiem że nie jestem zły, ale to jest głęboko daleko. Michael wchodził w mój schemat. On był mistrzem w takich rzeczach.<br />
Sprawdziłem telefon, żeby upewnić się że wszystko jest ustawione. Właśnie w tym momencie Michael do mnie napisał:<br />
‘Jestem gotowy kiedy ty będziesz niebieski ptaszku’<br />
Nie wiem dlaczego wymyśla mi głupie nazwy.<br />
‘Jestem gotowy’<br />
Odpisałem i zmieniłem szybko jego imię na Aleisha’ę.<br />
Jedziemy Luke. Nie ma odwrotu.<br />
Patrzyłem jak Erin wchodzi do holu. Uśmiechnąłem się do niej a ona zrobiła to samo.<br />
- Dziękuje, że to robisz Luke.<br />
- Moja przyjemność – powiedziałem, ale czułem jakbym miał pistolet przy głowie.<br />
Wciąż możesz przestać Luke.<br />
Zignorowałem myśli mówiące żebym przestał. Ten plan to tykająca bomba i ja ją zacząłem.<br />
Po krótkim spacerze dotarliśmy do restauracji, którą nam zamówiłem.<br />
- Podwójny dla Luke’a? – zapytałem kelnera kiedy weszliśmy. Poprowadził nas na miejsce a ona od razu zaczęła przeglądać menu.<br />
‘Teraz?’ – od Aleishii, czy tak naprawdę od Michaela.<br />
‘Teraz’ – potwierdziłem.<br />
Czemu to potwierdziłeś?<br />
Powstrzymaj to Luke.<br />
Za późno.<br />
Odłożyłem telefon tak, żeby Erin widziała ekran.<br />
Spojrzałem szybko na nią, kiedy jej oczy jeździły szybko po menu. Jej wyraz twarzy był spokojny i kilka razy przygryzała wargę. Była taka niewinna.<br />
Poczułem ostry ból poczucia winy w klatce.<br />
Muszę to powstrzymać. Sięgnąłem po mój telefon, żeby powiedzieć Michaelowi żeby tego nie robił, ale było za późno.<br />
Aleisha.<br />
Jej imię pojawiło się na ekranie. Erin spojrzała na ekran i zmarszczyła brwi. Aleisha to jedna z moich byłych dziewczyn. Mogliśmy być przyjaciółmi, ale nie zadzwoniłaby tak po prostu i Erin dobrze o tym wiedziała.<br />
- Cześć Aleisha? – powiedziałem starając się nie zabrzmieć zmieszany, tak jakbym oczekiwał telefonu od niej.<br />
- Witaj sexy – głos Michaela pojawił się.<br />
- Czekałem żeby cię usłyszeć – powiedziałem schylając się na krześle i uśmiechając.<br />
- Chce cię jebać – Michael zaczął się śmiać. Próbowałem się nie zaśmiać, na szczęście już się uśmiechałem.<br />
- Tak, wszystko w porządku, rozmawialiśmy rano.<br />
- Wyjdziesz za mnie? – Michael przybrał dziewczęcy głos.<br />
Spojrzałem na Erin. Wyglądała na nerwową i jakby czuła się niezręcznie – tak jak sobie wyobraziłem. Próbowała na mnie nie patrzeć.<br />
- Sorry Aleisha, ale muszę iść. Jestem… - na randce ze swoją dziewczyną? – Nie ma mnie teraz. Zadzwonię potem okej?<br />
- Widzimy się potem Lukey poo – Michael powiedział – Powodzenia.<br />
- Okej pa – powiedziałem i się rozłączyłem. Erin próbowała się uśmiechnąć ale wyglądała na ostrożną.<br />
- Kto to był? – zapytała ale na pewno widziała na ekranie.<br />
- Moja mama – skłamałem. Wyglądała na zirytowaną.<br />
- Oh, okej – powiedziała. Przyszedł kelner i zabrał nasze zamówienia – Martwisz się występami w Ameryce?<br />
- Żartujesz, oczywiście! Ale to dla nas niesamowite, zwiedzamy świat. Nawet jeśli nie lubią naszej muzyki to i tak wiedzą kim jesteśmy! – zrelaksowałem się i przez chwilę czułem się, jakbyśmy byli w czasach jak wcześniej.<br />
To się skończyło kiedy mój ekran znowu się zaświetlił.<br />
Beth.<br />
Erin wbiła się w krzesło.<br />
- Chwileczkę – powiedziałem i odebrałem telefon.<br />
- Tak?<br />
- Jestem z powrotem! – Michael zaśpiewał przez słuchawkę. Teraz dzwonił z telefonu Caluma i zaczął udawać Beth, kolejną moją byłą dziewczynę. Nie zakończyłem dobrze z nią związku i Erin to wie.<br />
- Wszystko okej? – zapytałem.<br />
- Wszystko będzie okej kiedy wrócisz do łóżka Luke. Jestem samotna. Pod kołdrą, goła – Michael powiedział w napadzie śmiechu.<br />
- Serio? – zapytałem.<br />
- Serio.<br />
- Naprawdę cieszę się, że zadzwoniłaś – spojrzałem na Erin, która wyglądała na zniecierpliwioną. Nasze jedzenie przybyło, ale ona go nie dotknęła. Napiła się wody. I wtedy odeszła.<br />
- Idę do toalety – powiedziała i poszła.<br />
- Michael, ona odeszła.<br />
- Odeszła? – zapytał zaniepokojony.<br />
- Do toalety! – uspokoiłem go.<br />
- Dobrze idzie?<br />
- Nie wygląda na szczęśliwą… ja też nie. Nie powinniśmy tego robić. Czuję się okropnie.<br />
- Luke, wiem że czujesz się okropnie, ale pomyśl dlaczego chciałeś to zrobić. Nie chcę cię zmuszać do dalszego robienia tego ale została jeszcze jedna ‘dziewczyna’ – powiedział.<br />
- Zróbmy to, ale bez niepokojących obrazów. Chcę dzisiaj spać! – zacząłem się śmiać.<br />
- Oh, będziesz spał – Michael powiedział chorym głosem.<br />
- Wraca – powiedziałem rozłączając się, odkładając telefon i zaczynając jeść.<br />
- Przepraszam – wymamrotała i usiadła.<br />
- W porządku – powiedziałem przez pełne usta.<br />
- Dobre? – zapytała a ja pokiwałem popijając colą.<br />
- Tak, jest naprawdę dob-<br />
Trzeci i ostatni raz.<br />
Mój telefon zawibrował.<br />
Erin westchnęła kiedy zobaczyła Alex na ekranie.<br />
Moja trzecia i ostatnia była dziewczyna. To był telefon Ashtona, Michael musiał jakoś go przytrzymać.<br />
- Halo, Alex? – powiedziałem.<br />
- Muszę być szybki – Michael powiedział własnym głosem – Ashton nie dał mi swojego telefonu, ale jest teraz w łazience. Śmiej się.<br />
Zacząłem się śmiać.<br />
- Dobrze, teraz powiedz jaka jest zabawna.<br />
- Ale ty jesteś zabawna! – zaśmiałem się znowu.<br />
- Dobrze, powiedz że nie robisz nic ważnego.<br />
Nie mogę.<br />
- Nie robię nic ważnego – wzruszyłem kiedy mówiłem. Erin spojrzała i znowu westchnęła – Chwila.<br />
Odłożyłem telefon.<br />
- Erin, właśnie rozmawiam z Alex, nie obrazisz się jak na chwilę wyjdę? – spojrzała na mój telefon. Michael wciąż mówił i można było usłyszeć jego głos.<br />
- Um – powiedziała.<br />
Zamknij się Michael. Jego głos było dobrze słyszeć i można było stwierdzić że to chłopak. Schyliła się po telefon i przyłożyła go do ucha.<br />
- Michael – powiedziała spokojnie a on przestał mówić – Rozłączę się teraz, okej? – powiedziała, ale nie miał szansy odpowiedzieć bo rozłączyła.<br />
- Ja… Ja…<br />
- Nie musisz nic mówić – powiedziała – Ja tylko… - zatrzymała się – W sumie to musisz coś powiedzieć, co to było? Ponieważ ostatni raz jak sprawdzałam Alex była w Australii a nie w hotelu z Michaelem.<br />
- Erin – powiedziałem próbując utrzymać normalny głos – Tak mi przykro.<br />
- To nie wyjaśnienie co się stało? – powiedziała z głosem na krawędzi – Te wszystkie telefony od twoich byłych, to był Michael?<br />
Pokiwałem głową nic nie mówiąc.<br />
- Czemu to zrobiłeś? Co przez to chciałeś osiągnąć? Żebym była zazdrosna? Dać mi to samo co ja tobie? – zaśmiała się – Wiem, że to co zrobiłam było okropne i czuje się ohydnie, ale staram się pogodzić dla ciebie.<br />
- Wiem, że chcesz.<br />
- Jesteś z siebie dumny? Chciałeś żebym była zraniona i zapłakana? To co teraz so ciebie czuję to złość i czysta nienawiść. Myślałam, że ta kolacja ma na celu nas pogodzić a nie oddalić od siebie.<br />
Luke co ty zrobiłeś?<br />
Ona ma racje.<br />
Nigdy nie chciałeś przedłużać albo powiększać tej kłótni. Chciałeś ją zakończyć. Chciałeś znowu móc ją całować i trzymać. I bawić się jej włosami. Co zrobiłeś?<br />
- Nie Erin, nie miałem tego na myśli, jestem głu-<br />
- Cokolwiek chciałeś, to mam nadzieję że dostałeś.<br />
Czy ona mnie nie słucha?!<br />
Cóż, czemu by miała?<br />
- Ponieważ mnie straciłeś – zakończyła podnosząc się i wychodząc.<br />
Moja klatka jest rozbita. Czuje jak ciężar z całego świata został na mnie rzucony. Moja klatka była ciężka a serce mnie bolało.<br />
Czemu jestem jak drama queen która robi problem o wszystko?<br />
Zjebałeś to Luke.<br />
___________________<br />
*Neknomination – to gra w której się pije alkohol, przeważnie piwo. To jest takie coś w stylu challenges. Filmik z tym challenge należy umieścić w Internecie. Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale chyba o czymś takim słyszałam XD Pochodzi to z Australii i z tego co mi wiadomo to było jeszcze ‘popularne’ w UK i Irlandii.<br />
<br />
Jak się Wam podoba rozdział?<br />
Nie jest sprawdzony BO NADAL NIE MAM NOWEGO LAPTOPA A NA STARYM NIC NIE ZROBIĘ.<br />
Jestem wkurzona bo przez to nawet nie mogę tłumaczyć, rozdziały mi się kończą a przez to zacznę później tłumaczyć Afraid. Dzisiaj już chyba będę miała szablon więc zacznę tam działać, ale rozdział szacuje na koniec sierpnia albo początek września. Przepraszam.<br />
W dodatku spada ilość komentarzy, co mnie bardzo smuci. Już się wam nie podoba to tłumaczenie? Ja je tłumaczę dla was, nie dla siebie.<br />
Do mam nadzieje kolejnego xAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-941129438435141122015-07-26T16:31:00.000+02:002015-07-28T23:22:56.621+02:00Rozdział 31 "Żegnaj grzeczny Luke'u"<div style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<br />
- Więc co chcesz zrobić? – Niall zapytał. Wszyscy byli wykończeni, chłopacy mieli kilka dni wolnego przed ich pierwszym występem.<br />
- Spać – powiedziałam zamykając oczy – I nic więcej.<br />
- Co o marzeniu? – Niall powiedział podchodząc bliżej mnie.<br />
- Nie, nawet nie sen, ponieważ to coś zamieni się w koszmar a tym koszmarem będzie Luke z rykiem w moim umyśle – wciąż nie otwierałam oczu. Nie chciałam sympatii Nialla. Nie zasługiwałam. To była moja wina, wszystko co się stało, wracało do mnie.<br />
Nic dziwnego, że Luke nie pozwolił mi skończyć. Nic dziwnego, że jego żyły były wypukłe od wściekłości, jego twarz wciąż wydawała się być zraniona bardziej niż wcześniej. Przerwał mi przed tym jak mogłam powiedzieć jak bardzo mi przykro, i wyszedł.<br />
- Więc kiedy powiedziałem, że nie wiem czy mogę ci ufać? – pierwsza rzecz którą powiedział.<br />
- Tak? – odpowiedziałam. Modliłam się, że to będzie pozytywne zdanie.<br />
- Teraz wiem – powiedział przez zaciśnięte zęby – Nie mogę – to było proste. Luke już nic więcej nie powiedział. Wybiegł i zatrzasnął za sobą drzwi.<br />
Kolejny raz byłam idiotką bo nie pobiegłam za nim, usiadłam i sobie współczułam. Teraz przez mój głupi błąd, straciłam jedyną osobę dla której zrobiłabym wszystko. A co gorsze, wątpię że go odzyskam.<br />
- Aż tak źle hm? – Niall powiedział przyciągając mnie z powrotem do realności.<br />
- Cóż, jest całkiem źle. Jak mnie widzi gapi się na mnie jakby zaraz miał mnie spalić albo nawet na mnie spoj-<br />
- Nie może poukładać myśli jak się czuję z tą sytuacją – Niall przerwał mi. Zaśmiałam się – Co?<br />
- Przez minutę brzmiałeś mądrze!<br />
- Zamknij się! – klepnął mnie – Jestem mądry, każdy do mnie przychodzi kiedy ma problem.<br />
- Pewnie – wywróciłam oczami. Niall prawdopodobnie próbowałby to przełamać głupim żartem.<br />
- Wiem co chcesz – powiedział znowu próbując brzmieć mądro.<br />
- Oh serio? Co to jest? – zapytałam patrząc na niego. Wyszczerzył się.<br />
- Zumba – wyszeptał. Zaczęłam się śmiać.<br />
- Co? – zapytałam a Niall wyglądał na zaskoczonego.<br />
- Nie wiesz co to jest zumba?! – zapytał, tak jakbym nie wiedziała co to pasta do zębów.<br />
- Nie, to taka wielka sprawa?<br />
- Tak! Co robisz kiedy idziesz na siłownie?<br />
- Nie chodzę na siłownie, a jak już idę to na bieżnie do biegania – wzruszyłam a szczęka Nialla opadła.<br />
- Muszę cię wiele nauczyć – powiedział przyciągając mnie – Zumba jest to aerobik, fitness, program różnych ruchów inspirowanych przez różne style tańca latynoamerykańskiego i wykonywany głównie do latynoamerykańskiej muzyki. Jednakże, ja to wykonuję też do innych gatunków muzycznych.<br />
- Więc to robisz? – uśmiechnęłam się, kiedy on psychicznie się nastawiał.<br />
- Tak, nie widziałaś mnie tańczącego, jestem świetnym tancerzem.<br />
- Jesteś gównianym tancerzem Niall – powiedziałam szybko.<br />
- Tylko poczekaj, nie widziałaś mnie na parkiecie podczas zumby – powiedział spokojnie podczas kiedy szukał czegoś co lubi na telefonie – Okej, więc naśladuj mnie i wkrótce będziesz się bawić.<br />
- Cokolwiek powiesz – powiedziałam naśladując go, nagle zaczął chodzić w miejscu – Tak w ogóle, kiedy mówiłeś mi co to jest zumba, brzmiałeś jakbyś nauczył się tego ze słownika – zaśmiałam się na to jak dziwnie to zabrzmiało.<br />
- Ponieważ to zrobiłem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
~*~</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<br />
Przestań.<br />
Przestań.<br />
Przestań.<br />
Przestań o niej myśleć Luke. Przestań myśleć o tym co ci powiedziała. Przestań myśleć o tym co oni zrobili. Są idiotami i możesz zrobić to lepiej.<br />
Nie mogę.<br />
Nie mogę się skupić kiedy jest w pokoju. To wygląda jakby nawet nic ją nie ruszało.<br />
Miałem okazję kiedy Calum był z Michaelem, zorganizowałem małe przyjęcie w naszym pokoju. Wiedziałem, że spędzenie trochę czasu z nami by go rozweseliło.<br />
Ale kto ich zaprosił? Spojrzałem przez pokój na chłopaków z One Direction. Ja nie?<br />
Mam na myśli, okej że są ale myślałem że będą zaproszeni tylko.<br />
- Znalazłam trochę fanty! – powiedziała podchodząc i wręczając gazowany napój.<br />
Oczywiście, że to była Erin.<br />
Nie ma znaczenia co robi, jest dużo sposobów roztargnienia. Prawda?<br />
Odwróciłem się i zacząłem układać jedzenie.<br />
Michael napisał do mnie, że on i Calum już wracają.<br />
- Okej – odwróciłem się. Nikt mnie nie słuchał. Ashton i Josie bawili się balonami, które nadmuchałem. I oczywiście Erin i chłopacy robili hałas – Ludzie – powiedziałem trochę głośniej, ale tylko Ashton i Josie mnie usłyszeli – Erin! – krzyknąłem. Była cisza i wszyscy się spojrzeli.<br />
- Tak? – zapytała niecierpliwie. Pierwsze słowa, które do siebie powiedzieliśmy od kilku dni to: zła Erin i wkurzone tak. To całkiem podsumowuje nasz związek.<br />
- Calum już wraca, więc czy możesz trochę to uspokoić proszę – powiedziałem, próbując na nią nie patrzeć kiedy to mówiłem. Kiedy skończyłem odwróciła się do Nialla, on pokiwał i zaczął do niej szeptać. Westchnąłem i pociągnąłem za swoje włosy.<br />
- Chcesz żebyśmy coś zrobili? – zapytała cicho. Spojrzałem zaskoczony.<br />
- Um… nie, jest okej. Skończyłem wszystko – powiedziałem i sprawdzałem w myślach czy wszystko jest poprawnie.<br />
- Mam nadzieję, że to okej, zaprosiłam jeszcze kogoś kto wpadnie później – powiedziała, ale co ja mogłem zrobić?<br />
- Zgaduję, że i tak nic nie mogę zrobić – powiedziałem. Oboje mieliśmy smutek w głosie, ale nie byłem jeszcze gotowy żeby jej wybaczyć.<br />
Michael powiedział mi, że są już w budynku więc uciszyłem wszystkich i czekaliśmy w ciszy. Mogłem poczuć jak Erin na mnie patrzy, ale odwróciła wzrok.<br />
Calum przeszedł przez drzwi i zaczął się uśmiechać.<br />
- Obyś poczuł się lepiej koleś – powiedziałem kładąc rękę na nim kiedy wszedł do pokoju.<br />
- Dzięki Luke – uśmiechnął się i mnie przytulił.<br />
Włączyłem Xbox’a i przygotowałem i fife dla każdego. Włączyłem muzykę z playlistą ulubionych piosenek Caluma. Nawet kupiłem jego ulubione przekąski. Wszystko przemyślałem.<br />
Szykowało się perfekcyjnie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
~*~</div>
<br />
- Luke, moi goście są na dole – Erin powiedziała – Idę po n- nich – potrząsnęła głową.<br />
- Czekaj – powiedziałem zanim odeszła – Czy my…? – zatrzymałem się, mając nadzieje że wie o co mi chodzi, więc nie musiałbym tego kończyć.<br />
- Skończyliśmy? – powiedziała a ja się skrzywiłem.<br />
- Tak.<br />
- Cóż, byliśmy razem tylko kilka dni…. – powiedziała cicho.<br />
- I mieliśmy już kłótnię, to nie jest normalnie co? – powiedziałem jej, spojrzała gdzie indziej.<br />
- Okej – powiedziała przygryzając wargę, powstrzymując się przed mówieniem.<br />
- Ale chciałbym zobaczyć czy przez to przejdziemy – powiedziałem a ona na mnie spojrzała, na szczęście.<br />
- Jeśli, to jest to czego chcesz.<br />
- Oczywiście, to jest to co chce! – uśmiechnęła się i ja też.<br />
- Mogę cię gdzieś wyciągnąć jutro? – zapytałem. Wygląda na to, że wybaczyłem jej szybciej niż myślałem.<br />
- Tak, proszę.<br />
- Zabiorę cię o ósmej. Możesz iść po swoich gości – pokiwała kiedy powiedziałem i poszła.<br />
To jest dobre, że znowu z nią rozmawiam a jutro wychodzimy razem. Mogę jej powiedzieć wszystko co zrobiłem z tym co ona uczyniła.<br />
Teraz została jedna osoba z którą muszę się pogodzić. Ashton.<br />
Grał w fifę z Niallem. Teraz nie był czas żeby z nim rozmawiać. Bądź spokojny Luke.<br />
Jak on mógł to zrobić przyjacielowi?<br />
Lubi widzieć mnie cierpiącego?<br />
Spokojnie Luke, uspokój się.<br />
- W porządku koleś? – Harry zapytał pojawiając się za mną, kładąc rękę na moich plecach.<br />
- Tak, w porządku – zdałem sobie sprawę, że mam zaciśniętą szczękę i uformowane pięści.<br />
- Calum! – Erin krzyknęła. Odwróciłem się i zobaczyłem jak się uśmiecha, też chciałem to zrobić ale nie mogłem na myśl o tym co mi zrobiła.<br />
Calum podszedł do drzwi gdzie stała.<br />
- Co?! – Calum krzyknął kiedy otworzyła drzwi. Wciąż nie mogłem zobaczyć co się dzieje – Nie ma mowy! – zaczął się śmiać i wszedł na korytarz.<br />
Ruszyłem się, więc mogłem zobaczyć co się dzieje. Calum przytulał swoją siostrę, Mali.<br />
Jak ona się tu dostała? Czy to była niespodzianka Erin?<br />
- To jest niesamowite, dziękuje ci bardzo Erin! – Calum powiedział nie kontrolując swojego uśmiechu – Nie mógłbym poprosić o coś innego.<br />
- Wiedziałam, że tęsknisz za swoją rodziną – powiedziałem jej to – Więc zapytałam tylko Mali czy może przyjechać, ale będziesz w stanie niedługo zobaczyć resztę swojej rodziny – uśmiechnęła się.<br />
- Co? – Calum powiedział zmieszany.<br />
- Moje zakończenie jest za trzy tygodnie i Erin pracowała nad okresem czasu kiedy macie wolne, jest to w tym samym czasie, więc zarezerwowała tobie i jeszcze jednej osobie bilet do domu, na moje zakończenie – Mali zakończyła. Calum miał otwarte usta. Jak i ja.<br />
- Jesteś poważna? – Calum zaśmiał się przyciągając Erin i siostrę w uścisk.<br />
Erin to zrobiła?<br />
Co?<br />
Czemu ona to zrobiła? Nie mogła mi powiedzieć? Albo mnie zapytać?<br />
Nie, ponieważ nie rozmawialiście.<br />
Calum jest moim najlepszym przyjacielem. Nie jej!<br />
To lepszy prezent niż ten co ja zrobiłem dla niego.<br />
To jak zawody. Nie ja zacząłem, tylko ona.<br />
Cóż, skoro tego chciała to dostanie to.<br />
Jakąkolwiek szanse miała, zniknęła.<br />
Żegnaj miły Luke’u; witaj nowy i ulepszony zły Luke’u.<br />
_________________________<br />
Co sądzicie?<br />
Rozdział nie jest sprawdzony, niedługo go powinnam sprawdzić.<br />
Mój laptop się popsuł, ale na szczęście zgrałam rozdziały jeszcze zanim się popsuł.<br />
Nie wiem kiedy, ale mam nadzieję że za tydzień rozdział już będzie normalnie, może kupie nowego laptopa.<br />
"Afraid" będzie w połowie sierpnia lub na koniec.<br />
Do kolejnego xxAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-70661453897372745222015-07-18T16:20:00.000+02:002015-07-18T16:20:34.777+02:00Rozdział 30 "Jedna zrobiona, druga w trakcie"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mogę w to uwierzyć! –
Ashton powiedział wzdychając.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie wielka sprawa –
powiedziała potrząsając głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Żartujesz sobie? Musimy coś z
tym zrobić… - spojrzał figlarnie na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Na przykład co? – wywróciłam
oczami. Ashton zawsze wydawał się mieć rozwiązanie na wszystko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, ty jej tu nie chcesz, Luke
na pewno jej nie chce, Michael zawsze ukrywał to że jej nienawidzi, no i ja jej
też nie chcę tutaj. Jedynymi osobami, które mogą się przejąć to Calum i Josie.
Calum przez to przejdzie a Josie ma ciebie – Ashton nie przestawał się
szczerzyć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co z Julią? – zapytałam
ostrożnie a on zaczął się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czy Julia wie w ogóle kim jest
Sophia? – śmiał się. Nie wiedziałam jak mam zareagować, więc wzruszyłam
ramionami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc co zrobimy? – zapytał po
krótkiej przerwie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Musimy się jej pozbyć –
powiedział dosadnie – Odrzucić ją, niech się poczuje niechciana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie możemy tego zrobić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu nie? Nie ma powodu, żeby
tu być – wzruszył – Nie chcesz jej tu przecież prawda?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, ale była moją przyjaciółką
przez jakiś czas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Była, poznasz nowych przyjaciół
– powiedział za szybko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Martwię się o ciebie i twoje
plany – uśmiechnęłam się ale nie zrozumiał że to miało być zabawne.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jestem poważny Erin – gapił się
na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam przepraszam –
powiedziałam i zachichotałam w tym samym czasie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – zignorował mnie – To co
robimy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślałam, że masz pomysł?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, niezbyt, ale razem coś
wymyślimy. No wiesz, nasze umysły dobrze razem pracują – uśmiechnął się. Czy to
był rodzaj flirtu? </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um okej – kaszlnęłam – Możemy
coś zrobić na lotnisku?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dotarliśmy na lotnisko z mnóstwem
czasu. Zostawiliśmy bagaże, przeszliśmy przez ochronę i byliśmy gotowi na nasz
samolot, który był za piętnaście druga.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej ludzie – Calum powiedział
– Mamy mały problem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jaki? – podszedłem do niego.
Trzymał osiem biletów.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nasze siedzenia się zmieniły.
Jestem pewien, że rezerwowaliśmy dwa potrójne i jedno podwójne – potrząsł głową
kiedy sprawdzał numery biletów.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jakie mamy? – zapytałem
patrząc przez jego ramię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dwa podwójne, trójkę i jedno
osobne dla kogoś.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To w porządku? – Erin zabrała
od niego bilety – Michael i Josie – powiedziała wręczając im bilety – Ashton i
Julia – uśmiechnęła się do Ashtona kiedy wręczała mu bilety.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Calum i Luke jesteście obok
siebie tak? – Ashton powiedział a ja pokiwałem patrząc na Caluma – Wtedy ty
Erin jesteś obok Luke’a więc… - Ashton odwrócił się do Sophii – Sorry Sophia –
ale jej nie współczuł, to brzmiało sarkastycznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Erin podeszła do niej i dała jej
ostatni bilet. Obejrzała go i próbowała nie wyglądać na wkurzoną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja mogę usiąść sam –
powiedziałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie, Sophii nie ma nic
przeciwko – Ashton powiedział figlarnie. Spojrzałem na Sophię, wyglądała jakby
jednak miała coś przeciwko ale nic nie powiedziałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wezwano nasz lot więc ruszyliśmy
na pokład. Patrzyłem jak Erin szybko podbiega do Ashtona. Zacząłem iść
szybciej, żeby nadążyć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra robota Ashton –
powiedziała cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nic. Wszystko co
potrzebowała kobieta za ladą to urok Ashtona i zmieniła bilety! – zaczął się
śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc faza pierwsza gotowa? –
zapytała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, jedna zrobiona, druga w
trakcie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz jaki jest krok drugi Erin
– Ashton powiedział do mnie kiedy wyszliśmy z samolotu. Byłam wykończona i
niepewna czy chce ciągnąć dalej ten plan.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem… odcięcie i odrzucenie – wymamrotałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powiem jej, potem ty i znasz
dziewczynę w Ameryce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W sumie to nie znam żadnej
dziewczyny w Ameryce – pokiwał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, ale ona nie musi tego
wiedzieć. Okej idzie, gotowa? – nie byłam, ale kiwnęłam na tak.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Sophia. Czuję, że to ja
muszę ci powiedzieć bo ja to zaplanowałem. Ale wszystkie ‘pary’ idą dzisiaj na
kolację. A skoro ty nie jesteś… - Ashton
spojrzał na nią od góry do dołu, przez co stała się mniej pewna sienie – W
związku, to nie idziesz. Przepraszam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh – powiedziała smutno – W
porządku, zakładam że mogę iść z Calumem – powiedziała jąkając się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh – powiedziałam szybko zanim
mogła odejść – Sorry, ale powiedziałam Calumowi, że może mieć dzisiaj randkę w
ciemno. Znam tutaj jedną dziewczynę i powiedziała, że chce go poznać, więc
ustawiłam ich razem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poważnie? – cofnęła się – To
jakaś gra?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Żadna gra. Po prostu pech, że
nikt z nas nie zna żądnego chłopaka tutaj – Ashton wzruszył – Zgaduję, że
widzimy się jutro?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak myślę – mruknęła cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chodź Erin – Ashton powiedział,
ale nie mogłam przestać patrzeć na jej zranioną twarz. Czuła się niechciana.
Tak miało być. Ale nie byłam szczęśliwa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czułam się źle dla niej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton pociągnął mnie za
nadgarstek i potknęłam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, faza druga zakończona.
Już prawie myślałem, że w to nie wejdziesz. Nie tracę cię, co? </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Traci?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie – potrząsnęłam głową –
Jeszcze jedna faza.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To zależy od ciebie Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem czy dam radę Ashton – powiedziałam
a on zatrzymał się i spojrzał na moją twarz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Musisz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie i nie chcę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin. Jeśli nie zamierzasz
robić tego dla siebie, zrób to dla Luke’a. On ma najgorzej. Bał się ciebie zapytać
przez nią. Traktuje go jak gówno i wszystko co musisz zrobić to żeby poczuła
się jeszcze gorzej – Ashton powiedział to tak prosto, jak może być taki kochany
a teraz taki z zimnym sercem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zrób to dla Luke’a – powtórzył
– On by to dla ciebie zrobił. On by zrobił wszystko dla ciebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – powiedziałam, bo
wiedziałam że ma rację.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra robota. Jest szósta,
musisz zrobić to do siódmej bo kolacja jest o siódmej trzydzieści. Okej?
–pokiwałam – Erin, jeśli zwątpisz, pamiętaj że robisz to dla Luke’a.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Josie i Sophia miały razem pokój
hotelowy a ja miałam z Julią. Hotel był niesamowity a pokój był wielki z dwoma
łóżkami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Weszłam do pokoju Josie i Sophii
powtarzając w głowie ‘dla Luke’a’. Pokój był pusty. Torba Josie była rzucona na
łóżku, więc usiadłam na jej rzeczach i zaczęłam zastanawiać się jak mam to
zrobić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mama? – usłyszałam pociągnięcie
nosem i słaby głos z łazienki – Przerywa mi. Zrobiłaś to?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To była Sophia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, możesz to zrobić dzisiaj.
Napisz mi jak zrobisz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
O czym ona mówi? To nie moja
sprawa. Mój telefon zawibrował i to była wiadomość od Ashtona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>Zrób to dla Luke’a.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tylko tyle.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spojrzałam do góry i Sophia
wychodziła z łazienki.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dajesz Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh przepraszam, nie wiedziałam
że tu jesteś – powiedziałam. Nie tak miało być!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku – powiedziała
dosadnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wszystko okej? – zapytałam
patrząc na jej twarz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie do końca.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja – przerwała i spojrzała na
mnie czy nie udaję że się przejmuje, ale udawałam, przyjęłam przyjazną twarz –
Ja nie mam nikogo. Pewnie, mam Josie Caluma i… ciebie – zawahała się przed
wymienieniem mnie – Ale nie resztę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, Michael cię nie lubi –
powiedziałam a ona spojrzała na mnie zmieszana – Nigdy nie przepadał za tobą,
myślę że przyjaźnił się z tobą tylko dlatego, że przyjaźniłaś się z Josie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak. A ty i Luke teraz nie
rozmawiacie co nie? – zapytałam mimo że znałam odpowiedź. Potrząsnęła głową – Ani
z Ashtonem? – odpowiedziała tak samo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I, czy ty w ogóle znasz Julię?
– powiedziałam przypominając sobie co mi Ashton wcześniej powiedział, próbując
wszystkiego żeby się teraz nie zaśmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Niezbyt.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc, tak naprawdę masz tylko
Josie i Caluma, ponieważ bądźmy szczerze, nie byłyśmy przyjacielskie do siebie
ostatnio. A Calum był najbliżej z Lukiem ostatnio – powiedziałam zdając sobie
sprawę, że to akurat prawda – A dziewczyny zawsze się kłócą, dlatego to są
powody że nie będziesz przyjaźnić się z Josie. Nie sprawia cię to smutnej? Masz
jedną przyjaciółkę i jak myślisz, jak prawdziwa jest? – to było retoryczne
pytanie. Sophia otwierała i zamykała buzie kilka razy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Chyba zgodziła się z tym
wszystkim.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I nawet nie masz chłopaka. Albo
przyjaciela chłopaka. Jesteś taka samotna – wzruszyłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz rację.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I to nie jest wina nikogo
innego jak twoja – słowa wylatywały z moich ust. Nie mogłam przestać – Byłam
okropna do mnie, do Luke’a, Michael nienawidzi cię bo jesteś beznadziejna ze
wszystkim. A Ashton za to jaka jesteś do każdego innego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przestań – powiedziała ale ja
nie zrobiłam tego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To zabawne, powiedziałaś że mam
coś robić i że jesteś zmęczona ‘byciem w moim cieniu’. Na przyszłość, nie mów
swojemu wrogowi co zamierzasz zrobić, bo dałaś mi czas na zwołanie armii i
wymyśleniu planu, żeby cię zniszczyć, a jeśli mi nie wierzysz zapytaj
przyjaciół. Oh czekaj, znajdź przyjaciół – zaśmiałam się a ona wyglądała jakby
miała się rozpłakać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie czułam już do niej żalu,
byłam zła i te słowa pokazały jak się czuję.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze dla ciebie, masz wolny
wieczór, dla siebie, na przemyślenie czego chcesz, albo możesz spędzić resztę
liceum sama – rzuciłam jej ostatnie spojrzenie zanim zatrzasnęłam drzwi i
poszłam do pokoju Ashtona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zapukałam w drzwi i Michael mi
otworzył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Michael – uśmiechnęłam się,
zrobił to samo i pokiwał – Jest Ashton?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, jest w łazience – Michael
powiedział pozwalając mi wejść – Ash, Erin jest tutaj – krzyknął uderzając w
drzwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton wyszedł w ręczniku, woda
spływała z jego włosów na klatkę piersiową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zrobiłaś to? – zapytał
podchodząc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Skończone – powiedziałam – Nie
wiedziałam, że mogę być taka wredna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh Erin, każdy ma wredną
stronę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak wiem, zobaczyłam twoją
dzisiaj – powiedziałam a on się uśmiechnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nawet jeśli jestem wredny, Erin
– mrugnął – Pozwól, że się zmienię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Opuściłam pokój Ashtona i
Michaela i skierowałam się w stronę Luke’a i Caluma. Wiedziałam, że tam są bo
słyszałam jak rozmawiają. Była prawie siódma, więc stwierdziłam że powinniśmy
już iść. Zapukałam łagodnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke otworzył drzwi. Wyglądał na
zaskoczonego widząc mnie tutaj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- E-Erin, co tutaj robisz? – spojrzał
na Caluma, który siedział na łóżku z głową w dłoniach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- J-j-ja, jest siódma, pomyślałam
że powinniśmy iść – powiedziałam wskazując za mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh tak, pewnie – Luke
powiedział, pewnie zapomniał. Podrapał tył szyi – Daj mi minutę – podbiegł do
Caluma – Cal jesteś gotowy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie chcę zbytnio iść –
powiedział cicho – Przepraszam Erin, zrobię cokolwiek jutro, nie chcę mi się
nic po locie – powiedział a ja pokiwałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku, mam nadzieję że
poczujesz się lepiej – powiedziałam kiedy Luke podszedł i pocałował mnie we
włosy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra dziewczynka – wymamrotał
w moje włosy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jestem psem – zaśmiałam się
– Pa Calum – pomachałam i zamknęłam drzwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wszystko dobrze z Calumem? –
powiedziałam kiedy Luke przeplótł nasze palce razem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, tęskni za domem, tęskni za
ważnymi rzeczami które się dzieją w jego rodzinie i myślę, że chciałby wrócić
chociaż na kilka dni.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja też.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- My wszyscy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wszyscy poszliśmy na śniadanie
następnego ranka. Było koło szóstej i byliśmy zdziwieni, że nie śpimy o tej
godzinie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Głupi jetlag – Luke powiedział
pocierając oczy, mimo że był już rozbudzony.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dokładnie – powiedziałam kiedy
usiedliśmy przy stole. Josie i Julii jeszcze nie było, ale i tak zaczęliśmy bez
nich.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ludzie – Sophia powiedziała
wstając. Zamarliśmy. Ja i Ashton wymieniliśmy szybkie spojrzenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zamierzam wam coś powiedzieć –
powiedziała – Cóż, przepraszam, ale nie chcę tu dłużej być. Wczoraj zadzwoniłam
do mamy i zarezerwowała mi lot na dzisiaj do Australii – próbowałam wyglądać na
smutną ale to było trudne. Plan mój i Ashtona zadział, nie ma już groźby na
Luke’a. Myśl, że mogę już z nią nigdy nie zamienić słowa nie była przykra.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tak, znałam ją długo, ale nie
będę kłamać. Zawsze to była ona i Josie a ja byłam trzecim kołem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteś pewna że chcesz
wyjechać? – Calum powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jestem pewna. Powiem Josie
oddzielnie – powiedziała patrząc na mnie – Chcę jej powiedzieć inaczej. Nie
chcę wielkiego pożegnania więc to tyle. Dziękuje za zaproszenie mnie i
przepraszam za odejście jak to.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – powiedziałam – Szkoda że
jedziesz – pokazała żebym za nią poszła więc to zrobiłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chciałam żebyś wiedziała, że
chcę wyjechać zanim się do mnie odezwiesz. Wiedziałam, że nie byłam tutaj
chciana i te gówna co mi powiedziałaś, potwierdziły to. Przepraszam, że
traktowałam ciebie i Luke’a tak jak traktowałam, ale gdybyście byli na mojej
pozycji, zrozumielibyście to – pokiwałam, miała rację.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam, że byłam taka
ostra – powiedziałam i ją przytuliłam. Nie przytuliła mnie, ale to było
zrozumiałe.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke i Ashton weszli do
pomieszczenia kiedy ona odeszła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton i ja podbiegliśmy do
siebie, przybiliśmy piątkę i przytuliliśmy się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra robota Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, dobra robota Ashton –
powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja sądzę, że dobrze to
zrobiliśmy – Ashton zaczął się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- A ja się zgadzam – powiedziałam
i też zaczęłam się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę, że zerwę z Julią –
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poważnie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, nie wiem czemu ona tu
powinna być.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz, że musi jakoś odlecieć a
my tu zostajemy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- No cóż – Ashton zaśmiał się
złowieszczo – To jej problem, nie mój.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powodzenia – powiedziałam a on
wybiegł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie musisz się już więcej
martwić o Sophię Luke! – podeszłam do niego. Nie ruszył się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – mruknął – Erin – Luke
powiedział. Spojrzałam na niego i od razu tego żałowałam. Myślałam, że będzie
się uśmiechał albo śmiał, ale był daleko od tego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wszystko w porządku?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu nie zapytałaś mnie czy
zrobię to z tobą? – Luke zapytał z twarzą pełną bólu – No wiesz, ten plan z
Sophią?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja, ja , ja, ja się martwiłam –
powiedziałam – Ciągle była w pobliżu. Nie chciałam żeby cię zraniła. Nie
obchodziło mnie że miała coś do mnie, chciałam cię chronić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cokolwiek by zrobiła byłoby
niczym.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale zapobiegłam temu – nie
rozumiałam czemu był smutny – Nie zraniła cię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale wciąż jestem zraniony.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego? Co się stało?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nic nie zrobiła. To ty mnie
zraniłaś – jego słowa były jak nóż.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie miałam zamiaru cię zranić –
spojrzałam na niego, żeby wiedział że mówię prawdę – Przysięgam. Jak to
zrobiłam?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nigdy tego nie widzisz Erin –
powiedział odwracając się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Może powinieneś mi powiedzieć!
– odkrzyknęłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jakbyś czuła się jakbym spędzał
większość czasu z Hope i miał z nią sekrety za twoimi plecami?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie lubiłabym tego –
powiedziałam zdając sobie sprawę gdzie to prowadziło.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Właśnie tak się teraz czuję. To
jest poniżające Erin – poprawił swoje włosy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc chodzi ci o to że spędzam
czas z Ashtonem?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nawet nie wiedziałem, że ty i
Ashton jesteście znowu przyjaciółmi?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oczekujesz, że nigdy już ze
sobą nie będziemy rozmawiać? – powiedziałam – Tego od nas chcesz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jeśli byłoby to łatwiejsze…
tak.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czy on jest poważny?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Żartujesz, jestem z tobą, nie z
Ashtonem. Nic się nie dzieje i już nie wydarzy – powiedziałam błagalnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja po prostu… nie wiem czy mogę
ci zaufać – usiadł – Chciałbym, naprawdę chciałbym, nic mnie nie powstrzymuję.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wcale nie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam, nie powinien
próbować – powiedział odchodząc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Musisz mu powiedzieć Erin
niedługo, czemu nie teraz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czekaj, Luke, mam ci coś
ważnego do powiedzenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To jest to. To już jest
definitywnie koniec.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – powiedział cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To o czymś zanim zdecydowaliśmy
się wyruszyć w trasę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
__________________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Omg jaki długi rozdział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co sądzicie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Erin powie Luke'owi? Czy może stchórzy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie wiem co z tłumaczeniem "Afraid" bo jak już wspominałam chcę przetłumaczyć na zapas kilka rozdziałów. Ale brakuje mi motywacji, żeby dokończyć "Are You Jealous Yet?"</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spada ilość komentarzy. Jeden z rozdziałów tłumaczę już 5 dzień. Czemu? Brak motywacji.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jak możecie to na tt piszcie pod #AreYouJealousYetFF x</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego x (oby) </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-64530187823255596482015-07-11T20:42:00.002+02:002015-07-11T20:58:47.725+02:00Rozdział 29 "W końcu"Proszę was, jak przeczytacie możecie napisać coś na twitterze o rozdziale/ff pod #AreYouJealousYetFF ? Proszę.<br />
_______________<br />
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zabierz to Calum! – krzyknęłam
pokazując obiema rękoma na niego. Zaczął grać na basie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ludzie, proszę – Ashton
powiedział przerywając naszą zabawę – Boli mnie głowa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sorry Ash – Calum powiedział a
ja pokiwałam i usiadł obok nas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czekaliśmy w busie. Pierwszy przystanek to
lotnisko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nagle drzwi się otworzyły i Luke
z Michaelem weszli. Luke podszedł do mnie i rzucił mnie na łóżko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przestań Luke! – śmiałam się
kiedy Josie i Sophia weszły. Luke wciąż leżał na mnie dopóki drzwi znowu się
nie otworzyły. Julia weszła. Nagle przestał i zszedł ze mnie, siedzieliśmy w
ciszy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Weszła i rzuciła nam zdenerwowany
wzrok.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cześć wszystkim – powiedziała i
lekko pomachała. Poczułam czystą nienawiść w brzuchu, ale nie wiem dlaczego jej
tak nienawidziłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Miało być nas ośmiu, ale skoro
Hope odeszła… - Ashton powiedział podchodząc do niej i przyciągając ją do
pokoju, prawdopodobnie widząc nas zastanawiających się dlaczego ona tu jest.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mam nadzieję, że to w porządku
– powiedziała, ale mogę powiedzieć że głównie do mnie. Kiedy to mówiła patrzyła
się na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pokiwałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest w porządku – ale to nie ja
powiedziałam. Spojrzałam na Luke’a, który teraz stał obok mnie- Czemu nie miało
by być?- zapytał ale jej już nie było.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, jest w porządku – Sophia powiedziała,
ale jej głos brzmiał inaczej, gorzko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Próbowałam nie patrzeć się na nią
przez dłuższy czas. Nie byłam na nią zła, ale ona na mnie tak… albo na Luke’a.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ta wycieczka pokazała mi strony
przyjaciół jakich jeszcze nie znałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozejrzałem się po pomieszczeniu.
Wszyscy tu byli. Dziewczyny czytały gazety w rogu, Ashton i Calum rzucali
słodyczami do koszyka.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Chwila, gdzie Michael?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Musi być wciąż w busie. Pięknie.
Mogę z nim porozmawiać o tym co się stało wczoraj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Opuściłem sklep nie odzywając się
do nikogo. Zobaczyłem w oddali pojazd. Układałem w głowie to co powiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Złapałem za uchwyt i wszedłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Michael, mam na pieńku z tobą –
powiedziałem podchodząc. Michael usiadł na swoim łóżku jedząc banana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Słucham – powiedział nawet nie
patrząc, obierając banana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zaśmiałem się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz to, mała scenka która
wydarzyła się zeszłej nocy na scenie? – powiedziałem brzmiąc bardziej groźnie
niż byłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Całkiem zabawnie było, no nie? –
Michael powiedział w tym samym tonie. Nadal na mnie nie patrząc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, myślę że było zabawne że
to się tobie nie stało. Myślałem że coś poszło nie tak, myślę, że po prostu
ominąłem część gdzie mówiłeś mi że to był twój pomysł?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke, Luke, cicho, nie ma co
się denerwować. To był pomysł Louisa. Jego pomysł był ponury więc ja tylko
podsunąłem myśl i wszystkim się to spodobało. Nie ma o co się denerwować – Michael
powiedział w końcu na mnie patrząc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Byłem na scenie w bokserkach… -
powiedziałem – Myślę, że gdybyś to był ty, byłbyś bardziej wkurzony – nikt z
nas się nie odezwał. Gapiliśmy się na siebie. Nagle wybuchliśmy śmiechem – Ale
i tak mimo to, dobry pomysł – powiedziałem klepiąc go w ramię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki koleś. I tak wiem, że
nie byłeś wkurzony – klepnął mnie w ramię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Uśmiechnąłem się i odwróciłem w
stronę wyjścia z naszego busa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poza tym wyglądasz jakbyś był w
strasznie dobrym nastroju, coś mi tu nie pasuje – Michael powiedział uderzając
mnie w głowę – Co jest?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ah nic, po prostu miałem dobry
czas z Erin zeszłej nocy – powiedziałem nie kontrolując uśmiechu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zrobiłeś to? – zapytał szybko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, ale byliśmy blisko do
tego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ahhhh – Michael powiedział
mądrze – Nadzy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie! W bieliźnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Widzę, gorące ciała przyklejone
do siebie – powiedział zwyczajnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ew Michael, proszę przestań.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku Lukey, kiedy
będziesz chciał porozmawiać ze mną o seksie z Erin, nie będę przygotowany do
słuchania – powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, będziesz ty zboku –
zaśmiałem się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale zapytałeś ją? – zapytał,
oczekiwał tego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – pokiwałem i się
uśmiechnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W końcu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Josie i Julia poszły do kolejki
żeby coś kupić. Więc zostałam ja i Sophia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie rozmawiałyśmy. Szłam w ciszy
kopiąc żwir.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin – powiedziała cicho, nie
tak że pytała o uwagę, tylko jej żądała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc ty i Luke jesteście?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – powiedziałam nie patrząc
na nią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W takim razie mam ci coś to
powiedzenia. To nie ja powinnam ci mówić, ale robię to jako przyjaciółka –
powiedziała brzmiąc lekko zmartwiona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke i ja się całowaliśmy, to
było krótkie ale zn-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem to już – powiedziałam
wzdychając, myśląc że to będzie coś gorszego – Nie myślisz, że to będzie
pierwsza rzecz jaką mi powie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie odzywała się przez chwilę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I co było pierwszą rzeczą o
jakiej mu powiedziałaś co Erin? To że
kłamałaś za jego plecami? Że ty i Ashton mieliście ‘grę’? Ponieważ jestem
pewna, że chciałby usłyszeć wszystko na ten temat.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Cokolwiek wcześniej usłyszałam w
jej głosie, to zmartwienie, już go nie ma. Teraz brzmiała jakby chciała się
kłócić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie masz nic do tego. To jest
między Lukiem, Ashtonem i mną – powiedziałam stanowczo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz na myśli siebie i Ashtona,
Luke nie ma o tym pojęcia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zamierzam mu o tym powiedzieć! –
krzyknęłam, obie się zatrzymałyśmy patrząc na parking. Było pusto i zaczynało
padać. Kontynuowałyśmy drogę do busa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Lepiej mu niedługo powiedz, bo
jak nie-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę mi grozisz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Bo jak nie, to ja to zrobię.
Zawsze jest gorzej jak słyszysz coś z innego punktu widzenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pociągnęła uchwyt i weszła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zwłaszcza z mojego – powiedziała
zatrzaskując drzwi przed moją twarzą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jaki jest tego cel?! –
krzyknęłam – Też muszę wejść – otworzyłam drzwi kiedy weszłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke stał w drzwiach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wszystko okej? – powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pogadamy później? – zapytał na
co pokiwałam i zostawił mnie samą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Westchnęłam i usiadłam na
krześle, Ashton minął drzwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh przepraszam Erin –
powiedział wycofując się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku, nie musisz iść –
powiedziałam – Wszystko w porządku? Mam na myśli Julię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest dobrze, mam na myśli ile
można pytać o jedną dziewczynę – powiedział patrząc na swoje dłonie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jestem pewna czy rozumiem
co masz na myśli. Jeśli myślisz, że jest odporna to powinieneś spróbować i-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin przestań – Ashton
powiedział. Nie odezwałam się. Był cichy przez kilka minut – Julia się mną
bawi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? Skąd wiesz? – świetne
pocieszenie Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Śledziłem ją, myślę, że tam
było trzech innych kolesi – powiedział nie brzmiąc zraniony tylko zawstydzony.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton, nie masz prawa śledzić
dziewczyn.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale co ty byś zrobiła gdyby
nigdy nie pojawiała się na wyznaczony czas i pisząc ci kiedy miała być tu pół
godziny temu ‘nie będzie mnie’ bez żadnego wytłumaczenia?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie odpowiedziałam mu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wie, że wiesz? – zapytałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę że nie – potrząsnął głową
– To by było znacznie gorsze jakby wiedziała i nadal to robiła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, zamierzasz coś z tym
zrobić?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem. Może. Nie przejmuję
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie przejmujesz się?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czuję się otępiały, nic na mnie
nie dotyka – spojrzał na mnie a ja go spoliczkowałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Za co to było?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak się czujesz?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, to kurewsko boli.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc tylko twoje wnętrze jest
otępiałe – zaczęłam się śmiać, po chwili Ashton też – Dobrze wiedzieć, że twój
niesamowity śmiech nie przepadł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zawsze się śmieje przy tobie –
zaśmiał się. Wtedy zdał sobie sprawę co powiedział – Nie miałem zamiaru.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, powinienem teraz iść –
Ashton podniósł się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czekaj nie – powiedziałam
łapiąc jego rękę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Muszę cię coś zapytać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Potrzebuję twojej pomocy z
Sophią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_____________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
I jak rozdział?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co znowu Erin z Ashem wymyślą? Jakieś pomysły?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Komentujcie miśki bo to duża motywacja dla mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Na moim profilu na Wattpad (Juuliaa99) - pojawiło się już nowe tłumaczenie "Afraid" o Calumie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Serdecznie zapraszam was na zapowiedź.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
EDIT<br />
<a href="http://afraid-pl.blogspot.com/" target="_blank">Afraid</a> - na blogspot. Możecie sobie dodać do zakładek czy coś XD Jeszcze tam nic nie ma ale niedługo będzie hahah<br />
Myślę, że nowe tłumaczenie ruszy w sierpniu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego xx</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-18143422328729237152015-07-08T20:51:00.000+02:002015-07-08T20:51:58.767+02:00Rozdział 28 "Luke Hemmings, jesteś geniuszem"<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
W rozdziale pojawia się słowo
‘protekcjonalny’. Oznacza ono że ktoś uważa się za lepszego, wywyższa się itp.
Chciałam Wam to tu napisać i wyjaśniłam, bo może ktoś nie wie. Ja nie
wiedziałam co to znaczy XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
________________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pociągnąłem metalową klapę, która
spowodowała ogromny hałas, na co Erin się zaśmiała a ja ją uciszyłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Już prawie – powiedziałem
trzymając rękę na jej oczach. Klapa się otworzyła i zimne powietrze dostało się
do budynku. Wspiąłem się pierwszy, wciąż zakrywając oczy Erin i pomogłem jej się
tam dostać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mogę już spojrzeć? – zapytała
lekko trzymając moją rękę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jeszcze sekunda – powiedziałem
przyciągając ją, więc byliśmy na środku dachu – Teraz możesz spojrzeć –
powiedziałem odkrywając jej oczy. Jej oczy się rozszerzyły i zasłoniła usta
dłonią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wow – odetchnęła. Położyłem
około dwustu świeczek wokół dachu oraz w kącie stół z dwoma wysokimi świecami i
obiadem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Banał prawda?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke, to jest… </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-
To nie najlepsza część – szepnąłem – Spójrz w górę – patrzyłem jak to
robi i się uśmiecha – Podoba się?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – powiedziała cicho – To
niesamowite.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem – wyszczerzyłem się. Ona
wciąż stała i patrzyła w niebo. Myślę, że przez chwilę zapomniała że tu jestem
– Um, Erin? – powiedziałem lekko ją dotykając.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh, tak? – powiedziała,
wyglądała jakby się obudziła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcesz… coś zjeść? – zapytałem
zdenerwowany jakbym ją po raz pierwszy widział. Co się dzieje? Znam tą
dziewczynę większość życia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, jestem głodna, nie
chciałam być chamska – przyznała śmiejąc się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ah, zastanawiałem się gdzie
jest ta normalna Erin – powiedziałem wyciągając dla niej krzesło.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dziękuje – powiedziała siadając
– Ale serio, to jest niesamowite i cieszę się, że mnie tu zabrałeś.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chciałem ci pokazać odkąd to
znalazłem, ale uznałem, że zachowam to do ostatniej nocy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To był dobry pomysł – powiedziała
zaczynając jeść posiłek z talerza. Spaghetti, wiem, nie jest jakieś romantyczne
ale to jedyne co potrafiłem zrobić, pomyślałem o kobiecie i włóczędze. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Mam nadzieję, że nie jestem
uważany z włóczęgę…</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Patrzyła na miasto podczas
jedzenia. Była cicha i spokojna. Ale mogłem myśleć tylko o tym co ona i Michael
wcześniej robili.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Musiałem zadać pytanie, ale nie
żeby było tak oczywiście.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie możesz doczekać się Ameryki?
Wiem, że Europa to była twoja pierwsza wycieczka i pomyślał-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin, co robiłaś z Michaelem
dzisiaj? – powiedziałem przerywając jej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pięknie Luke.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Łagodnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um – zaśmiała się – Kiedy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh nie wiem, to przecudowne
półgodziny kiedy Was nie było – wzruszyłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Już zapytałeś Luke, czemu by nie
przeprowadzić przesłuchania.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh, robiliśmy to wyzwanie –
zaśmiała się nerwowo i spojrzała gdzie indziej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin, to wyzwanie trwało
dziesięć sekund – powiedziałem sarkastycznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke, nie bądź protekcjonalny –
odparła w takim samym tonie co ja.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Próbuję nie być – starałem się
powiedzieć w normalnym tonie – Chcę po prostu wiedzieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, cóż, jeśli musisz
wiedzieć. Michael i ja byliśmy częścią kawału, który zdarzył się dzisiaj na
scenie – powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – powiedziałem, próbując
nie brzmieć na wkurzonego – Wy… Byliście częścią tego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Prawie nie – powiedziała – Ja
po prostu siedziałam kiedy oni rozmawiali na temat żartu. Większość pomysłów
była gówniana i wtedy Michael zarzucił tym pomysłem, który właśnie zrobi-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Michael to wymyślił? –
zapytałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak… - powiedziała niepewnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Cholera, musiała usłyszeć zmianę
w moim głosie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Fajnie – powiedziałem osuwając
się po krześle, starając się wrócić do ‘zrelaksowanego’ Luke’a.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jesteś zły? – zapytała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie – powiedziałem co było
prawdą. Nie byłem zły. Ale to było trochę zawstydzające.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze, było zabawnie co nie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
*Flashback do
występu*</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zacząłem śpiewać refren z innymi.
Rozejrzałem się po siedzeniach, górze i pomachałem. Wtedy tłum zniknął, moje
otoczenie zrobiło się czarne i poczułem jak ktoś szarpie mnie za koszulkę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co się do cholery dzieje? –
krzyknąłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przynajmniej nie jestem martwy. Z
dystansu mogłem dostrzec cień, który wyglądał jak Calum. Nie jestem sam w tej
ciemnej otchłani.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej przestań! – krzyknąłem.
Ktoś ciągnął mnie za koszulkę. Próbowałem zabrać tej osobie ręce, ale
pociągnęła mój top do góry – Przestań! – krzyknąłem. Ale moja koszulka była
zdjęta i już nigdy nie widziana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jedyne co wiesz, to że jesteś
gównianym wojownikiem w ciemnościach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wtedy poczułem jak ta osoba
ściągami spodnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zakładałem najgorszego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Byłem napadnięty!!!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Próbowałem kopać, ale ktoś
trzymał moje stopy. Odwiązując sznurówki butów.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Calum! – krzyknąłem kiedy
pojawił mi się jego cień.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke? Co się dzieje? – odkrzyknął.
Jemu dzieje się ta sama rzecz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jeden but zdjęty. Odleciał w
stronę Caluma, mogłem zobaczyć jak upada
obok niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Drugi też się gdzieś zapodział.
Nie miałem pojęcia bo było za ciemno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Guzik od spodni nie był rozpięty.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jeśli zdejmą mi spodnie, nie ma
mowy o bieliźnie. Zdeterminowałem się. Złapałem gumę od bokserek i mocno
trzymałem, wbijając paznokcie w dłoń.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Calum co robimy? – krzyknąłem
zdziwiony desperacją w moim głosie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke, Calum? – usłyszałem głos
Ashtona dochodzący zza mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton! – zawołałem – Co się
dzieje?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mam pojęcia! – krzyknął –
Próbuj i walcz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Próbowałem kopać, ale moje spodnie
były na kolanach i skarpetki zdjęte.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Osoba zaczęła łaskotać mnie po
stopie na co zachichotałem. Chwila… skoro mnie napadają to dlaczego mnie
łaskoczą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nagle wszystkie ręce mnie puściły
a ja czułem zimny i że jestem goły. Spojrzałem w dół i całe szczęście moje
bokserki były na miejscu. Próbowałem się ruszyć, ale podłoga zaczęła się
ruszać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Krzyknąłem kiedy wystrzeliłem w
górę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tłum powrócił. Krzyki stały się
głośniejsze, nie miałem gitary ani ubrań na sobie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie miałem ubrań.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
NIE MIAŁEM UBRAŃ?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Stałem przed całą publicznością w
samej bieliźnie. Tysiące telefonów i aparatów były w górze, starałem się
zasłonić to co mogę. Rozglądając się, dostrzegłem że Ashton i Calum są w tej
samej pozycji, a Michael jest w ubraniach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wciąż oszołomiony, stałem jak
królik patrząc na Caluma, który robił to samo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powinniśmy iść? – Calum pokazał
ustami na co pokiwałem. Moja gitara była niedaleko Ashtona, więc poszedłem po
nią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszamy za opóźnienie –
powiedziałem śmiejąc się – Musimy się przebrać! – zażartowałem i wszyscy
zaczęli się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Powiedziałeś żart Luke!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
W bieliźnie!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naszą kolejną piosenką jest
Superhero – powiedziałem – Zróbmy to – powiedziałem do Caluma i Ashtona a oni
pokiwali i zaczęliśmy piosenkę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Skończyliśmy cały set w
bieliźnie, co było odświeżające kiedy zawsze pocę się na scenie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tak, najprawdopodobniej nie
chcieliście tego słyszeć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
*Koniec Flashbacka*</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To wyzwanie było lekko
zawstydzające – powiedziałem znowu o tym myśląc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, przepraszam – powiedziała
patrząc w dół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku! Stało się. Myślę,
że dobrze wypadłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, wziąłeś to do siebie.
Jesteś bardziej pewny siebie w bieliźnie niż w ubraniach – zaśmiała się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, w takim razie powinienem
to robić częściej – powiedziałem mimo, że żartowałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dla mnie w porządku – Erin
powiedziała cicho, ale ją słyszałem i się uśmiechnąłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W sumie to kto mnie rozebrał?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja zdjęłam ci spodnie i koszulkę.
I tak, tak dotknęłam twojej klaty – Erin wyszczerzyła się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh um – zarumieniłem się – Byłaś
dość silna – powiedziałem, ale chciałem powiedzieć:</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
CZY MOJA KLATA JEST DOBRA ERIN?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiedziałam co robię –
wzruszyła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wcale to nie brzmiało seksualnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, z-zrobiłaś dobrą robotę…</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke, rumienisz się – zaśmiała
się i zakryłem policzki – Jest okej, nie musisz zakrywać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin, rozmawialiśmy o tym co się
stało dzisiaj, ale chciałbym ci powiedzieć coś co stało się kilka dni temu – powiedziałem
i oboje przestaliśmy uśmiechać się z powodu powagi w moim głosie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pewnie – lekko pokiwała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To było kilka dni temu, kiedy
poszliśmy obejrzeć pierwszą arenę w Szkocji, pamiętasz, wtedy czekaliście na
mnie i Sophię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pamiętam – powiedziała szybko.
Zastanawiałem się o co jej chodziło po głowie. Znienawidzi mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Braliśmy wtedy jedzenie i
Sophia mówiła o mnie, tobie i Ashtonie i wtedy powiedziała coś zabawnego,
powiedziała ‘Jesteś nieświadomy jak inni się czują z wyjątkiem Erin’ czego nie
zrozumiałem i zapytałem ją a ona powiedziała, że mnie lubi – zwolniłem i
patrzyłem na twarz Erin, nie takiej oczekiwałem. Nie wyglądała na złą tylko… zmartwioną?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I wtedy, kiedy to powiedziała,
nic nie odpowiedziałem i mnie pocałowała, ale to nie był pocałunek i ją
odepchnąłem, nie wiedziałem co się dzieje i ja-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke, jest okej! – powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? – przygryzłem wargę a
ona pokiwała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nic wielkiego! – zaśmiała
się – Bałeś się o to?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślałem, że pomyślisz że to
się stało celowo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jeśli to było celowo to nie
tak, że nie byłam z Ashtonem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dziękuje – odetchnąłem –
Prawdopodobnie przeszło ci przez myśl, że to było celowo, prawda? – zapytałem
cicho, musiałem się upewnić że na pewno to powiedziałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, nie najprawdopodobniej,
zdecydowanie – to była jej pora do zarumienienia się, nie mogłem się
powstrzymać, ale uśmiechnąłem się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Teraz co muszę zrobić, to
zapytanie się jej czy ze mną będzie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Po kolacji, zdjąłem obrus i
położyłem na podłodze i się na nim położyliśmy oglądając gwiazdy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Erin leżała na mojej klatce a ja
owinąłem ją dwoma rękoma.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ta jest taka jasna –
powiedziała wskazując. Patrzyłem na tą samą. Przez chwilę, wydawało się
jakbyśmy znowu byli młodzi i bawili się jako przyjaciele.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem – powiedziałem łagodnie,
bawiąc się jej włosami. Głęboko odetchnęła jakby zasypiała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze się dzisiaj bawiłaś? –
zapytałem cicho, obawiając się że zasypia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, bardzo. Było idealnie – powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Cisza.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz, że musimy wstać i
zbierać się za jakieś sześć godzin? – powiedziałem patrząc na telefon.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Próbujesz się mnie pozbyć? –
powiedziała sarkastycznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie! Możemy zostać tu całą
noc, nie chcę żebyś była zmęczona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Możemy tutaj spać? –
powiedziała zsuwając się z mojej klatki, kładąc obok, z moją ręką wokół niej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dla mnie okej – powiedziałem
bawiąc się ponownie jej włosami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dziękuje Luke – wyszeptała – Za
dzisiaj, za wszystko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie byłem pewien co miała na
myśli.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie ma za co – powiedziałem
uśmiechając się do gwiazd.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chodź tutaj – złapała moją
szyję, przez co byłem twarzą w twarz z nią i zaatakowałem jej usta. Przeniosłem
swoje ciało, leżałem teraz na niej. Pogłębiła pocałunek, starając się
zlikwidować szparę między nami. Szybko się ruszaliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Mój język prosił się o wejście,
na co ona się zgodziła. Wsunął się do jej ust i bawił się z jej językiem.
Uśmiechnąłem się podczas pocałunku kiedy ona bawiła się brzegiem mojej
koszulki.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozłączyłem się na chwilę i
zdjąłem ją rzucając w kąt. Uśmiechnęła się i potarła rękoma na moim torsie i
plecach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mogę to zrobić za twoją zgodą –
powiedziała przyciągając mnie z powrotem do siebie i zachłannie całując.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz – wymamrotałem w jej
usta, kiedy przeniosła ręce w moje włosy i przeplotła nasze nogi – Myślałem, że
ktoś mnie napada – przyznałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Na scenie? – zaśmiała się
odsuwając się na chwilę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra okazja – powiedziałem,
zanim nas obróciła i zdjęła z siebie koszulkę. Przez kilka minut zostaliśmy,
nic nie mówiliśmy, nie ruszaliśmy się, tylko dyszeliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin, mam jedno finałowe
pytanie na ten wieczór – powiedziałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dobra Luke, teraz albo nigdy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czy ty, Erin Thomas, będziesz
moją dziewczyną?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie odpowiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Cholera no.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke, całe życie się zawstydzasz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ale czemu nie odpowiada?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Myślałem, że tego chce?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke, ja… - zaczęła, a jej
twarz była zestresowana – Luke, ja… Tylko żartuję, oczywiście że nią zostanę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin! – powiedziałem uderzając
ją – To nie jest zabawne! Bałem się, że znowu będę upokorzony tego wieczora –
zaśmiała się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam przepraszam –
powiedziała schylając się po kolejnego buziaka.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie – powiedziałem, przez
co uderzyła w mój policzek.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Udawałem obrażonego przez minutę
a potem wyszczerzyłem zęby jedną stroną ust. Wiedziałem jak ona to kocha i
nienawidzi w tym samym czasie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jęknęła zanim schyliła się i
znowu złączyła nasze usta.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke Hemmings, jesteś geniuszem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
___________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
WSREDFYGUIHJOKPSL[DGJS</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
LUKE I ERIN OFICJALNIE RAZEM</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
KTO SIĘ CIESZY?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A KTO SIĘ NIE CIESZY?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jak się wam podobał kawał, który zrobili? Hahahah</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A TERAZ MÓWIĘ CZEMU ROZDZIAŁ JEST DZISIAJ</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
UWAGA</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
JESTEM TAKA SKJDHG PODJARANA ŻE MUSIAŁAM SIĘ WAM POCHWALIĆ</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
BĘDĘ TŁUMACZYŁA NOWE FF O CALUMIE!!!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
AUTORKA MI ODPOWIEDZIAŁA DZISIAJ.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ogólnie to to ff już ktoś zaczął tłumaczyć ale chyba tylko 9 rozdziałów i przestał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Więc napisałam do autorki i ona się zgodziła więc co stoi na przeszkodzie XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nic XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A więc tak, dzisiaj jeszcze postaram się zrobić okładkę do tego tłumaczenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Więc koło 22 jak będziecie chcieli to możecie zajrzeć na mój profil i jak będziecie zainteresowani to dodajcie to ff do biblioteki :D</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tłumaczenie o Calumie ruszy w sierpniu najprawdopodobniej. Jeszcze dokłądnie nie wiem. Muszę dokończyć to i kilka rozdziałów na zapas przetłumaczyć XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ktoś już wie czy będzie czytać moje kolejne wypociny? Hahah</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Będę je również publikować na blogspocie :D Muszę znaleźć kogoś kto mi zrobi szablon XD Ale to jeszcze czas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiec to tyle.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do soboty misie! xx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-75576713695794462622015-07-04T18:55:00.001+02:002015-07-04T18:55:22.899+02:00Rozdział 27 "Uwaga do siebie"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton o czym ty mówisz? – starałam
się dowiedzieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Posłuchaj mnie – powiedział
lekko mnie do siebie przysuwając i kładąc ręce na moją talię, więc patrzyłam
prosto na niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – powiedziałam zabierając
jego ręce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kilka dni temu, myślę że to
było kilka dni, nie pamiętam dokładnie co to był za dzień ale to było całkiem
niedaw-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton – przerwałam mu kładąc
jedną rękę na biodro.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sorry – wymamrotał – Więc
podsłuchałem Sophię mówiącą Luke’owi że go lubi-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – powiedziałam odsuwając
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie wszystko – potrząsnął
głową – Powiedziała, że on jej nie lubi, więc skoro ona go nie może mieć to
nikt inny też nie – Ashton powiedział powoli i ostrożnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie rozumiem. Dlaczego Luke jej
słucha? Ma coś na niego? – zapytałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- J-ja nie wiem – powiedział
drapiąc tył swojej szyi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, dzięki że powiedziałeś –
odparłam wiedząc, że to nie wszystko. Ale on nie musi mi wszystkiego mówić, nie
chciałam zniszczyć przyjaźni którą odbudowaliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dzisiaj był ostatni występ
chłopaków w Szkocji i potem jedziemy do Ameryki na co jestem bardzo
podekscytowana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke napisał mi, że ma dla mnie
niespodziankę po występie. Nie mogłam się doczekać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ogólnie byłam w dobrym humorze i
miałam zamiar być z tyłu tłumu na koncercie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin! – Ashton krzyknął i
wyrwał mnie z transu, spojrzałam na niego oniemiała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hm? – powiedziałam zabierając
moją rękę ze szczęki.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Twoja kolej do wymyślenia
wyzwania! – krzyknął a ja pokiwałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zapomniałam, że gramy w prawdę i
wyzwanie, wszystkie były złe i się nudziłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kogo mam wyzwać? – zaśmiałam
się niezręcznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sophię – Calum powiedział.
Rozejrzałam się po pokoju za inspiracją.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wyzywam vię… - zaczęłam patrzeć
za nią, na sofę, uśmiechnęłam się kiedy zobaczyłam swoje wyzwanie. Minęłam ją i
podniosłam gąbczaste winogrono pokryte kurzem spod sofy – Wyzywam cię do
zjedzenia tego winogrona, które był pod sofą bóg wie ile – powiedziałam z
uśmiechem i wręczając jej to.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mogę tego zrobić, mogę
umrzeć! – wykrzyczała unosząc to w powietrzu. Wszyscy skrzywili się z
zniesmaczenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, nie musisz przyjmować
wyzwania – wzruszyłam – To szkoda, by się wycofać. Będę musiała wymyśleć karę,
która jest gorsza.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie jest fair – narzekała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Bądź wdzięczna, że to winogrono
nie jest spleśniałe – zaczynałam się wkurzać i nudzić przez ten owoc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku – powiedziała i
wsadziła fioletową kulkę do ust i przeżuwała szybko – Teraz woda – Luke podał
jej butelkę z napojem i wypiła prawe połowę jej – Okej Erin, twoja kolej –
uśmiechnęła się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Prawda czy wyzwanie! –
zapytała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh, um, wyzwanie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zanim zapytasz, zdecydowaliśmy
się nie robić żadnych zadań ‘z płcią przeciwną’, przez co mam na myśli
całowanie czy tańce na kolanach bo to zazwyczaj robimy normalnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku – Sophia powiedziała
pocierając wymyśloną brodę. Cała nasza siódemka grała. To pierwszy raz kiedy
byliśmy razem, wyluzowani, graliśmy w grę i nie narzekaliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wyzywam cię, żebyś poszła do
pokoju One Direction i położyła się na środku pokoju na podłodze i leżała tak
przez dziesięć sekund – powiedziała w końcu na co prychnęłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To łatwe! – powiedziałam
wstając. Byliśmy na backstage’u. O dziewiątej rano. Mieliśmy kilka godzin przed
tym jak chłopacy będą musieli się szykować, więc postanowiliśmy jakoś zabić
czas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra Michael idź z nią – Calum
powiedział kiedy byłam przy drzwiach – I pamiętaj, rób zdjęcia – powiedział
udając, że ma aparat.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Michael i ja ruszyliśmy w stronę
ich pokoju, było słychać ciche mruczenie i Niall’a, zakładam, grał na gitarze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dajesz Erin – Michael
powiedział cofając się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie poganiaj dziewczyny numer
jeden w robieniu wyzwań – powiedziałam przeczesując włosy. Weszłam z hukiem,
wszyscy byli w pokoju, odwrócili się i na mnie patrzyli.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um Erin? –Niall powiedział
kiedy byłam na środku pokoju. Uklękłam i się położyłam. Były okruszki Dorito,
fasolki wszędzie na podłodze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- 7, 6, 5 – Michael powoli
odliczał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co robisz? – Zayn zapytał a ja
się uśmiechnęłam – Czy to wyzwanie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pokiwałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh serio? – Louis powiedział
figlarnie – Myślicie, że to zabawne robić na nas wyzwania?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, całkiem zabawne. Mimo, że
to było tępe – powiedziałam siadając kiedy Michael skończył odliczać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, co wy na to jeśli
pomożecie nam zrobić kawał na reszcie 5 Seconds Of Summer? – Louis powiedział
uśmiechając się złowieszczo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Brzmi to ciekawiej niż to co
oni robią w tamtym pokoju – wzruszyłam, Michael się zgodził i wszedł do pokoju
zamykając za sobą drzwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Świetnie, bo nawet mam już
pomysł – Louis powiedział przywołując nas do siebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zasypiałem, znowu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja ja ja ja ja ja ja ja się
bardzoooooo baaaardzoooo nuuuuudzęęęę! – Calum śpiewał kiedy Ashton uderzał
rękoma po biurku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Powiedzenie, że jesteśmy ‘bardzo
bardzo znudzeni’ było nie do pojęcia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spojrzałem na telefon. Była
prawie jedenasta. Zero słowa od Michaela i Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej ludzie, gdzie jest Erin? –
zapytałem siadając i się rozglądając.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Sophia i Josie cicho rozmawiały,
nie ma wątpliwości że o mnie bo Sophia ciągle patrzyła się na mnie. Calum i
Ashton rozrabiali po drugiej stronie pokoju.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja… nie wiem… - Ashton
powiedział – Tylko zdałem sobie sprawę, że ona i Michael nigdy nie wrócili –
powiedział podnosząc się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jak na zawołanie Erin i Michael
weszli do pokoju, w ciszy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Gdzie byliście? – zapytałem
podchodząc do nich.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ah, zgubiliśmy się – Michael
powiedział patrząc na Erin i drapiąc się po szyi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To kłamstwo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- No i co jeśli jest? – Erin się
uśmiechnęła – Nie znaczy, że zamierzamy ci powiedzieć gdzie byliśmy – Erin i
Michael poszli na sofę na której leżałem niedawno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozejrzałem się i każdy zajmował
się sobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jest świetne ludzie – powiedziałem.
Nikt nie odpowiedział – Cieszę się, że nie jesteśmy ekskluzywni –
kontynuowałem. Nadal brak odpowiedzi – Wiecie, chyba pójdę i polecę z powrotem
do Australii – powiedziałam. Nadal rozmawiali – Oh cokolwiek – westchnąłem i
wyszedłem z pokoju. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie zamykając za sobą drzwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To musi zwrócić ich uwagę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Szedłem w dół korytarza, nucąc do
siebie. Zobaczyłem w oddali wysoką, blond dziewczynę idącą w moją stronę. No
może nie idącą, ona biegła. Ale kiedy była prawie na mnie, zdałem sobie sprawę
kim jest.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Julia? – zapytałem i spojrzałem
na nią, zastanawiając się czemu jest w takim pośpiechu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke – powiedziała a jej twarz
się zaczerwieniła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz, mieliśmy się spotkać
jakoś o ósmej trzydzieści – powiedziałem uważnie na nią patrząc, poprawiła
koszulkę i włosy, tak jakby dopiero wstała z łóżka.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh tak… Wiedziałam to, zastanawiałam
się co będziemy robić przez tak długi czas więc postanowiłam dłużej pospać i
przyjść później – pokiwała nie będąc pewna swojej odpowiedzi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – powiedziałem – Są w
naszym pokoju – zacząłem odchodzić. Powstrzymała mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke? – zawołała na co się
odwróciłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Byłam tutaj o ósmej trzydzieści,
robiłam inne rzeczy, nie musimy o nich mówić Ashtonowi – powiedziała i zanim
wiedziałem szła w dół korytarza.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wciąż się zastanawiałem co Julia
miała na myśli, żeby nie mówić o tym Ashtonowi. Nie było nic do mówienia.
Robiła inne rzeczy jak powiedziała, tak?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wszyscy siedzieliśmy w kółku.
Cały zespół. Dziewczyny poszły do Mc Donalda po jedzenie. Calum rozgrzewał
głos. Michael grał na gitarze. Ashton grał po swoich udach dwoma palcami. I ja
siedziałem pocierając ręce ze sobą, nie wiedząc co robić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, ostatni występ w Szkocji
– powiedziałem zatrzymując ich od robienia czegoś.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ta? – Michael powiedział
siadając obok Ashtona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc sprawmy, że będzie dobre –
Calum powiedział – Nie tak, że inne nie były – zachichotał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – Michael powiedział
wracając do swojej gitary.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Muszę was o coś zapytać – powiedziałem
nagle. Spojrzeli na mnie – Jako grupa. Potrzebuję waszej pomocy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czy to grupowa rozmowa która ma
nas nawrócić, bo jeśli tak to opuszczam zespół – Michael zażartował ale
powiedział poważnie, że musiałem pomyśleć kilka minut.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To o – zacząłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin? – powiedzieli chórem i ja
pokiwałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wow co za zgodność! – Michael
się zaśmiał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja naprawdę, naprawdę, naprawdę
ją lubię – powiedziałem mocniej ściskając ręce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Koleś, my to już wiemy – Calum
się zaśmiał – Wszyscy to chyba wiedzą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kocham ją – powiedziałem – Ale
to już też chyba wiecie – lekko zaczęli kiwać z niepewnością.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc jaki jest problem? –
Ashton zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sophia… Szantażuje mnie. Muszę
się do czegoś przyznać – powiedziałem siadając. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cokolwiek to jest, jest w
porządku, jesteśmy tu dla ciebie – Calum powiedział uspakajająco.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sophia niedawno mnie
pocałowała. To trwało chwile i ją odepchnąłem, ale powiedziała że powie o tym
Erin jeśli ją zaproszę i powie to w taki sposób, że wyjdę na tego złego –
położyłem ręce na włosy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – Ashton powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chciałbym wiedzieć co zrobić –
wymamrotałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powinieneś powiedzieć Erin –
Ashton odparł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nic wielkiego, nie byłeś
wtedy z Erin i ona cię pocałowała, a ty ją odepchnąłeś, dobrze zrobiłeś. Musisz
zrobić to przed Sophią, zanim ona namiesza w głowie Erin – Ashton wyjaśnił.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powiedziałem jej, że mam
niespodziankę na wieczór – powiedziałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Którą jest? – Michael zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Znalazłem drogę na dach, jest
tam zimno i trochę głupich robali, ale widok jest niesamowity i chcę ją tam
zabrać – powiedziałem rumieniąc się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Idealnie – Calum powiedział –
Jak tam będziecie, powiedziałbym jej o tym powoli i nie martwiłbym się o nic bo
nie zrobiłem nic złego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ludzie, wchodzicie za dziesięć
– Niall powiedział wkładając głowę za drzwi – Połamcie nogi, ostatni występ na
północy – wyszczerzył się zanim jego głowa zniknęła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki ludzie – uśmiechnąłem
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powinniśmy iść zanim zrobi się
dziwnie – Michael powiedział łapiąc gitarę i kierując się w stronę wyjścia –
Zróbmy to.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tłum wydawał się większy i
bardziej podekscytowany niż innej nocy. Spojrzałem na Caluma, który śpiewał
swoje solo. Znalazłem dziewczyny w tłumie, ale Erin na mnie za dużo nie patrzyła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pewnie, kiedy to robiła to się
uśmiechała i podnosiła kciuki do góry, ale uśmiechała się i ruszała brwiami do
Michaela.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiem, że coś zrobili, ale co.
Trudno złamać Michaela, natomiast Erin łatwo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Uwaga dla siebie; dzisiaj jak
zabierzesz Erin na dach, zapytaj ją o jej plan z Michaelem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zacząłem śpiewać refren z innymi.
Rozejrzałem się po siedzeniach, górze i pomachałem. Wtedy tłum zniknął, moje
otoczenie zrobiło się czarne i poczułem jak ktoś szarpie mnie za koszulkę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Omg u was też takie upały?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Masakra hahaha.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Od trzech dni chodzę na plażę i jestem zjarana już XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdział późno bo jestem wykończona po plaży ew</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Hope you like it</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
xx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-30435172515954087722015-06-27T17:12:00.001+02:002015-06-27T17:22:19.322+02:00Rozdział 26 "Nie nie, żadnych babskich rzeczy"<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Ashton POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zająłem swoje miejsce i nie
patrzyłem w stronę Erin. Julia próbowała
wmieszać się w moich przyjaciół, więc zostałem sam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton? – od razu wiedziałem
kto to.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak? – powiedziałem odwracając
się w stronę Erin. Uśmiechnęła się, też chciałem to zrobić, chciałem z nią
rozmawiać. Ostatnim razem jak prowadziliśmy rozmowę, powiedziałem jej że sądzę
że nie możemy być przyjaciółmi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie miałem tego tak naprawdę na
myśli.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jak się masz? – powiedziała
unikając kontaktu wzrokowego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze, dziękuje, a ty? –
powiedziałem starając się trzymać głos w jednym tonie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku – powiedziała lekko
przygnębionym kłamstwem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I jak się mają sprawy z Lukiem?
– powiedziałem nie zdając sobie sprawy aż do momentu kiedy wyszło mi to z ust.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie zaprosił mnie nigdzie jeśli
o to ci chodzi – powiedziała lekko zirytowana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin, chcę się z tobą
przyjaźnić – powiedziałem ignorując jej odpowiedź.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Tak. Nie widzę powodów czemu nie. Nie ma
żadnych mocnych uczuć z mojej strony.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I mojej – powiedziała szybko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze, byliśmy całkiem
bliskimi przyjaciółmi i chciałbym wrócić do tego co było przed tą całą
‘zazdrością’ co się wydarzyła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – powiedziała jakby o tym
myślała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czy ty… - spojrzała na mnie –
Czy ty… Zamierzasz o tym powiedzieć Luke’owi?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Stała się cicha przez kilka minut
i pokiwała głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Muszę – przyznała – Jeśli chcę
żeby to co mamy przetrwało, a wszyscy wiedzą to ktoś mu może powiedzieć. I to
jest dobra rzecz do zrobienia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak. I powinien usłyszeć to od
ciebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chciałabym – zaczęła zmieniać
położenie włosów.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chciałabym, muszę – zatrzymała
się znowu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie martw się – potrząsnęła
głową – To nie jest ważne.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zostałem cicho, chciała wstać ale
nie chciałem żeby szła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co kupiłaś? – powiedziałem
wskazując na pełne torby.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zaczęła się szeroko uśmiechać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, mam coś dla ciebie –
zarumieniła się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co, czemu? – zapytałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zgaduję, że to coś w stylu
podziękowania i przeprosin, zobaczyłam to i od razu o tobie pomyślałam i
musiałam to kupić, nie ważne w jakiej przyjaźni byliśmy – powiedziała nurkując
głęboko do torby i wyciągnęła kremowy sweter. Miał czarne, niebieskie i czerwone
wzory z przodu i muszę przyznać, że to był rodzaj który bym nosił.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dziękuje – powiedziałem
zabierając od niej. Był miękki i przyjemny w dotyku – Powinienem go teraz na
siebie założyć? – zapytałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jeśli chcesz – wzruszyła
ramionami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Uśmiechnąłem się i go założyłem.
Pasował idealnie. Nie mogłem się powstrzymać i patrzyłem na dół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę dziękuje Erin.
Strasznie mi się podoba.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie ma za co – była zadowolona
z siebie – Oh czekaj – powiedziała i zaczęła szukać czegoś w portmonetce i
wyjęła perfum.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie, żadnych babskich
rzeczy – powiedziałem machając rękoma przed butelką.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To woda po goleniu –powiedziała
psikając dwa razy na sweter.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Trzymasz wodę po goleniu w
torebce? – zaśmiałem się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Woda po goleniu, perfum,
dezodorant – powiedziała zwyczajnie, wyciągając je po kolei. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale to nie ty jesteś ta
zorganizowana? – powiedziałem tak żeby nie brzmieć obraźliwie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem – wyszczerzyła się – Nie
lubię smrodu – zaśmiała się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Erin – Luke powiedział
siadając na swoim miejscu, po drugiej stronie Erin – Przepraszam za wcześniej –
powiedział przesuwając kilka kosmyków włosów z jej twarzy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest w porządku – powiedziała,
ale mogłem stwierdzić że nie zgadza się z tym co mówi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, wiem że nie jest. Nie
powinienem tego robić – powiedział – Nie ma znaczenia to co ktoś inny powie,
myśli czy nas widzi. Liczy się to co my myślimy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I co myślisz? – Erin zapytała
głosem jak mała myszka.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę, że chciałbym skończyć to
co próbowałaś zacząć – wyszczerzył się i schylił żeby pocałować Erin. Patrzyłem
jak wplata rękę w jej włosy a ona wokół jego szyi i przyciąga go bliżej i
bliżej. Poczułem się trochę zazdrosny.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiem, że nie powinienem. Myślę,
że to uczucie nigdy nie odejdzie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Erin jest jedyną osobą, którą
kiedykolwiek kochałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dzięki bogu nie jest niezręcznie.
Dobrze że jesteśmy znowu przyjaciółmi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jedyną rzeczą co mnie
zdenerwowała to, że nie mogę się skupić na dziewczynach na wybiegu w ich
bieliznach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spojrzałam na Luke’a, który
próbował się skoncentrować ale odwrócił się do mnie i uśmiechnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mają nic na ciebie –
powiedział schylając się i dając rękę wokół mojego ramienia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Położyłam głowę na jego ramieniu.
Przez minutę lub dwie czuliśmy się jak para. To jest tak jak bym chciała. Wtedy
Sophia szturchnęła Luke’a w ramię i spojrzała na niego. Luke strącił moją głowę
z ramienia, wyprostował się i usiadł z rękoma na udach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czemu Luke słucha Sophii?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sophia? – zawołałam kiedy
wychodziliśmy. Ashton się do mnie uśmiechnął i poszedł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak Erin? – Sophia zapytała
zniecierpliwiona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co, nie rozmawiałyśmy przez
kilka dni i już nie jesteśmy przyjaciółkami? – zapytałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sorry – powiedziała – Podobał ci
się pokaz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – powiedziałam dosadnie –
Co jest między tobą i Lukiem?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Słyszałaś co powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Popatrz kto teraz jest chamski
– powiedziała odwracając głowę i lekko się uśmiechając – Oboje mogą grać w tą
grę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? W jaką grę gramy? –
powiedziałam prawie się śmiejąc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin. Chcę po prostu wrócić do
hotelu. Jest jeszcze jedno show tutaj
jutro i opuszczamy Szkocję, nie możesz się cieszyć tą ostatnią nocą?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nikt cię nie powstrzymuję,
tylko pytałam – powiedziałam idąc za nią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Następnym razem tego nie rób.
To nie tak, że Luke jest twoim chłopakiem. To zabawne Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co jest?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wybrałaś Luke’a zamiast Ashtona
a on wciąż nie zapytał Cię czy będziecie razem… Nie przejmujesz się tym?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- N-nie – skłamałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, ja się tym przejmuję i nie
jestem na twoim miejscu – zaśmiała się – Może powinnam zapytać Luke’a co go…
powstrzymuję?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, jeśli to pomoże. Nie mam
nic przeciwko ale chciałabym wiedzieć czy go coś powstrzymuję.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pewnie – uśmiechnęła się –
Jestem pewna, że to zapominalski, oczywisty Luke.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie odpowiedziałam, weszła do
pokoju zostawiając mnie samą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin? – spojrzałam na Ashton
stającego przy drzwiach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem co się dzieje z Lukiem,
nie chcesz żeby Sophia z nim rozmawiała, chcesz żeby trzymała się z dala od
niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_______________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
15 komentarzy = rozdział w środę/wtorek</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
I jak rozdział?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie będę się rozpisywać XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Miłych wakacji!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
PS: Nie będę chyba tłumaczyć tego ff z Michaelem bo autorka nie daje znaków życia lol. Znacie jakieś fajne zagraniczne ff co ma kilka mln wyświetleń? Jak tak to piszcie! Może przetłumaczę ;)</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-51994604302840435692015-06-20T14:14:00.000+02:002015-06-20T14:14:46.292+02:00Rozdział 25 "Życie"KOMENTARZ = MOTYWACJA<br />
_________________________<br />
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jest najlepszy dzień! –
powiedziałam kiedy Calum prowadził mnie przez tłum ludzi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poczekaj – wyszczerzył się i
pociągnął za nadgarstek.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zatrzymaliśmy się przed tylnymi
drzwiami czegoś gdzie mieliśmy się
dostać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jest świetne, ale jak
zamierzamy się tam dostać Calum? – zapytałam a on ponownie się uśmiechnął i
mnie uciszył. Wyciągnął kartę z kieszeni i przysunął do monitora. Tylne drzwi
się otworzyły.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?! – powiedziałam gapiąc się
na niego – Jak ty to?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mam znajomości – powiedział
przepuszczając mnie pierwszą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Bardzo ci dziękuje Calum –
powiedziałam przytulając go.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie ma za co Erin, zasługujesz,
a teraz szybko bo reszta będzie tutaj za pół godziny – powiedział. A ja
pobiegłam w regały, stojaki pełne ubrań.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To był pokaz mody. Ale zaczyna
się od tych świetnych ubrań, których nie potrzebują i są tańsze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nabuzowana wzięłam tyle ile
potrafiłam i pobiegłam w stronę kasy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz wystarczająco Erin? –
Calum zapytał podchodząc do mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Trochę dla Sophii i Josie –
powiedziałam płacąc za wszystko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powiedziałaś Josie i… Sophia są
twoimi najlepszymi przyjaciółkami?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Bliskie przyjaciółki tak –
powiedziałam pakując już trzecią torbę – Czemu?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Bez powodu – powiedział
roztargniony – Tak czy inaczej, o dwunastej mamy bilety w pierwszym rzędzie
pokazu mody – Calum powiedział ostrożnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – powiedziałam patrząc na
niego – Poważnie?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Bardzo bardzo ci dziękuje
Calum, to najlepszy dzień w moim życiu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, wiedziałem jak bardzo
chciałaś iść i mam szansę zobaczyć dziewczyny chodzące w bieliźnie –
wyszczerzył się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Calum! –uderzyłam go.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Reszta też przychodzi –
powiedział – Włącznie z nową dziewczyną Ashtona- Calum powiedział ostrożnie
patrząc na moją reakcję.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, w porządku – powiedziałam
bo serio było okej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcesz iść na mrożony jogurt? –
zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poproszę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Budząc się i wiedząc, że jest się
tym wybranym to najlepsze uczucie na świecie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czuję się jak Harry Potter… w
dobry sposób.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Będę miał stały uśmiech na mojej
twarzy przez przynajmniej miesiąc. Nic nie może popsuć mi humoru.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Luke mogę wejść?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Kłamałem. Jedna rzecz może.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czego chcesz Sophia? – powiedziałem
przez zaciśnięte zęby.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku, nie musisz być w
złym humorze przy mnie – wywróciła oczami – Więc co się stało z tobą i Erin?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie twoja sprawa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, może być moja –
powiedziała podchodząc bliżej mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mogę pójść do Erin i powiedzieć
jej co się stało tego ranka jak się pocałowaliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ty mnie pocałowałaś! – krzyknąłem
– Nie wejdziesz w to, nigdy ci nie wybaczy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nagle zaczęła szlochać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak strasznie przepraszam, to
był błąd i nigdy bym tego nie zrobiła gdybym normalnie myślała. To się stało
tak szybko i – jej głos się załamał – Myślę, że w to wejdę – powiedziała
wracając do swojego normalnego głosu, wycierając fałszywe łzy z policzków.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co ty chcesz Sophia? Czemu to
robisz? – zapytałem gorzko a ona się uśmiechnęła i kręciła włosami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh Luke, dlaczego zakładasz że
coś chcę? – zachichotała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Có-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcę czegoś – powiedziała
dosadnie – Chcę ciebie Luke.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie przerywaj. Widząc, że ty
mnie nie chcesz i sprawiasz to proste – spojrzała na mnie – Więc – westchnęła –
Nikt cię nie może mieć. Jeśli spotkasz się z Erin, powiem jej wszystko i myślę,
że nie będziesz już z nią dłużej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jak powiedziałam, nikt cię nie
może mieć – powiedziała zwyczajnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co się z tobą stało Sophia, z
tą słodką Sophią? – powiedziałem szczerze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zdałam sobie sprawę, że z Erin
i Josie nigdzie nie zajdę, pozmieniam to co robię i czemu nie zrobić tego
trochę źle – wyszczerzyła się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie jest dobre – spojrzałem
na nią, potrząsnąłem głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke – powiedziała jeżdżąc ręką
po moim policzku – Życie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc ty i Luke jesteście
oficjalnie? – Calum zapytał kiedy wsadziłam łyżkę z jogurtem do buzi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powiedział ci hm? –
uśmiechnęłam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chce się tobą popisać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie brzmi tak dobrze jak
myślisz – powiedziałam przygryzając posypkę – Nie sądzę że jesteśmy. Nie
powinien mnie najpierw zaprosić gdzieś?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, myślę że to zrobi niedługo
– Calum wzruszył – Czuję jakby go coś trzymało.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hmm – powiedziałam nie chcąc o tym
myśleć – Jest trzydzieści po jedenastej, powinniśmy iść na pokaz – powiedziałam
zmieniając temat.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke by mnie zaprosił po coś…
prawda?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, chodźmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jak siedzimy? – zapytałam kiedy
szliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem, oni rezerwowali więc
zobaczymy jak będziemy na miejscu – wzruszył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej, wiesz że dają torebki
upominkowe! – powiedziałam kiedy otworzyliśmy drzwi do pokazu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oczywiście, dają dziewczęce
rzemyki! – Calum się zaśmiał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jest naprawdę martwiące, że
ty to wszystko wiesz Cal – parsknęłam, Calum nic nie powiedział. Stał i patrzył
na rząd siedzeń.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh Erin… - Calum powiedział
stojąc kilka kroków przede mną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co jest?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Twoje miejsce, jest między
Lukiem i Ashtonem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie nie, nie mogę się
przesiąść? Nie mogę być obok Ashtona – powiedziałam patrząc na torebki na
siedzeniach – Mogę się zamienić z Sophią, jest między Lukiem i tobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale wtedy Sophia wciąż będzie
obok Luke’a?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu to będzie złe?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh…- Calum zamarzł – Nie
będzie, nie wiem dlaczego to powiedziałem…</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiedziałam, że kłamał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co się stało między Sophią i
Lukiem?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kiedy reszta tutaj przyjdzie? –
zapytałam szybko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem, może zaraz? –
wzruszył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej zmieńmy to szybko zanim
przyjdą – powiedziałam podchodząc do miejsca Sophii. Podniosłam torbę kiedy
moje imię zostało zawołane.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Erin! – Josie zawołała –
Jesteś tak podekscytowana jak ja? Chciałam zrobić coś takiego jak to i szkocki
pokaz mody zapowiada się na niesamowity. Co robisz z tą torbą, ona jest Sophii…</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh Jezu – powiedziałam
odkładając – Myślałam, że jest moja – zaśmiałam się nerwowo jak reszta doszła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Erin – Luke powiedział i
położył rękę wokół mojego ramienia. Podniosłam się na palcach i próbowałam go
pocałować – Nie – powiedział cicho przez co pocałowałam jego policzek – Nie
teraz – spojrzałam gdzie indziej i zobaczyłam Sophię uśmiechającą się do Luke’a…</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co się dzieje?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_____________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ale szmata z Sophii.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przepraszam ale serio XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co ona sobie myśli hahah.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jak oceniacie rozdział?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Komentujcie misie bo to jest motywacja dla mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A TERAZ OGŁOSZENIE.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
W sierpniu albo we wrześniu zamierzam publikować NOWE TŁUMACZENIE.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Planuje przetłumaczyć więcej rozdziałów AYJY na zapas a potem skupić się na tym nowym i też napisać kilka na zapas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nowe tłumaczenie będzie o....</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
MICHAELU.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ale to dopiero będę pisała do autorki na koniec czerwca albo początek lipca i zacznę powoli tłumaczyć XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie podam wam jeszcze tytułu ani nic bo to ma być niespodzianka XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Więc do kolejnego misie!!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
xxx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-72687283678153292802015-06-14T16:33:00.000+02:002015-06-14T16:33:53.529+02:00Rozdział 24 "Jakaś nowa zasada"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To dużo zajęło ale teraz wiem. W
końcu poukładałam swoje myśli.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Będąc szczerą, to było prostsze
niż myślałam. Myślałam o tym co chcę a nie o tym co myślałam że chce. I to co
będę chciała potem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zdecydowanie Michael mi pomógł w
pewnym sensie. I myślę, że zgodzi się z moim wyborem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Cieszę się, że podjęłam tę
decyzję.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Więc myślę, że lepiej pójdę
porozmawiać z tą osobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zanim będzie za późno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Ashton POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke, Michael i Calum siedzieli
przede mną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Calum wiercił się na krześle
starając się nie pokazać swojego zniecierpliwienia. Michael spoglądał co kilka
sekund na swój telefon a Luke siedział z rękoma między nogami, nie patrząc do
góry i nie mówiąc żadnego słowa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poważnie Ashton, cokolwiek to
jest na pewno to nic wielkiego. Usiądź i nam powiedz – Calum powiedział
wzdychając. Kazałem im czekać chyba dziesięć minut.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Koleś mam próbę za jakąś
godzinę i musimy to ‘przedyskutować’
musisz nam teraz powiedzieć – Michael powiedział stając się coraz bardziej
podirytowanym.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam – powiedziałam siadając
– Pomyślicie sobie, że jestem palantem ale się zgodzę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To o tej dziewczynie – Luke
podniósł głowę, oh więc teraz go to interesuje –Tak, nie wiem czy wiecie. Tylko
Erin ją widziała, ale ma na imię Julia – spojrzałem na ich twarze. Calum
skupiał swoją uwagę, Michael wyglądał jakby się nie przejmował i Luke wyglądał
na... zirytowanego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest wysoka, blondynka, piękna
i chciałbym zapytać czy nie ma nic przeciwko z tym, że chcę ją poprosić żeby ze
mną wyszła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam co? – Michael
zapytał oszołomiony – Od kiedy potrzebujesz naszej zgody żeby poprosić
dziewczynę o wyjście? Proszę nie mów, że to jakaś nowa zasada bo jeśli tak to w
nią nie wchodzę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie. Po prostu pomyślałem z
powodu tego co się stało?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co się stało? – Luke nagle
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton, jeśli ją lubisz to ją
poproś, nie potrzebujesz naszego pozwolenia – Calum powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jesteśmy twoimi rodzicami i
nie będziemy Cię oceniać – Michael uśmiechnął się – Więc po prostu to zrób,
dopóki ją spotkamy i nie poznamy dobrych przyjaciół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Em Michael... Josie? – Calum
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tylko żartuję! – Michael
zaśmiał się –Tak w ogóle to mam kilka spraw do załatwienia przed próbą, więc
widzimy się tutaj – powiedział wychodząc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ash zrób to co czujesz – Calum
uśmiechnął się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki – powiedziałem cicho
patrząc w dół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powinniśmy iść? – Calum zapytał
i pokiwałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czekaj – Luke cicho powiedział
– Ashton chcę z tobą porozmawiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pewnie – powiedziałem a Calum
wyszedł zostawiając nas samych – Rozumiem jeśli jesteś zły albo uważasz że to
zły pomysł, wiem że to szybko ale myślę że to lepiej jeśli z-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jestem zły – Luke spojrzał
na mnie przyzwoicie – Chciałem przeprosić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Za to jak się zachowywałem.
Kiedy ty i Erin się spotykaliście czy cokolwiek, nie wiem co się stało. Byłem
taki zazdrosny, nie czułem tego wcześniej i wkurzał mnie widok was razem i
chciałbym żebym to był ja który ją pierwszy o to poprosi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zgadzam się – powiedziałem – I
ja również przepraszam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nienawidzę widzieć cię smutnego
– przyznał i położył dłoń na moim ramieniu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie zarywajmy kolejny raz do
tej samej dziewczyny.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie nasza wina, że mamy
podobny gust w dziewczynach – Luke zaśmiał się i ja też.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Źle się czuje z powodu Erin –
powiedziałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Postawiliśmy ją w złym miejscu.
Wyborem między nami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, ona też nas postawiła w
złym miejscu, co mieliśmy zrobić, walczyć?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W pewnym sensie to zrobiliśmy –
zachichotałem – Tak czy inaczej wybierze ciebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, to będziesz ty –
powiedział przekonująco.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem, ale mam taką
nadzieję.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja też – powiedział szybko,
więc nie wiem czy dobrze usłyszałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Szłam korytarzem i usłyszałam
cicho brzdąkanie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
5SOS.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Było nadrukowane na drzwiach.
Stąd dochodził hałas. Wzięłam głęboki wdech i weszłam do środka.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke siedział i grał na swojej
gitarze. Jego oczy się rozszerzyły kiedy drzwi się zamknęły.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin – powiedział szybko odkładając
gitarę i podnosząc się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej – powiedziałam kiedy
podszedł do mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wszystko okej? – Luke zapytał
biorąc moje dłonie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku, nawet bardzo dobrze
– uśmiechnęłam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czy um... słyszałaś o Ashtonie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak i nie mam nic przeciwko.
Jeżeli jest szczęśliwy to i ja – powiedziałam szczerze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh – powiedział cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie zdałam sobie sprawy że to
było dziwne?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie, nie jest, to normalne,
w porządku, idealne – miotał sie we własnych słowach –Więc um, czemu tu jesteś?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przyszłam z tobą porozmawiać...
albo zapytać o coś?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przyszłam ci powiedzieć, że w
końcu poukładałam myśli – powiedziałam pewna siebie i oczy Luke’a się
rozszerzyły.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I? – Luke przygryzł wargę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zaśmiałam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę, że wiesz – powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um nie... – Luke powiedział
poważnie, ale byłam pewna że wie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku – westchnęłam –
Wybrałam ciebie – wymamrotałam cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hmm? Co? Nie słyszałem –
powiedział podchodząc bliżej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke przestań ze mną zadzierać
– zaśmiałam się i cofnęłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie zadzieram Erin. Jeśli mnie
nie wybrałaś chciałbym wiedzieć. To nie jest to co najpr-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wybrałam ciebie okej? –
krzyknęłam a on się wyszczerzył i pokiwał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem – zachichotał – Chciałem,
żebyś to powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteś idiotą – powiedziałam
kiedy przyciągnął mnie bliżej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Idiotą który cię kocha –
przygryzł wargę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja ciebie też kocham.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kocham cię do księżyca i z
powrotem, razy siedem – mrugnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kocham cię bardziej niż słowa
mogą to opisać – uśmiechnęłam się i położył moją głową na swojej klatce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mała – powiedział bujając nas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Duży – zażartowałam uśmiechając
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Podniósł mój podbródek i mnie
pocałował.</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Podjęłam dobrą decyzję.<a href="https://www.blogger.com/null" name="_GoBack"></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
__________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
JSDIGJDFIHSGOIGURHGOUSEYHOS</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
PRZEPRASZAM ALE KSGLSZFHKG</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
TEN ROZDZIAŁ >>>>>>>></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
ZADOWOLENI ŻE ERIN WYBRAŁA LUKE'A? CZY JEDNAK WOLELIŚCIE ASHTONA?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
CUTE MOMENTS AWW</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
WOW DZIĘKUJE ZA PRAWIE 30K NA BLOGSPOCIE, PRAWIE 11K NA WATTPAD I PONAD 1K GŁOSÓW DFDHKJ</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
BOŻE MÓJ BIEDNY MICHAEL WCZORAJ DOSTAŁ OGNIEM, MOJE SŁOŃCE. MAM NADZIEJĘ, ŻE JUŻ W PORZĄDKU. TE NAGRANIA I ZDJĘCIA WYWOŁAŁY U MNIE PŁACZ. CAŁE SZCZĘŚCIE NIE JEST AŻ TAK POWAŻNIE.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A KOLEJNY ROZDZIAŁ ZA TYDZIEŃ XX</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
(SORRY ZA CAPSLOCK)</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-42966152337704125462015-06-08T17:58:00.000+02:002015-06-08T17:58:54.973+02:00Rozdział 23 "Jestem okropną osobą"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Erin
POV~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Josie, Sophia i ja
szłyśmy w kierunku wejścia na arenę. Kilka dziewczyn czekało przed wejściem i
do nas pomachało. Josie i Sophia im odmachały kiedy przechodziłyśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Erin! Erin! –
jedna z nich krzyczała. Uśmeichnęła się i odwróciłam. Machała szaleńczo – Hej
Erin! To prawda, że ty i Luke się spotykacie? – krzyknęła, trzymałam uśmiech i
potrząsnęłam głową – A co z tobą i Ashtonem...? – mój uśmiech zniknął i
potrząsnęłam głową. Nagle krzyki wzrosły i ktoś chwycił za moją dłoń.
Spojrzałam do góry i Harry stał obok mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Chodź, spadajmy –
wyszeptał i zabrał mnie na tył budynku – Okej? – zapytał jak zeszliśmy z
widoku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Mhm – pokiwałam –
Czemu to zrobiłeś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przyszedłeś... I
mnie zabrałeś – zarumieniłam się na myśl jak to głupio zabrzmiało.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Cóż, byłem w
drodzę akurat, a kiedy fani pytają o związki najlepszą rzeczą jaką można zrobić
to odejść – oznajmił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ale um... Nie
jestem sławna, więc to nie ma znaczenia czy zapytają – powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ale spotykasz się
z kimś sławnym – powiedział surowo. Ashton jest sławny... 5SOS są sławni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Tak właściwie to
już nie – powiedziałam cicho patrząc na nasze dłonie, które wciąż były razem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Oh – Harry
powiedział cicho i zaczął pocierać moją dłoń swoim kciukiem – Chodź, wejdźmy –
pociągnął mnie i weszliśmy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~<o:p></o:p></span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Więc słyszałam o
nie zaprzeczonej miłości do mojej przyjaciółki – powiedziałam siadając obok
Michaela. Zaczął się rumienić i próbował zakryć twarz – Jest okej! Nie musisz
się zawstydzać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jestem
zawstydzony, nigdy wcześniej tego nie robiłem – przyznał i potrząsnął głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Przynajmniej
teraz to zrobiłeś – powiedziałam kładać swoją dłoń na jego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie rób tego!
Może ludzie mogą myśleć, że się spotykamy – Michael powiedział szybko ale to
brzmiało sarkastycznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Chwila co? –
powiedziałam zabierając dłoń.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Nie widziałaś? –
zaśmiał sie i wyciągnął telefon z kieszeni. Patrzyłam jak odblokowywuje go i
loguje się na twittera – Spójrz na moją główną – powiedział wręczając mi
telefon.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- WTF CO TO HERIN.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Oby to był żart.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Kim ona myśli, że
jest?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Harry i Erin = Herin.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dowód Herin pic.twitter.com/dfys7dfH9<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Spojrzałam na
zdjęcia, które zostały zrobione wtedy kiedy Harry złapał moją rękę i odciągnął
od fanów. Zrobili je jak trzymaliśmy się za ręce i wyglądało to jakbyśmy robili
to z chęcią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem, że to
nieprawda – Michael powiedział kiedy oddałam mu telefon nic nie mówiąc – Niektórzy
fani dużo wymyślają. Nie wszyscy oczywiście.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Hmm –
powiedziałam nie za bardzo słuchając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Jesteś zmartwiona
– wstał i pokiwałam – Prze Luke’a? –zasugerował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Wzruszyłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Ashton? –
pokiwałam – Luke jest tym bardziej zazdrosnym? To może bardziej na niego
wpłynąć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Z kilku powodów
bardziej przejmuję się jak Ashton będzie sie czuł nie Luke – powiedziałam - Mam
na myśli, przejmuję się ale-<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"> -To ponieważ, że wiesz że on nie jest dla ciebie
więcej. Jakby to się stało podczas kiedy ty i Ashton byście byli razem to
martwiłabyś się o Luke’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To złe –
powiedziałam trzęsąc głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Myślę, że mogę
powiedzieć którego lubisz bardziej – Michael powiedział i spojrzałam na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To mi powiedz!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To nie moja
decyzja, musisz podjąć końcowy wybór.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiesz, że jesteś
za pewny Panie Cliffordzie – wyszczerzyłam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- Wiem – wzruszył –
Widzimy się po występie – powiedział wychodząc z pokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~*~ <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span lang="PL">~Luke POV~<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Erin i Ashton
skończyli. Skończone. Może zobaczyć mój mały taniec zwycięstwa? Właściwie to
nie możecie bo jestem teraz na scenie. Wyłączyłem się, Ashton teraz mówi.
Brzmiał inaczej. Brzmiał wzruszająco jakby się poddał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Mam nadzieję, że to
nie z powodu Erin bo to by oznaczało, że nadal ją lubi. Chciałbym zebrać odwagę
i zapytać o jej uczucia jak byliśmy młodsi. Wiedziałem o swoich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">- To jest ‘Over and
Over’ – Ashton powiedział – Mam nadzieję, że polubicie – brzmiał na zmęczonego.
Zaczęliśmy śpiewać piosenkę i rozejrzałem się po rzędach. Mogłem zobaczyć tylko
pierwszych dziesięć przez światło, fani stali i śpiewali. To jest początek. Jak
skończy się ‘Take Me Home’ wiedziałem,
że to będzie początek. Uśmiechnąłęm się na samą myśl, będzie inaczej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Zauważyłem plakat w
tłumie i przeczytałem go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">‘Luke mogę być Erin
dla Twojego Ashtona?’<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Cofnąłem się.
Zapomniałem zaśpiewać mojego wersu. Wróciłem na miejsce i zacząłem śpiewać,
próbując wyrzucić widok plakatu z mojej głowy. Był mały rysunek mnie na jednej
stronie plakatu a po drugiej stronie była niepewna Erin i Ashton i serce między
nimi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">To było przez
zeszłe miesiące. Ja na swojej własności starający się tam dostać. Zerwać
jakąkolwiek miłość oni mieli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">Jestem okropną
osobą.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL"> _____________________________</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">SPOTKAŁAM 5 SECONDS OF SUMMER</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">PRZEPRASZAM ALE MUSIAŁAM TO NAPISAĆ SDITUJHIJG</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">JAK KTOŚ CHCE ZNAĆ RELACJE Z KONCERTU ORAZ ZE SPOTKANIA TO ZAPRASZAM NA MOJEGO TWITTERA (OPSHXMMINGS) WSZYSTKO JEST OPISANE TYLKO MUSICIE TROCHĘ ZJECHAĆ.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">JTGKERGDEHNJL</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">A JAK WAM PODOBA SIĘ ROZDZIAŁ?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">CO O NIM SĄDZICIE?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">I PRZEPRASZAM ŻE TERAZ DODAJE ALE W SOBOTE WYRUSZYŁAM SZUKAĆ SOSÓW I UDAŁO SIĘ DKFHGKJDF A W NIEDZIELE NIE MIAŁAM CZASU.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span lang="PL">DO KOLEJNEGO XX</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-46274374691975144812015-05-30T04:00:00.000+02:002015-05-30T18:17:10.509+02:00Rozdział 22 "To nie koniec"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Powiedziałam Josie żeby wróciła
do hotelu kiedy Ashton napisał mi gdzie się znajduję. Powiedział, że jest w
jakiejś kawiarni i spotka mnie przed nią. Wpisałam adres i wybrałam najszybszą
drogę, która mnie tam doprowadzi, zajmowała cztery minuty więc zaczęłam powoli
iść. Było już ciemno i nie miałam pojęcia gdzie idę, ale musiałam porozmawiać z
Ashtonem. Mam nadzieję, że ta wiadomość to jakieś oszustwo żebym przyszła do
niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Kogo oszukuję?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Szczerze mówiąc to nie chciałam
tam do końca iść. Racja, Ashton i ja naprawdę się nie spotykaliśmy, ale nie
chciałam żeby to był koniec. Nie wiem co bym zrobiła bez Ashtona. Jest jedyną
osobom której teraz wszystko mówię. Poczułam krople na moim czole, więc
nasunęłam na głowę troche płaszcz bo nie miałam kaptura.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zgaduję, że to Luke powinien być
osobą której wszystko mówię i nie wiem czemu przez kilka lat był to Ashton.
Może to Ashton był zawsze dla mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Kawiarnia była ładna i przytulna
na rogu ulicy. Środek wyglądał na jasny i ciepły, więc tam weszłam żeby uchronić
się przed deszczem. Mimo, że Ashton wyraźnie kazał mi zostać na zewnątrz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jedno małe orzechowe latte na
wynos proszę – powiedziałam wyciągając pięć funtów na lade. Rozejrzałam się
nerwowo po pomieszczeniu. Wyglądało trochę na retro kawiarnie z małym kącikiem
z wysokimi krzesłami. W rogu na przeciw gdzie ja stałam, dostrzegłam dziewczynę
z jasnymi blond włosami. Rozpoznałam ją, ale nie wiem skąd.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dziewczyna zaczęła się śmiać
ukazując swoje idealnie proste, idealnie białe zęby. Kim ona jest? Dlaczego myślę,
że ją znam?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Usłyszałam śmiech innej osoby,
odrazu go rozpoznałam. Ashton.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wtedy coś mi brzękło.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ta blond dziewczyna. Znałam ją,
ponieważ ona była na tym zdjęciu z Ashtonem które pokazał mi Luke.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spotkał sie z nią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To oznacza, że pamięta wszystko
co się działo tej nocy. Czyli pamięta o mnie i Luke’u. Wszystko co zrobiliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zerwie ze mną, więc będzie mógł
widzieć tą dziewczynę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tą bez skazy dziewczynę na którą
nic nie mam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie chcę żeby mnie opuszczał. Nie
mogę mu pozwolić, będę sama. Chcę go, potrzebuję go.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Muszę stąd uciekać zanim mnie
zobaczy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Za późno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh, hej Ashton. Przepraszam,
padało na zewnątrz więc mam nadzieję że nie jesteś zły że weszłam –
powiedziałam szybko patrząc na moje ręce. Kobieta za ladą dała mi napój, ale go
nie chciałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest w porządku – uśmiechnął
się – Chodź tutaj, chcę ci kogoś przedstawić – pokiwałam i podeszłam do niego
- To jest Julia – wskazał na dziewczynę
siedzącą na przeciwko niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej – uśmiechnęła się – Jesteś
Erin – powiedziała ze szkockim akcentem – Słyszałam bardzo dużo o Tobie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? – powiedziałam cicho
– Ja nic o tobie nie słyszałam... – Ashton spojrzał na mnie a uśmiech Julii
znikł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co ty wyprawiasz Erin?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh, cóż to okej – jej uśmiech
wrócił – Wtedy będę sama mogła coś o sobie powiedzieć – zaśmiała się a ja
wymusiłam śmiech.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc, um, jak poznałaś Ashtona?
– postanowiłam udawać głupią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Spotkaliśmy się zeszłej nocy w
klubie, nie pamiętam jego nazwy i nie pamiętam wszystkiego do końca, ale
wymieniliśmy się numerami. Ashton napisał tego wieczora do mnie żeby wyjść. Na
szczęście byłam wolna. Wiedziałaś, że podróżuje z One Direction? – powiedziała
zafascynowana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um tak, podróżuję z nimi... –
spojrzałam na Ashtona – To jedyny powód dlaczego jestem w Szkocji, jestem z nim
i jego zespołem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jak groupie – powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um... – przygryzłam usta –
Zakładam –spojrzałam na Ashtona, który wydawał się jakby to jego nie obchodziło
– Więc się długo nie znacie? – starałam się kierować temat zdala ode mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, ale już wiemy o sobie
bardzo dużo – Ashton powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej fajnie – powiedziałam
jakbym się tym nie przejmowała, ale bardzo się przejmowałam – Więc Ashton,
chciałeś ze mną porozmawiać, możesz teraz ponieważ Luke zabiera mnie na kolacje
– to było kłamstwo. Twarz Ashtona nagle opadła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh... tak – Ashton spojrzał na
Julię – Przepraszamy na chwilę – powiedział do niej, a ona mnie uważnie
oglądała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Westchnęłam i się podniosłam.
Ashton zrobił to samo i poszliśmy w stronę łazienek.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- O-o której jest twoja kolacja?
– Ashton zapytał patrząc na zegarek w telefonie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Za jakieś pół godziny – znowu
skłamałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- O-okej – zająknął się – Cóż,
chciałem ci powiedzieć że... że powinniśmy przestawać ‘udawać’ że się spotykamy
– powiedział nagle stając się pewny.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Z mojego powodu? – powiedziałam
– Ponieważ nie chcę cię stracić Ashton – powiedziałam szczerze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie ty. Ale zdecydowaliśmy się to robić, żebyś
skończyła razem z Lukiem i myślę że to się udało. Jedyną rzeczą stojącą na twojej
drodze jestem ja. I wszystko się skomplikowało i nie chcę być tym który
wszystko zmieni i namiesza.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie namieszałeś w niczym.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale cię zdezorientowałem
prawda? – powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak. Ale nie chcę nic zmieniać.
Kocham spędzać z tobą każdą sekundę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale także kochasz każdą
spędzoną sekundę z Lukiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To skomplikowane.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- O tym mówiłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Prosze Ashton jeszcze tylko
chwilę – prosiłam – Nie jestem gotowa, żeby nie być z tobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego? Ułatwiam ci decyzję
Erin. Wybierz Luke’a, to jest to co i
tak byś zrobiła – wymamrotał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie koniec.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest Erin – zaczęłam płakać.
Przestań być takim dzieckiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Proszę – szlochałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przestań Erin – powiedział
szorstko nie patrząc na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-To nie oznacza, że nasza
przyjaźń się skończyła? Wciąż możemy być przyjaciółmi prawda? – zapytałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Nie sądze – mruknął i wyszedł z
łazienki nie pozwalając mi nic powiedzieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Shh – Calum pogłaskał mnie po
włosach – Jest okej – powiedział cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Hmm – powiedziałam próbując nie
myśleć. Przynajmniej już nie płakałam, nie chciałam rozmawiać, w ogóle,
kiedykolwiek znowu. Okej to przesada, ale czuję się wyczerpana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Położyłam moją głowę na jego
ramię kiedy siedzieliśmy oparci pod ścianę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jutrzejszy występ cię pocieszy.
Miałaś męczący dzień – powiedział spokojnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tego ranka Ashton i ja
poszliśmy razem na plażę, dobrze się bawiliśmy. I wtedy to się zwiększyło
bardziej i teraz on ma inną dziewczyną a my nawet nie jesteśmy już przyjaciółmi
– prychnęłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie jest fair – Calum
powiedział – Ale ci wybaczy. Daj mu czas, wiem że on z tobą nie skończył i ta
dziewczyna jest roztargnieniem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie chcę, żeby mnie odłożył,
czuję się gorzej przez to.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Będzie z nim w porządku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcesz coś wiedzieć? –
powiedziałam patrząc na Caluma.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czuję jakbym chciała bardziej
Ashtona niż Luke’a.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Calum westchnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin, ale t-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powinnaś iść spać, jest późno i
miałaś męczący dzień – Calum powiedział pomagając mi wstać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Która jest godzina? – zapytałam
wchodząc do łóżka w ubraniach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Już dwadzieścia po pierwszej –
powiedział przeciągając się i ziewając.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- A Ashton jeszcze nie wrócił?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest z nim wszystko w porządku.
Nie martw się Erin, upewnie się że jest z nim okej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteś wspaniały Calum. Jesteś
bezstronny, nie bierzesz żadnej, jesteś po Ashtona i mojej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Dlatego, że żaden z was nie jest
zły – powiedział tuląc mnie do koca.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mów o tym co ci
powiedziałam. Ani Luke’owi, nikomu, proszę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie powiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pewnego dnia sprawisz
dziewczynę szczęśliwą Calum – powiedziałam zamykając oczy – I ona będzie
szczęśliwa.</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Może – powiedział całując moje
czoło – Mam taką nadzieję.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
___________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
No i jest rozdział :D</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
I jak się podoba? Ashton skończył z Erin... Julia... Ash i Erin nie bedą przyjaciółmi....<br />
Co to będzie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdział za tydzień powinien się pojawić. Ale nie jestem pewna XD Bedize na pewno ale jeszcze zobacze czy w sobote. W piątek koncert kfsgslkhg na rowyso5thjune2 będę dodawać raczej snapy z koncertu. Albo na swoim snapie. Chyba na swoim, więc jak coś to piszcie na Twitterze lub w komentarzu to podam :D</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego x</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-2789026653045420132015-05-23T19:53:00.000+02:002015-05-23T20:04:44.841+02:00Rozdział 21 "Jeden z moich problemów"Przeczytaj notkę pod rozdziałem. Dotyczy rozdziałów i informowania.<br />
_______________<br />
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przygryzłam swoje paznokcie na
myśl o tym zdjęciu. Nienawidziłam tego. Byłam przez to zazdrosna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin...? – Luke zapytał cicho.
Zapomniałam, że jest w pomieszczeniu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam... Ja tylko... Ja
tylko bym chciała żeby tego nie zrobił – przyznałam trwożnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie wielka sprawa – Luke
powiedział – No wiesz, ty się nim bawisz od tygodni.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki Luke – wywróciłam oczami
– Poczułam się przez to lepiej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie próbuję sprawić żebyś czuła
się źle, tylko dobrze – powiedział łapiąc moją rękę. Spojrzał prosto w moje
oczy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, po prostu nie mogę
uwierzyć że Ashton mógł to zrobić – przygryzłam wargę patrząc gdzie indziej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Myślałam że mnie lubi?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
W ogóle wie o tym?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czemu jesteś taka zazdrosna Erin?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego cię to tak bardzo
obchodzi? – powiedział siadając na łóżku i patrząc na swoje ręce – Wiem, że się
spotykacie, ale nigdy nie zorientowałem się że na serio...</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tak, czemu to cię tak obchodzi?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie powinno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ale obchodzi, bardzo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wcale nie – skałamałam – Masz
rację.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hmm – powiedział nie patrząc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chodź – powiedziałam zmieniając
ton głosu – Jesteśmy tu już godzinę, chodźmy znaleźć resztę – podeszłam do
drzwi ale Sophia otworzyła je pierwsza i stała w wejściu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin... Luke...? – Sophia
weszła do środka.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – Luke powiedział nie
patrząc na nią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zastanawiałam się gdzie
jesteście – powiedziała – Nikt nie może znaleźć Ashtona. Wyszedł kiedy
wróciliście wieczorem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nikt się nie odezwał,
spojrzeliśmy na dół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Odzyskujecie dobrze wspomnienia
z ostatniej nocy? – zapytała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż ni-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co się stało? – zapytałam przerywając
Luke’owi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wydawaliście się mieć dobrą
zabawę ze sobą. Wasza trójka – spojrzała na swoje ręce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam, co? – Luke
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wasza trójka się całowała,
byliście razem a potem tu wróciliście i graliście w rozbieranego pokera. Myślę,
że nie graliście sprawiedliwie, potem zemdleliście a ja z Michaelem zabraliśmy
was do pokoju – powiedziała z pewnym głosem jakby to było oczywiste.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jest takie niezręczne –
powiedziałam dając ręce na głowę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chłopacy z One Direction
uważają, że byłaś świetna Erin – powiedziała uśmiechając się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? – uśmiechnęłam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, zwłaszcza Harry, nie mógł
odciągnąć od ciebie rąk – puściła oczko – Zdecydowanie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja m-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie powinien tego robić – Luke
kaszlnął i stanął obok mnie –Nie zna cię wystarczająco dobrze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej Luke – wywróciłam oczami.
Sophia się zaśmiała – Sophia, wiesz, kiedy powiedziałaś że się wszyscy
całowaliśmy, to oznacza że Ashton i Luke też?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Może troszkę – powiedziała i
oczy Luke’a się poszerzyły. Sophia i ja zaczęłyśmy się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton gdzie jesteś? –
krzyknęłam idąc w dół ulicy obok naszego hotelu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton! – Josie zawołała
podążając za mną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Gdzie on może być? –
powiedziałam – Nie odpisuje na wiadomości, nie odbiera i wyszedł nic nam nie
mówiąc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem, ale go odnajdziemy –
powiedziała cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mam nadzieję – powiedziałam
odwracając się i znowu wołałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc po prostu wyszedł? –
powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ty przyszłaś i on zrobił to
samo może minutę później, on um... płakał... zobaczył mnie i znowu pobiegł
gdzieś. Ruszyłam za nim ale był za szybki i go zgubiłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Źle się czuję – powiedziałam –
Gdzie on mógł pójść? Nie zna żadnego miejsca tutaj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, ani nikogo nie zna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Racja – powiedziałam
rozglądając się. Josie nic nie powiedziała ale wiem, że się nie ruszyła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Michael poprosił mnie żebym z
nim wyszła – powiedziała szybko. Spojrzałam na nią ale spojrzała gdzie indziej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – powiedziałam szczerząc
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Słyszałaś mnie – powiedziała
rumieniąc się i próbując na mnie nie patrzeć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? – zapytałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kiedy? – zapytałam przytulając
ją.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzisiaj rano, wychodzimy w
piątek – uśmiechnęła się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteś szczęśliwa?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Bardzo – nie mogła przestać się
uśmiechać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze, będziecie świetni
razem, nie mogę się doczekać żeby spotkać Michaela i mu powiedzieć w końcu! –
zaśmiałam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Szkoda mi Caluma – Josie
powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja mam Michaela i ty um... masz
Luke’a i Ash-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Rozumiem. Boże to brzmi
strasznie, wiodę ich obu. Nie chciałam tego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Musisz podjąć decyzję –
powiedziała jakby to było łatwe.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zaśmiałam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Gdyby to było takie proste.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz, że to się musi stać –
ostrzegała mnie – Inaczej złamiesz ich obu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz jakiś pomysł? Kogo...
wybierzesz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie. Są okresy kiedy lubię
jednego bardziej niż drugiego, ale potem spędzam z drugim więcej czasu i to się
zmienia. Lubię Luke’a bardzo bardzo, ale jak zobaczyłam Ashtona z tą dziewczyną
to mnie doprowadziło do szaleństwa co udowadnia, że nie jestem obojętna wobec
niego – powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Mój telefon zawibrował w
kieszeni.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To od Ashtona – powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? Co powiedział?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Erin musimy porozmawiać. Nie
chcę już być z tobą dłużej... – przeczytałam treść i zamarłam – Myślę, że to
rozwiąże jeden z moich problemów – powiedziałam w końcu.<a href="https://www.blogger.com/null" name="_GoBack"></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
DYM DYM DYM DYMMM</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jak rozdział?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton chce zerwać z Erin...? co to będzie? </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tego dowiecie się za tydzień!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
TERAZ WAŻNA SPRAWA.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdział 22 pojawi się w sobotę ale będzie dodany automatycznie, bo mnie nie będzie. A na Wattpad postaram się to jakoś zrobić przez telefon.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
NIE BĘDĘ JUŻ WAS CHYBA INFORMOWAĆ O NOWYCH ROZDZIAŁACH.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
JEST KONTO FF I BĘDZIE NAPISANE KIEDY JEST NOWY ROZDZIAŁ.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Informowanie zajmuje dużo czasu i nie chcę mi się tego robić, bo jest was naprawdę dużo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdziały będą w każdy weekend, a jakby był wyjątek czy coś to napiszę na koncie ff :)</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Albo sami możecie do mnie pisać na moim prywatnym koncie :D</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego x</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-62273860431225215112015-05-17T13:00:00.000+02:002015-05-17T13:00:34.341+02:00Rozdział 20 " Nigdy, przenigdy ci nie wybaczę"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jęknęłam i się odwróciłam. Moja
głowa łomotała i lekko mi się kręciło. Słabo mogłam usłyszeć stukanie ale to
bardziej jak piła obok mojego ucha.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzień dobry piękna – spojrzałam
obok i Luke leżał na swojej stronie, jego włosy były wszędzie. Jego głos się
łamał kiedy mówił.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co się stało?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ludzie nie żartowali kiedy
mówili, że szkockie kluby są szalone – Ashton powiedział siadając za Lukiem.
Nie miał na sobie koszulki, spodni, niczego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um Ashton... – powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – Luke powiedział siadając,
on też był nagi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co do cholery się stało? –
powiedziałam wstając, całe szczęście miałam na sobie bieliznę. Luke złapał poduszkę i zakrył swoją... arenę. Ashton
wstał i owinął się ręcznikiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Gdzie reszta? – powiedział
odchodząc. Michael wyszedł z łazienki.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzień dobry śpiące piękności –
wyszczerzył się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Michael – Luke powoli
powiedział – Mógłbyś powiedzieć nam co się wydarzyło zeszłej nocy?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, mógłbym, ale gdybym tylko
chciał. To już inna historia – Michael uśmiechnął sie puszczając nam oczko przed
wyjściem z pokoju.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, czekaj czekaj, Michael! –
krzyknęłam za nim.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke i ja oboje westchnęliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co wy na to, żeby się przebrać,
zjeść śniadanie i zapomnieć o tym co się stało? – Ashton powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Lepiej obiad bo jest 14:37.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, spotkajmy się tutaj za
pięć minut – Luke powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, chcecie iść potem na
wybrzeże? Słyszałem o tej kamienistej plaży co ma niesamowite muszle! – Ashton
powiedział wyszczerzając się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Umm, może następnym razem
Ashton – Luke powiedział śmiejąc się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja pójdę – powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Świetnie, wezmę nam taksówkę.</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton i ja szliśmy wzdłuż morza.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Patrz, tutaj jest kolejna –
powiedziałam podchodząc i podnosząc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest śliczna! – powiedział
biorąc ją z mojej ręki – Kocham muszelki! – powiedział jak mały chłopczyk.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem – powiedziałam klepiąc go
po plecach. Trzymał moje ręcę i huśtaliśmy je kiedy szliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz, myślałem sobie – Ashton
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? To nie spotykane.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zamknij się – powiedział
uderzając mnie lekko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam, przepraszam,
kontynuuj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślałem sobie – znowu zaczął –
Powinniśmy mieć kota.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, powinniśmy dzielić, mały
kotek, jeden pręgowany, albo dwa, możemy je nazywać Charlie i Lola.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton widzę twoją stronę
jakiej jeszcze nigdy nie widziałam – zachichotałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Coż, jeśli nie chcesz jednego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie! Chcę kota! –
powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Świetnie! Możemy niedługo się
rozejrzeć?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pewnie Ashotn – powiedziałam
czochrając jego włosy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Spójrz! – powiedział wskazując
przed nas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cokolwiek to jest nie przebije
tej muszli! – powiedziałam podnosząc kolejną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, to nie muszla, to molo. I
jest diabelski młyn. Możemy się przejechać? – powiedział ciągnąć moją dłoń.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Um zdecydowanie! – powiedziałam
i oboje zaczęliśmy biec w stronę mola.</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Luke POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nuciłem jedną z piosenek One
Direction kiesy szedłem korytarzem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Sophia szła w moim kierunku.
Uśmiechnęła się ale ja nie odwzajemniłem uśmiechu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke nie musisz być chamski –
powiedziała zanim skrzyżowaliśmy drogi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jestem – powiedziałem nie ruszając
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra, przepraszam że się
pocał-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ty mnie pocałowałaś Sophia. Ty
mnie pocałowałaś – powiedziałem stanowczo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie da sie tego pogodzić, jeśli
Erin się o tym dowie, moje szansę na bycie z nią znikną – zacisnąłem szczękę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, ale, cóż, jeśli to sie
zdarzy zawsze będzie ktoś inny –powiedziała. Spojrzałem na nią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz dlaczego cię pocałowałam?
– powiedziała – Zrob-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Rozumiem – powiedziałem szybko
– Przepraszam ale cię nie lubię i nigdy nie polubię. Kocham Erin. I nawet jeśli
się o tym dowie to zrobię wszystko żeby się z nią pogodzić – powiedziałem
starając się nie patrzeć na jej rozczarowaną twarz, tu chodziło o inną
przyjaźń.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zrobiłbyś wszystko?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zrobiłbym wszystko –
powiedziałem – I przysięgam że jak jej powiesz, nigdy, przenigdy ci nie
wybaczę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dwa proszę – powiedziałam do pani
za ladą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oczywiście – uśmiechnęła się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ashton wskoczył do diabelskiego
młynu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jestem podekscytowany! – Ashton
zachichotał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie byłam na żadnym od dawna –
powiedziałam kiedy to ruszyło.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zwykle udawałem że jestem w
samochodzie i go prowadzę. Udawałem że jestem pierwszy i widzę wszystko
szybciej niż reszta – powiedział bardzo szybko i większości nie zrozumiałam.
Spojrzałam na niego jakby był szalony i zaczął się rumienić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nagle zaczęłam się śmiać ale
Ashton nie śmiał się ze mną. Po prostu siedział, uśmiechał się i na mnie
patrzył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – śmiałam się. Uśmiechnął
się i przyciągnął moją twarz do jego i pocałował. Odsunęłam się ale nie
chciałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam – powiedział
patrząc gdzie indziej – Nie powinienem tego robić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu, czemu ty...? –
powiedziałam, chociaż znałam prawdę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem – powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Potrząsnął głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To było ponieważ, my byliśmy,
ta chwila, to było...</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton jeśli chcesz możemy
powie-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Lubię cię okej? To jest to co
chcesz usłyszeć? Lubie cię, naprawdę naprawdę cię lubię – zwolniło kiedy
dotarliśmy do końca.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton j- opuścił kabinę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W sumie to skłamałem. Nie lubię
cię – powiedział przed odejściem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton czekaj! – krzyknęłam za
nim.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Szedł szybciej niż ja. Pobiegłam
i pociągnęłam go za tył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – krzyknął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie pozwoliłeś mi powiedzieć –
powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co, że nie powiedziałaś mi że
mnie nie lubisz? Jak lubisz Luke’a? Wiem że lubisz i nie chcę tego od Ciebie
słyszeć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, to nie było to co chciałam
powiedzieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc co zamierzałaś powiedzieć?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Lubię, lubię cię, obiecuję że
nie mówię tak al-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale lubisz Luke’a bardziej?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jestem zakłopotana –
przyznałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nawet nie dajesz nam szansy –
powiedział – Cały czas spędzasz z Lukiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Właśnie dlatego tutaj z tobą
przyszłam?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobra Erin. Cieszę się że mi
powiedziałaś, ale musisz sobie wszystko poukładać bo nas wodzisz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Westchnęłam wchodząc do pokoju.
Luke siedział na moim łóżku wyglądając na poważnego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wszystko okej? – zapytałam
kiedy wstał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Muszę ci coś pokazać –
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? Co to jest? Wszystko okej?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc o co chodzi?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Patrz – Luke powiedział
podchodząc – Chyba wiem co się stało zeszłej nocy – powiedział patrząc w dół i
dając mi swój telefon.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? Pokaż mi – powiedziałam
zabierając mu telefon – Oh nie – powiedziałam kiedy zdjęcie pokazało mnie i Luke’a
całujących się – Ashton tutaj był więc i reszta też.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie to miałem na myśli – Luke
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Spójrz za nas na prawo –
powiedział wskazując telefon.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czy to...?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton. Tak.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kto jest z nim?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem, jakaś dziewczyna? –
Luke wzruszył.<br />- On ją całuje...</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_____________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ohh, dużo się dzieje.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Kim może być ta dziewczyna?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jakieś pomysły?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
5 czerwca jadę na koncert 5SOS więc jak chcecie możecie dodać mojego snapchata ( rowyso5thjune2) bo będę robić snapy itd.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Komentujcie misie!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego xx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-82232695099953302682015-05-09T14:14:00.000+02:002015-05-09T19:11:00.774+02:00Rozdział 19 "Luke nie jest od ciebie lepszy'<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_________________________________________________</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Josie, Ashton i ja czekaliśmy aż
reszta przyjdzie wiec możemy iść razem na próbę dźwiękową w Szkocji.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kocham kiedy jest zimno – Josie
powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego? – Ashton powiedział
ze złością. Josie spojrzała na mnie a ja wzruszyłam ramionami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Lubię nosić ciepłe ubrania,
czapki i szaliki. Ale nie za bardzo lubię deszcz – uśmiechnęła się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Świetnie – Ashton powiedział
sarkastycznie. Spojrzałam na niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, ja też. Kocham szaliki –
zgodziłam się – Gdzie reszta? – zapytałam rozglądając się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę, że Luke i Sophia poszli
po kawę a Michael z Calumem są tutaj – uśmiechnęła się jak ruszyli w naszym
kierunku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzień dobry dziewczęta, Ashton
– Michael się uśmiechnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Michael – powiedziałam,
Ashton zakpił i coś wymruczał do siebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pociągnęłam za rękaw Ashtona i
odciągnęłam go od Michaela i Josie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton. Nie dbam o to co się
stało, ale nie musisz się wyżywać na przyjaciołach. Na mnie okej, a gwarantuje
że to o mnie chodzi, ale nie musisz być dla nich okropny. Okej? – powiedziałam
szorstko. Ashton na mnie spojrzał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke i Sophia do nas dołączyli.
Luke wyglądał na zmartwionego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej Erin – Ashton nagle
powiedział i położył rękę wokół mojej tali – Pogadam z tobą później – wyszeptał
do mojego ucha.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sophia to nowe? – Josie
zapytała jak do nich dotarliśmy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – Sophia zapytała rumieniąc
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Twój błyszczyk? – spojrzałam na
jej usta. Były lekko czerwone, ale jak dla mnie to nie wyglądały na błyszczyk,
to wyglądało jakby jej usta były po prostu czerwone...?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh...um...tak... podoba ci się?
– uśmiechnęła się a Josie pokiwała. Spojrzałam na Luke’a, mogłam wyczuć
napięcie. Patrzył nerwowo na Sophia’e a potem na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powinniśmy iść? – Calum pokazał
w kierunku drzwi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pewnie – powiedziałam – Nie
mogę się doczekać żeby zobaczyć szkocką arenę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Dotarliśmy na arenę o 11:03. One
Direction jeszcze nie było. Luke wszedł na scenę i rozłożył szeroko ręcę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czeeeeeeeeść Szkooooooocja! – krzyknął
do pustego pokoju.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Buuuu – krzyknęłam i wytknął do
mnie język.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chodź – uśmiechnął się oferując
mi swoją dłoń.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest okej, scena jest dla ciebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jest okej. Chodź i zobacz
jak to wygląda – złapał moją dłoń i wciągnął na scenę. Westchnęłam. Mimo, że
arena była pusta, była ogromna. Rzędy, rzędy do siedzenia i jeszcze piętro.
Krzesła były wszędzie i mogłam sobie to wyobrazić pełne z zamkniętymi oczami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I to nawet nie jest największa
arena – Luke wyszczerzył się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jesteś czternastoletnim
chłopcem śpiewającym w pokoju więcej – powiedziałam do niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To były dni – zaśmiał się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Miałeś wtedy świetne włosy –
powiedziałam ciągnąc mój kucyk na czoło.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej, pozbyłem się tego kilka
tygodni temu!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I wyglądałeś atrakcyjnie jak
teraz – powiedziałam śmiejąc się. Zrobił to samo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poczekaj do Ameryki, wtedy mi to
powiesz – powiedział – O moim śpiewaniu w pokoju.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mogę się doczekać –
zauważyłam, że Ashton wszedł do pomieszczenia uśmiechając się. Też się
uśmiechnęłam i pomachałam – Ashton chodź tutaj! – krzyknęłam. Luke pomachał i
jego uśmiech zniknął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie – powiedział bezdusznie i
wrócił tam skąd przyszedł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie martw się, potem to zobaczy
– powiedział Luke – Chodź, chcę ci pokazać coś innego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Ashton POV~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Opuściłem arene. Dlaczego oni
muszą być zawsze razem?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Chcę wiedzieć co się wydarzyło
tego wieczoru co wyszli na spacer i padał deszcz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Chcę wiedzieć co się stało między
Lukiem i Sophią tego ranka bo wiem, że co się stało.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Chcę być z Erin ale wiem że ona
chce być z Lukiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czemu wszystko jest teraz takie
trudne?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wszedłem do pokoju na backstage’u
i zobaczyłem Josie samą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Jelly – powiedziałem do niej
kiedy wszedłem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nazwałeś mnie tak od 9 roku!
– powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem! Ale lubię tak na ciebie
mówić – uśmiechnąłem się – Oraz przepraszam że byłem takim palantem dla ciebie
rano.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest okej – uśmiechnęła się
słodko – Myślę, że nawet wiem czemu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, jeśli wiesz to jesteś
niesamowitą osobą – powiedziałem siadając obok niej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Powinnam powiedzieć?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Próbuj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, po pierwsze zrobiłeś tą
sprawę ‘Erin i Ashton’ żeby Luke był zazdrosny. Wtedy nic nie zdając sobie
sprawy zacząłeś posiadać uczucia do Erin. Ona też coś zaczęła czuć i ty
myślałeś że coś się dzieje. Ale z tego wszystkiego ona jest znowu bardzo bardzo
bardzo bardzo blisko z Lukiem i czujesz się jakby ona nigdy nie wybrała ciebie
zamiast niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Lekko pokiwałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nawet jeśli byśmy się umawiali
ona nadal będzie jego woleć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Może się tak nie skończyć. Tak
jest w tej chwili.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – powiedziałem oszołomiony – Co
jest w Luke’u że jest porywający? Jak jesteśmy różni? Jest coś co mogę zmienić?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie Ashton, jesteś idealny. Nie
powinieneś się dla nikogo zmieniać – Josie powiedziała kładąc rękę wokół mojego
ramienia – Naprawdę o nią dbasz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I moje serce cierpi –
powiedziałem cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czy ty ją...um... no wiesz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kochasz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – Josie pokiwała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie ma wątpliwości, jestem
zupełnie, kompletnie zakochany w Erin Thomas.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przykro mi Ashton – powiedziała
smutno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie twoja wina! – to nie
przez Josie się w niej zakochałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pamiętaj, masz jedną rzecz
przeciwko niemu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jaką?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Braterski kod! Spotykanie się ze
swoimi byłymi? Chciałabym zobaczyć jak od tego ucieka! – Josie zachichotała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak – powiedziałem bezdusznie. Miała
racje, ale wiedziałem że to się skończy tak że Luke zawsze ma to co chce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jeśli przez to poczujesz się
lepiej, mam jeden problem na głowie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? Jaki?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Może, ewentualnie, lekko podobać
mi się Michael – powiedziała szybko – Ale nie możesz nikomu powiedzieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Awwww Joooooooosieeeee! Jelly
Jelly Josie! Nie lubiłaś nikogo od 7 roku – powiedziałem śmiejąc się – Cieszę
się!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak. Ale Michael tego nie widzi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę? Ładnej dziewczyny jak
ty?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteśmy za przyjacielscy, widzi
wszystko i patrzę na twittera na zdjęcia z ładnymi fankami i czuje się
zazdrosna, to dziwne? – westchnęła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, nie do końca!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mam nadzieję, że moje uczucia
wyjdą zanim powiem coś głupiego i stracę najlepszą przyjaźń jaką miałam –spojrzała
gdzie indziej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie stracisz. Jak pójdzie coś
źle to masz mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki Ash – uśmiechnęła się.
Calum wleciał do pokoju i stanął przed nami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Słyszałem dużo gówna –
powiedział cicho sprawdzając tyły.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sophia płakała – powiedział
szybko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co, czemu? – Josie zapytała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Podsłuchałem jej rozmowe z
Michaelem. Pocałowała Luke’a rano.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – powiedziałem cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie możecie nikomu powiedzieć.
Zwłaszcza Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego to zrobiła? Czemu Luke
jej pozwolił?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie pozwolił. Luke ją odepchnął
i ona czuła się strasznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlatego jej usta były czerwone,
zawsze są takie jak kogoś pocałuje – Josie powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To złe. Jeśli Erin się o tym
dow-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu źle jeśli Erin się o tym
dowie? – zapytałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To może zniszczyć ich przyjaźń,
nie było z nimi tak dobrze od czasów Hope – Calum powiedział – Ashton wiem, że
jako jej chłopak chcesz jej o tym powiedzieć ale naprawdę nie powinieneś jej
nic mówić okej? To może zranić Erin.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – powiedziałem kiwając.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam, musiałem Wam
powiedzieć. Ashton, musimy porozmawiać z One Direction za jakieś pięć minut.
Widzimy się tutaj okej. Pa Josie – Calum
powiedział uśmiechając się ostrożnie przed wyjściem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mogę uwierzyć –
powiedziałem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton nie mów Erin. To musi
zostać nieznane – Josie powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mam nadzieję że Luke to zrobi.
Jest złą osobą jak tego nie zrobi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie tak, że oni się
spotykają.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja bym chciał żeby mi
powiedziała! – powiedziałem wstając.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To inna sytuacja. Musisz to
zostawić Ashton.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – mruknąłem. Nie zostawię
tego –Widzimy się potem – uśmiechnąłem się słabo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ta, do zobaczenia potem –
powiedziała – Ashton – zawołała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak? – odwróciłem się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke nie jest od Ciebie lepszy.
Pamiętaj to.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
AJM BEK.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
W sumie to cały czas byłam ALE</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
ALE </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie było komentarzy = nie ma rozdziału.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie będziecie komentować, nie dodam rozdziału.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
TŁUMACZENIE JEDNEGO ROZDZIAŁU ZAJMUJE OKOŁO DWÓCH GODZIN JAK NIE WIĘCEJ. SKOMENTOWANIE ZAJMUJE TYLKO 3 MINUTY.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdział jak już wspominałam ma błędy. Sprawdzę go później.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jak nie będzie przynajmniej 10 komentarzy to rozdziału nie będzie. Fajnie by było zobaczyć ponad 15 ale to niemożliwe.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego x</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-43412328470949024062015-04-26T12:47:00.000+02:002015-04-26T13:05:06.758+02:00Rozdział 18 "Czereśnia na szczycie polewy"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Gotowa? – Luke zapytał kiedy
podeszłam. Pokiwałam i chwycił mnie za rękę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chodźmy tędy - wskazał na pustą drogę i zaczęliśmy nią iść.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke i ja szliśmy w kompletnej
ciszy, ale nie była niezręczna. Była spokojna. Chodnik był mokry i światła latarni
się odbijały, pachniało wilgocią co było miłe. Jak znajomy zapach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Patrzyłam na jego oddech,
wyglądało jakby palił bo było zimno. Wtuliłam się w szalik i włożyłam dłonie
głęboko do kieszeni.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wkurzam cię? – zapytał nagle.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? – powiedziałam nieświadomie
bo nie słyszałam do końca.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz, mogę być trochę
opiekuńczy... do ciebie – powiedział cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, myślę że to oczywiste –
patrzyłam na nasze nogi idące tak samo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie robię tego, żeby być
wkurzajacym – powiedział patrząc prosto na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem wiem –pokiwałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale to cię denerwuje hm?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie... To słodkie...Przeważnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Robię to – włożył palce we
włosy – Robię to ponieważ... ponieważ umarłbym gdyby ci się coś stało.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zatrzymałam się, zdajać sprawe
jak poważnie on brzmiał i zaczęłam śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie umarłbyś.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie fizycznie, ale psychicznie.
Nie wiem co bym zrobił – nic nie powiedziałam – To może brzmi głupio. Ale
jesteś jakby moim kawałakiem. Nie mogę wyobrazić sobie życia bez ciebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To brzmi głupio – powiedziałam
szczerze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hmm.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale wiem co masz na myśli –
poczułam krople deszczu na moim czole. Zaczął się uśmiechać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam że byłem takim
palantem. Nie wiem czemu to wszystko przerabiałem. Ja po prostu byłem...
zazdrosny.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- I widząc ciebie z Ashtonem – naprawdę
się stresował. Przeciągał kilka razy dłoń przez włosy – Doprowadzało mnie do
szaleństwa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Całowaliśmy się. Kilka
razy, ale tylko do tego możemy dojść.
Całowanie jest niewinne. Mogę całować każdego ale... nie mogę się z tobą
umawiać. Nie mogę z tobą być – nic nie powiedziałam – Jeśli byłbym pierwszy, to
mógłbym być ja zamiast niego. Teraz czuję się jakbym nie mógł cię dotknąć bo on
zdobył cię pierwszą – deszcz stał się bardziej obfity.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nieprawda.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh dalej, oboje wiemy że to
prawda, to jest jak kod, nie spotykasz byłych swoich kumpli z zespołu. Tak to
działa – powiedział –Jeśli nigdy nie spotykałbym się z Hope, miałbym Cię
pierwszy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Byłam cicho przez chwilę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To prawdopodobnie nie jest
prawda – powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To prawda.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, Twoje...uczucia... stały
się bardziej oczywiste kiedy zobaczyłeś mnie z kimś innym –zaczął kiwać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, myślę że masz rację –
zamknął oczy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jest to co myślałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nawet kiedy spotykałaś się z
Jamie’m w wieku siedmiu lat. To był tak bardzo głupi związek, który w ogóle nie
powinienem powstać, nie mógłbym być w pobliżu waszej dwójki bo byłbym zazdrosny
– zachichotał lekko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nawet wtedy mnie lubiłeś? –
zaczęło już lać. Uśmiechnęłam się. Miałam nad nim jakąś moc.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak! – Luke wciągnął mnie pod
przystanek obok.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dłuższy czas cię lubię odkąd
pamiętam, bałem się że zrujnuje naszą przyjaźń.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ponieważ to co mamy nie jest
wspólne. To jest jakby to samo, na lini.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie tak dużo... –
powiedziałam przygryzając wargę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie wydaję sie na dużo, ale
kiedy to pozbierasz, stracę wszystko to co mam w tym momencie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Stracę moją przyjaźń z Ashtonem
co doprawdzi do całego zespołu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh tak – zadrżałam. Luke mnie
przytulił i oplótł swoje ręce wokół mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale najbardziej, najważniejsze
co stracę, to ty – oddychał w moje włosy, kładąc szczękę na mojej głowie – I to
jest ogromne ryzyko. Co chłopacy o mnie pomyślą?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mogliby cię znienawidzić?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale mogliby też zrozumieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślisz... że byś zaryzykował?
– powiedziałam ponownie przygryzając wargę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke odsunął mnie i patrzył
prosto na mnie, włożył moje włosy za ucho. Spędził minutę na patrzeniu na moją
twarz i jej badaniu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteś taka piękna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nawet z moim okiem? – zaśmiałam
się i spojrzałam gdzie indziej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To jest jak czereśnia na
szczycie polewy – zachichotał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nienawidzę czereśni –
powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja też – zgodził się – Za
słodkie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spojrzałam w dół. Unikał tematu.
Myślę, że zdał sobie sprawę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zaryzykowałbym? – spojrzał
gdzie indziej jakby szukał inspiracji – Tylko związek. W tak młodym wieku?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiedziałam jaka mogłaby być
odpowiedź i była inna od tego co chciałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Podniósł jedną moją dłoń i
przeplótł nasze palce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak myślę. Jeśli to jesteś ty –
powiedział podnosząc moją szczękę i teraz na niego patrzyłam. Próbowałam
powstrzymać się od wyglądania jakbym miała się zaraz popłakać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja nie... nie chc-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Shh – powiedział dotykając
palcem moich ust – Myślę... nie... wiem, to jest warte.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To oznacza tak? – próbowałam
powstrzymać się od szczerzenia się jak jakiś debil.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To oznacza tak – powiedział
pocierając mój policzek. Schylił się, ale przed pocałowaniem wypchnęłam nas na
deszcz. Schylił się ponownie i złapał za ręce – Serio? – włosy opadły na jego
twarz i woda splywała po policzkach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jeśli masz zamiar być ze mną to
zamierzam być trochę romantyczna! – zachichotałam. Zrobił to samo i przycisnął
mnie bliżej siebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pocałunek w deszczu –
wymamrotał uśmiechajac się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Może powinieneś zaśpiewać? –
wyszeptałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mógłbym, ale wiem co chciałbym
zrobić bardziej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co to jest?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pocałować cię w deszczu głupolu
– powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Byliśmy na deszczu, moje ciuchy i
włosy mokły i on mnie pocałował. Z otwartymi ustami, deszcz wydawał się być
wszędzie. Przeniósł swoją dłoń na moją szyję. Owinęłam jedną dłoń na jego
plecach a drugą ma szyi. Odepchnęłam go a on pokazał smutną minę. Zaczął się
śmiać kiedy położył swoje czoło na moim.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest mi zimno... – powiedziałam
przygryzając wargę. Nie chciałam żeby ten moment się kończył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dobrze, ponieważ mi też –
powiedział i przyciągnął mnie pod swój płaszcz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To, właśnie ten, był najlepszy
pocałunek kiedykolwiek.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_____________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
I jak się czujecie po tym rozdziale? LUKE I ERIN SIĘ POCAŁOWALI!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spodziewaliście się tego na tym spacerze?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przepraszam, że rozdział pojawił się dzisiaj. Miał być wczoraj, ale wczorajszy dzień był tak zjebany, że nie miałam na nic ochoty... także mam nadzieję, że wybaczycie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
W końcu po egzaminach! WOLNOŚĆ.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Angielski był mega hahah. 100% z podstawy! A z rozszerzenia z zamkniętych 100 albo 98%! Jeszcze otwarte ew.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Komentujcie misie bo to motywacja.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zastanawiałam się czy nie zrobić coś w stylu Q&A?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jeśli jesteście zainteresowani to możecie zadawać pytania dotyczące ff, mnie, cokolwiek, w komentarzach a ja na nie odpowiem albo za tydzień pod rozdziałem lub na koncie ff na tt (@AyjyPL) w środę :D</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego xx</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-79507174628468631672015-04-18T12:20:00.000+02:002015-04-19T15:18:34.968+02:00Rozdział 17 "Będę czekał"<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To był dobry występ zeszłej nocy
– powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki, nienawidzę jak jest
ostatni występ w miejscu gdzie zostajemy przez jakiś czas – Niall się
uśmiechnął. Szliśmy z Niallem ulicą Londynu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- O której godzinie opuszczamy to
miejsce? –zapytałam przechodząc obok pizzerni.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Niall się zatrzymał i patrzeliśmy
na nią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Niall chodź, już jedliśmy –
powiedziałam odciągając go.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um o czwartej? Tak myślę – Niall
spojrzał na niebo – Patrz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Fani, nadchodzą, patrz – w
oddali mogłam zauważyć pięćdziesiąt albo więcej dziewczyn i chłopaków idących w
naszą stronę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Aw to słodkie – powiedziałam
odsuwając się kiedy okrążyli Nialla.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cześć Niall!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Możemy sobie zrobić zdjęcie
Niall?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Możesz to podpisać?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kocham Cię!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kiedy wracacie do Londynu?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Aww spójrzcie jaki on uroczy!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Kim jesteś? – spojrzałam na
dziewczyny które były najdalej od Nialla –Jesteś dziewczyną Nialla? – jedna z
nich zapytała patrząc na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie! – zaśmiałam się – Jesteśmy
przyjaciółmi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh jesteś Australijką! – inna z
nich powiedziała uśmiechając się – Powiedz coś jeszcze!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Um – zaśmiałam się – Co chcesz
żebym powiedziała?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Znasz Five Seconds Of Summer? –
dziewczyna zapytała. Dwie poprzednie stracily zainteresowanie i poszły zdobyć
uwagę Nialla.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak! Jestem tutaj z nimi –uśmiechnęłam
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czekaj. Wiem kim jesteś... Erin?
– powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak! To ja! Skąd wiedziałaś?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pamiętam jak Luke raz o Tobie
tweetnął i potem Cię stalkowałam. Zastanawiam się jak Cię poznałam ale to z
Twoich zdjęć. Zacznę Cię obserwować – powiedziała wyciągając telefon.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki – uśmiechnęłam się – Jaką
masz nazwę na Twitterze?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Izzy5sos.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, jak spotkam chłopaków z
obu zespołów to zdobędę ich follow dla Ciebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- O mój boże! Możesz? Dziękuje Ci
bardzo! – krzyknęła i mnie przytuliła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest okej – powiedziałam śmiejąc
się. Zobaczyłam jak Niall mówi fanom, że musi iść – Było miło Cię poznać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ciebie też, jeszcze raz
dziękuje.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie ma problemu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chodź Erin – Niall powiedział
chwytając moją rękę i odciągając. Odwróciłam się i pomachałam jej. Zrobiła to
samo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Niall Twoi fani są świet-OW! –
kiedy odwróciłam twarz w jego stronę, wciąż ściskającego moją dłoń, wpadłam w
latarnię. Lewa strona mojej twarzy mnie zabijała i mogłam poczuć krew na ustach
– Ew, Niall pomóż mi – powiedziałam wypluwając krew z moich ust.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ah! – powiedział kiedy na mnie
spojrzał. Nie mogłam otworzyć mojego lewego oka ale mogłam poczuć jak pulsuje –
Co się stało? Wszystko okej?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, tylko boli! Weszłam w
latarnię – trzymałam się za twarz. Niall zaczął się śmiać –To nie jest
śmieszne! Powinieneś mnie prowadzić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteś idiotką!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie jestem! To boli!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chodź, wrócimy do hotelu i ktoś
się Tobą zaopiekuje podczas naszej podróży do Szkocji.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Będziemy lecieć?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- ...Będziemy jechać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wróciłam do hotelu z Niallem,
trzymał rękę wokół mojego ramienia. Moja warga była rozerwana i oko. Było
czarne jak węgiel. Okej wyolbrzymiam, ale było czarne i jeszcze niebieskie oraz
fioletowe, a moja gałka oczna była czerwona.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ślicznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Woah, co się stało? – Calum
powiedział jak mnie zobaczył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Niall mnie uderzył – wzruszyłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zaśmiałam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, nie uderzył. Weszłam w
latarnie, ale Twoja reakcja była zabawna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Calum, muszę iść, ale możesz się
nią zająć? – Niall zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oczywiście.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Do zobaczenia potem Niall –
pomachałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Do potem krokodylu – Niall
puścił oczko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc powiedz mi, jak weszłaś w
latarnie? – Calum zapytał prowadząc mnie w stronę pokoju.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To trochę trudne, bo wiesz ja-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin... – Josie i Sophia
zatrzymały się przed nami – Co się stało z...</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Została uderzona przez Nialla –
Calum się wyszczerzył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?! – powiedziały w tym samym
czasie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- On żartuje, weszłam w latarnię –
zachichotałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ouch – Sophia powiedziała
patrząc na mnie ostrożnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie patrzmy na to – powiedziałam
zakrywając twarz – Jestem pół przytomna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Sorry – zaśmiała się – Także,
Josie i ja spakowałyśmy Twoje rzeczy, wyjeżdżamy za pół godziny. Musisz zabrać
bagaż do holu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej dzięki – powiedziałam
uśmiechając się – Chodź Hood.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Próbują się z Tobą pogodzić –
Calum powiedział jak byliśmy w windzie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, dobrze im idzie. Nie
jestem na nie zła. Byłam przez jakiś czas – wzruszyłam –Nie mogę się doczekać
reakcji reszty jak powiem im, że mnie Niall uderzył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wpadliśmy na Michaela na naszej
drodze do pokoju. Jego reakcja była podobna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jesteś taka wkurzająca Erin –Michael
powiedział udając, że mnie uderza.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej! Ostrożnie! Nie chcesz
zrobić tego samego co Niall – śmiałam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zamknij się! – wytknął na mnie
język.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz gdzie jest Luke albo
Ashton? – zapytałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę, że są w pokoju – Michael
powiedział – Tam widziałem ich ostatnim razem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Świetnie. Dwóch w jednym.
Idziesz Calum?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiadomo – Calum i ja ruszyliśmy
w kierunku ich drzwi – Gotowa? – Calum zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To będzie najlepsze –
uśmiechnęłam się i weszłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin? Co do cholery się stało? –
Ashton zapytał kiedy weszłam do pokoju.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Niall mnie uderzył –
powiedziałam cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?! – Luke wstał – Czemu to
zrobił?! – wyglądał na złego. Naprawdę trudno było mi się powstrzymać od śmiechu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ponieważ ona go pocałowała –Calum
powiedział dając rękę wokół mnie. Spojrzałam na niego i weszłam w to.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- C-c-czemu to zrobiłaś? – Luke
powiedział podchodząc bliżej mnie i Caluma. Ashton patrzył w ziemię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem. Zgaduję, że chciałam
Wam udowodnić jak JESTEŚCIE NAIWNI! –Calum i ja zaczęliśmy się śmiać i
przybiliśmy piątkę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie jest śmieszne – Luke
powiedział stanowczo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz rację – przestałam się
śmiać – To jest przezabawne!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin co się naprawdę stało z
Twoimi ustami i okiem? – Ashton zapytał dotykając moje usta.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Weszłam w latarnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Teraz jest to bardziej
realistyczne – Ashton pokiwał – Na to wygląda że będę musiał się Tobą
zaopiekować przez naszą siedmio godzinną podróż.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- N-n-nie musisz – Luke nagle
powiedział. Spojrzeliśmy na niego – J-ja mogę się nią zaopiekować – wzruszył.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest okej Luke, nie mam nic
przeciwko żeby to zrobić – Ashton powiedział pojawiając się za mną.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Szczerze Ashton, to długa
podróż, wiem że jesteś zmęczony i możesz się przespać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ludzie weźcie. Przestańcie –
Calum się odezwał – Czemu ja nie mogę się nią zająć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Calu-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie. Nie jestem jej chłopakiem
ani najlepszym przyjacielem z dzieciństwa ale ona jest moją najlepszą
przyjaciółką i to zrobię.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, będę z Calumem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc Luke jest opiekuńczy wobec
Ciebie –Calum powiedział trzymając torbę z zimnym groszkiem przy moim oku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Naprawdę?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie żartuj Erin, może być na
Ciebie ‘zły’ ale jeśli Niall by Cię naprawdę uderzył to by do niego poszedł i
mu skopał tyłek.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Poważnie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu? Zwłaszcza jeśli jest ‘zły’?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Masz na niego jakąś moc.
Zrobiłby dla Ciebie wszystko Erin a ty czasem tego nie widzisz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czasami, nigdy tego nie widzę – powiedziałam
patrząc gdzie indziej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest dobrą osobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest niesamowitą osobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale jest i Ashton.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu musisz to robić Calum?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Robić co?! – wyglądał na
obrażonego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przez minione dni byłam pewna
kogo chcę, to był Ashton, ale ty się pojawiasz i przekonujesz jaki Luke jest
niesamowity, bo jest, przez to chce ich obu! To samolubne?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, to nie samolubne –
potrząsnął głową – Ale wiesz, że będziesz musiała wszystko poukładać. I powiedz
Luke’owi o tej ‘zazdrosnej umowie’ – powiedział surowo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz? – skuliłam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, Ashton mi powiedział. I
jestem zdumiony że w to weszłaś.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest w porządku. Mam nadzieję,
że się dobrze skończy jak to powiesz Luke’owi. Jest trochę wrażliwy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, muszę być ostrożna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ten hotel jest śliczny – Josie
powiedziała rozglądając się po holu z otwartymi ustami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, jest – powiedziałam
uśmiechając się. Czułam na sobie czyjś wzrok. Spojrzałam na skos i zobaczyłam
Luke’a. Wyszczerzył się i ruszył głową, więc do niego podeszłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Muszę z Tobą porozmawiać –
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej pewnie – powiedział
dziękując że to on zaczął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie – spojrzał na resztę – Nie
tutaj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Gdzie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chcesz iść na spacer? – zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, pozwól mi się ubrać
cieplej – powiedziałam i odeszłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin – powiedział i się
odwróciłam – Spotkajmy się tutaj za pięć minut.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Będę czekał – uśmiechnął się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
____________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tak jak mówiłam, rozdział może mieć wiele błędów bo nie mam czasu zbytnio go sprawdzać dokładnie. Jak już wspominałam, mam testy za 3 dni i muszę się skupić i ćwiczyć.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ten rozdział mi się bardzo podoba bo Niall tu jest taki >>>>></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
I to wkręcanie Erin hahaah.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie chciałam dodawać rozdziału ale jest. Na Blogspocie nie ma prawie komentarzy. Dodaję rozdziały i tłumaczę ja DLA WAS. To od Was zależy kiedy jest kolejny rozdział i czy w ogóle on się pojawi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Brak komentarzy = brak rozdziału.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Na Wattpad są ciągle, co mnie bardzo cieszy bo to jest dla mnie motywacja.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Na Blogspot również są jakieś, dziękuje tym osobom co doceniają moją pracę i komentują każdy albo prawie każdy rozdział. To dla mnie wiele znaczy, mieć wsparcie od takich osób.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ale zrozumcie to, że jak nie będzie komentarzy to ja nie będę dodawała rozdziałów.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdziały pojawiają się co tydzień i tak zostanie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Zróbmy może coś takiego że 20 komentarzy = kolejny rozdział za tydzień?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Na Wattpad takiego czegoś nie muszę robić, już wspominałam czemu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Chciałam podziękować Demon0Klaudia, która zgłosiła moje tłumaczenie na TT na konto o FF. Wow, nie spodziewałam się i bardzo dziękuję!!!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Kolejna sprawa to taka, że możecie komentować, pisać itd na Twitterze pod #AreYouJealousYetFF</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To czy kolejny rozdział się pojawi, zależy od Was.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
x</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-88319914896406335832015-04-10T20:06:00.000+02:002015-04-19T15:16:37.550+02:00Rozdział 16 "Był jak mój bohater"<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdział z dedykacją dla mojej najlepszej przyjaciółki Kasi za motywacje i dla wspaniałego Michael'a z dreadful za cudne komentarze i bycie fanem numer jeden XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_______________________________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej, pozwólcie nam zacząć. Obok
waszych krzeseł są opaski oraz rzeczy do makijażu. Nie będę Wam mówił co macie
robić, po prostu będę patrzeć jak Wam idzie. Kamera jest włączona, więc możecie
zaczynać – Caspar się wyszczerzył – Podekscytowany!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke spojrzał na mnie. Patrzył
prosto na mnie. Nie mogłam przerwać kontaktu. Lekko się uśmiechnęłam. Założył
opaskę na oczy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Chyba to ja powinnam być zła na
niego a nie on na mnie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Złapał błyszczyk i zaczął nim
pocierać o moje policzki. Potem złapał cień do powiek i zaczął go nakładać
gdzie popadnie. Odłożył go i chwycił za brązowy błyszczyk i zaczął nim malować.
W końcu dotarło to do moich ust.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ew Luke to jest w moich ustach –
powiedziałam wycierając błyszczyk.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam Erin – zaczął się
śmiać i przez chwilę myślałam, że zapomniał o tym że jest na mnie zły. Nagle
przestał się śmiać i zsunął lekko swoją opaskę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Spojrzałam na niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Skończyłeś? – patrzył wszędzie
oprócz na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nic nie powiedział tylko pokiwał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mogę zobaczyć?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Caspar, dziewczyny mogą zobaczyć
kiedy skończymy? – zapytał wciąż nie patrząc na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak tak, mam kilka luster tutaj
– Caspar powiedział starając się nie ruszać kiedy Ashton dokładnie nakładał na
niego eyeliner.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke sięgnął za mnie i wręczył mi
lusterko, znowu patrząc w inną stronę. Spojrzałam na siebie. Moje policzki były
lekko czerwone a moje oczy były pokryte żółtym cieniem do powiek. Moje usta
były w pasmach brązu i zieleni a jedna strona twarzy była w białym podkładzie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wyglądałam jak idiotka.
Spojrzałam na Luke’a. Podwinął swoją opaskę do góry co wyglądało jakby miał na
sobie bandanę, jego włosy były uczesane na jeża. Dobrze wyglądał w takich
włosach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Szybko spojrzał na mnie a potem
gdzie indziej i zaczął się śmiać. Westchnęłam i zaczęłam się też śmiać.
Przynajmniej nie byłam jedyną, której makijaż wyglądał komicznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Josie wyglądasz śmiesznie! –
Luke wykrztusił. Zdałam sobie sprawę, że nie śmiał się z mojego makijażu więc
przestałam się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozejrzałam się mając nadzieję,
że nikt nie zauważył tego co właśnie się stało. Caspar wyglądający jak klaun
patrzył na mnie. Westchnęłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej? – pokazał ustami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak myślę – wzruszyłam. Pojawił
się obok mnie i wyszeptał do mojego ucha.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chyba wiem co się dzieje – złapał
jakiś papier i błyszczyk – Ale weź mój numer, jakbyś potrzebowała rady czy coś
to dzwoń.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dziękuje – uśmiechnęłam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie ma za co, teraz jeśli
wybaczysz, mam do usunięcia trochę gówna z twarzy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Szłam korytarzem. Dzisiaj był
ostatni występ chłopaków w Londynie. I będąc szczerą, to było dla mnie małą
ulgą. Bycie tutaj przez dłuższy czas nie było dobre.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke jest taki zdenerwowany –
usłyszałam jak Josie mówi. Postanowiłam zostać za szafą i słuchać do kogo to
mówi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego? – Sophia się odezwała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Widocznie Erin była dla niego
okropna –Josie powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke to powiedział?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, Calum mi powiedział,
widocznie Michael słyszał jego rozmowę z mamą...</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh, może powinnyśmy pogadać z
Er-</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cześć – powiedziałam wychodząc z
miejsca.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Erin! – Sophia powiedziała
speszona – Co ty tutaj robisz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem, słucham co obie
mówicie o Luke’u i o mnie – wzruszyłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie rozmawiamy o Tobie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Słyszałam...</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie byłyśmy okropne, po prostu
dyskutowałyśmy o tym co się działo – Josie powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie Wasza sprawa.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jest, jeśli byłaś zła dla
Luke’a, który jest naszym przyjacielem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cokolwiek – wywróciłam oczami –Przynajmniej
dobrze wiedzieć, że WSZYSCY gadacie o mnie za moimi plecami. Mam świetnych
przyjaciół –uśmiechnęłam się i odeszłam.<br />
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przestań płakać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Przestań płakać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jesteś idiotką.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czemu się przejmujesz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To wszyscy o Tobie mówią.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Byłaś okropna dla Luke’a.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ale był z poza linii.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Więc? On jest Twoim najlepszym
przyjacielem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To nie jest wymówka. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jest.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co ze mną nie tak?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Erin –Ashton powiedział
słabo wchodząc do mojego pokoju –Co się stało? – powiedział siadając obok mnie i wytarł moją łzę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jest taki kochany.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
-Wszystko w porządku –
wymamrotałam trzęsąc głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co jest dobrego w okłamywaniu
mnie? –powiedział spokojnie pocierając mój policzek. Przemieścił się i oboje
leżeliśmy na łóżku a ja na jego klatce.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Słyszałeś cokolwiek o mnie od
innych? </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie kochanie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Na pewno?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przysięgam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wyszłam z Jaredem i dowiedziałam
się, że Luke mnie szpiegował.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co?! To szalone.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, więc na niego
nakrzyczałam. Więc to ja powinnam być zła i zdenerwowana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To powinnaś być ty! – Ashton
powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ale staram się być miła do
Luke’a, ale on mnie zbywa i jest dla mnie nieprzyjemny, podsłuchałam Josie i
Sophie jak o mnie rozmawiały, że byłam dla niego okropna, a one podsłuchały to
od Caluma i Michaela i nienawidzę tego, że wiem że każdy o mnie gada i bierze
stronę Luke’a a nawet nie słyszeli mojej.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak mi przykro skarbie – Ashton
pogłaskał moją rękę - On
jest jedynym złym. Pogadam z resztą bo jeszcze nie słyszeli Ciebie. Oraz
pogadam z Lukiem ale się nie denerwuj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki Ashton.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nienawidzę widzieć Cię płaczącą.
Jesteś za ładna na łzy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Twierdzisz, że jestem brzydka
jak płaczę? – zaczęłam się śmiać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie nie! Źle zabrzmiało. Zawsze
jesteś piękna – powiedział rumieniąc się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- A ty jesteś przystojny –
powiedziałam dotykając jego nos.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie wiem czy to był moment czy
wypadek ale Ashton się pochylił i złożył szybki pocałunek na moich ustach.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wiedziałam, że to nie było
poprawne.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ale to było dobre uczucie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Był jak mój chłopak. Jak mój
prawdziwy chłopak.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Był jak mój bohater.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
I jak rozdział? Jest trochę krótki ale jest taki awww dkkgdhgkdj.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Co sądzicie o Erin i Ashu? Erin i Luke'u?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Rozdział trochę krótki ew.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Musiałam dodać dzisiaj, bo jutro nie znajdę czasu na to niestety.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie jestem pewna co będzie z rozdziałem za tydzień, ale raczej go dodam, ale może być z błędami. Bo jak wiecie lub nie, piszę testy gimnazjalne i muszę się trochę pouczyć <<<</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Albo znowu rozdział będzie dodany szybciej, zobaczymy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A wy misie komentujcie, głosujcie, udostępniajcie, cokolwiek :D</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
A i ktoś pisał, że czasem jest trudno komentować na Wattpad i tutaj, ale wystarczy że skomentujecie tylko w jednym mijescu. Jak czytam na Wattpad to tylko tam komentuję XD</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Do kolejnego xx</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7636309726666943602.post-52728512110337638872015-04-04T13:29:00.000+02:002015-04-19T15:15:25.400+02:00Rozdział 15 "Chciałabym nigdy tu nie przyjeżdżać"<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~Erin POV~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Jared ;) *</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Sorry za mojego kolesia, był
idiotą. Nie wiem czemu się tak zachował. Jak się ma Twój... przyjaciel...?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Erin*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Nie, nie przepraszaj. Nie
rozmawiałam z nim od czasy występu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Jared ;) *</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Był dobry, dobry zespół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Erin*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tak? Powiem mu to, doceni to :)</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><b><br /></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Jared ;)*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Może wtedy mnie Luke polubi.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Erin*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Haha, wątpie. Musze lecieć,
pogadamy potem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Jared ;)*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Może możemy się spotkać?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Erin*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Pewnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Odłożyłam telefon i zeszłam na
dół spotkać resztę na śniadaniu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Byłam ostatnia, która dotarła na
miejsce, ale było pusto bo nikt prócz nas nie jadł śniadania.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzień dobry wszystkim –
powiedziałam siadając obok Ashtona i Josie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wszyscy mi odpowiedzieli oprócz
Luke’a. Siedział na przeciwko i jadł swoje płatki. Zdecydowałam ignorować go.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co się dzisiaj dzieje? – Sophia
zapytała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nasze ostatnie show w
Londynie. Potem jedziemy do Szkocji -
Michael powiedział – Będzie zimno.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Będziemy mogli usłyszeć dudy –
Ashton dodał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czekam na to. Poznać trochę
szkockich dziewczyn – Calum mrugnął.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, nasza czwórka pójdzie
spotykać się z dziewczynami – Michael powiedział.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton nie! – powiedziałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cóż, wtedy tylko ja i Calum
pójdziemy –odparł.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke też może iść. Hope już nie
ma –powiedziałam cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Wszyscy byli cicho i spojrzeli na
Luke’a. Spojrzał na mnie gorzko.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czemu tu jesteś? –powiedział
wstając. Jego oczy były czerwone i miał pod nimi wory. Jego włosy były
potargane a policzki spuchnięte. Nie spał. I był w złym humorze.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke! – Josie krzyknęła.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co z Tobą nie tak? – zapytałam –Nie
chciałam być okropna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nic – powiedział i spojrzał na
jedzenie. Usiadł i zgarbił sie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wy dziewczyny możecie przyjść
dzisiaj na występ. Patrząc na to, że to ostatnie prawie – Ashton powiedział
patrząc na Luke’a.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Zdecydowanie – powiedziałam –
Porobimy coś w ciągu dnia, coś w Londynie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, nasza trójka pójdzie i
porobi coś – Sophia powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, coś wymyślę – uśmiechnęłam
się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Pewnie nie spotkasz się z tymi
nowymi dwoma przyjaciółmi. Wiesz, tymi z wczoraj – spojrzałam na Luke’a –Wydawałaś
się z nimi dogadywać, mimo że byli dupkami.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz co Luke. Jeśli masz być
takim kretynem to może i pójdę się z nimi spotkać – spojrzałam się.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dla mnie w porzo. I tak nic nie
mogę z tym zrobić – Luke też rzucił mi spojrzenie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Super, do zobaczenia wszystkim –
powiedziałam i wyszłam z pomieszczenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Boże, czemu on musi być takim
idiotą?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Czekałam na zewnątrz na Jareda,
żeby mnie odebrał. Ashton, Calum i Michael ciągle do mnie pisali, żeby
przekonać mnie żeby nie iść.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke wyszedł z hotelu i stanął
obok mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czego chcesz? – zapytałam nie
patrząc na niego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nic – wymamrotał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc czemu tu jesteś? </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Czekam na Jennifer – powiedział
spokojnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Jennifer, dziewczyna Jennifer? –
powiedziałam, zabawne uczucie pojawiło się w moim brzuchu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, poznałem ją kilka dni temu
– powiedział ciągnąc swoje włosy.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie masz próby?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Idzie z nami – uśmiechnął się –
Jest naprawdę miła, słodka i ładna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Super, dobrze dla Ciebie –
powiedziałam cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Hej Erin – Jared podszedł i
przyciągnął mnie w ciasny uścick – Gotowa?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, chodźmy – powiedziałam
patrząc na Luke’a. Spojrzał się i jego uśmiech znikł. Odwrócilam się i Jared
dał swoją rękę wokół mojego ramienia.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc jaki jest Luke? – Jared
zapytał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Opiekuńczy –pokiwałam – Nie
chciał nikogo skrzywdzić.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To nie to co mi wczoraj pisałaś?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem, ale nie powinnam tego
mówić. Byłabym nigdzie bez Luke’a. Zawdzięczam mu dużo i źle się czuję za to
jak go potraktowałam – powiedziałam cicho.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślę, że powinnaś mu to
powiedzieć a nie mi – Jared się uśmiechnął –Chciałabyś żeby było coś między
Tobą i Lukiem?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Westchnęłam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- To Cię do mnie zrazi na zawsze,
ale zamierzam Ci powiedzieć o moim kłopotliwym związku z moim chłopakiem i co
zamierzam zrobić z Lukiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej. Powiedzieli mi że jestem
dobrym słuchaczem – wyszczerzył się – Będę tutaj, jako przyjaciel. Ale
najpierw, weźmy kawe.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Mówię Ci że się w Tobie
zakochała! – śmiałam się. Jared i ja szliśmy parkiem obok mojego hotelu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mogę nic zrobić –mrugnął a
ja zachichotałam.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Ashton*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Gdzie ty jesteeeeeeś? Przyjdziesz
dzisiaj? :) :)</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Erin*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Tak.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<b>*Ashton*</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Świetnie! Widziałaś Luke’a? Nie
możemy go znaleźć?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Przepraszam Jared – powiedziałam
chowając telefon – Powinnam iść. Dzisiaj znowu idę na koncert i nikt nie może
znaleźć Luke’.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku. Zobaczymy się
jeszcze zanim pojedziesz?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oczywiście!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej –powiedział przytulajac
mnie – I powodzenia z tą sprawą z Ashtonem i Lukiem. Mam nadzieję, że to
zadziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzięki – zarumieniłam się –
Dziękuje za słuchanie. To było pewnie nudne dla Ciebie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, nie było. Lubię to –
powiedział. Staliśmy przez chwilę w ciszy – Powinnaś iść! – zaśmiał się. Zaraz
potym coś w krzakach zaszeleścioło – Może Cię odprowadzę?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie, nie bądź głupi. Dam sobie
radę – powiedziałam i zaczęłam odchodzić w innym kierunku. Odwrócilam się i
pomachałam. Też mi pomachał i zaczęłam iść dalej patrząc przed siebie. Ale ktoś
tam był.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To był zdecydowanie chłopak.
Truchtał. Ta bluzka, wygląda znajomo. Chwila, Luke miał taką rano. I te spodnie
oraz buty.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Luke? – krzyknęłam do
uciekającego chłopaka. Nagle się zatrzymał i owdrócił.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- H-h-hej Erin – pomachał
niezręcznie – Właśnie wracałem do hotelu.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ja też, gdzie byłeś przez cały
dzień że Cię chłopacy szukali?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- N-naprawdę? Nie aż tak trudne –
zachichotał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co robiłeś?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Byłem z tą dziewczyną... um...
Emily?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Myślałam, że jej imie to
Jennifer? – zapytałam zmieszana.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak. To Jennifer Emily. Ona, um,
nie lubi Jennifer – Luke powiedział przytakując.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co naprawdę robiliście?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- W porządku, byłem w parku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Miałeś próbę?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem. Powiedziałem im, że mnie
nie będzie – wymamrotał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie widziałam Cię tutaj. Byłam
tutaj długo, gdzie byłeś?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh wiesz, byłem tam –powiedział
wskazując na szeroko otwarty budynek gdzie ja i Jared byliśmy przed chwilą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Oh okej – powiedziałam
wzruszając.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak przy okazji o co chodzi z tą
sprawą z Ashtonem i Lukiem? – zapytał zwyczajnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co? Skąd wie- chwila moment...
Byłeś obok tego krzaka?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- C-c-co?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Byłeś Luke?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- N-nie?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Szpiegowałeś mnie? –
powiedziałam przygryzając wargę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie... Dopóki nie doszłaś do
parku.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dlaczego?!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie wiem. Chciałem być pewien że
nic Ci nie zrobi – spojrzał w dół.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nachodzisz moją prywatność!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wcale nie Erin!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz, kilka miesięcy temu byśmy
na ten temat żartowali jakbym to zrobił. Zmieniłaś się i dokładnie wiem
dlaczego.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Więc, powiedz mi dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Ashton. Wiedziałem, że Wasz
związek nie był dobrym pomysłem jak się zaczął!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Byłoby w porządku gdybyś się w
to nie mieszał.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Nie mieszam się. Nawet nie wiem
czemu marnuję czas na rozmowę z Tobą.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, ja też nie wiem. Nikt Cię
nie prosił żebyś tu był.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiesz co Erin?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Co Luke?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Chciałbym Cię nigdy nie brać na
tą wycieczkę –spojrzał na dół i potrząsnął głową.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak. Chciałabym nigdy tu nie
przyjeżdżać.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
~*~</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Cześć jestem Caspar Lee i
dzisiaj mam specjalnych gości. Proszę powitajcie 5 Seconds Of Summer i ich
przyjaciół!</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
To ja ‘ich przjaciele’. Nadal
czuję się dobrze bo oglądam Caspar’a od dawna.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Okej – Caspar powiedział wyłączając
kamerę– Dobrze że tu jesteście dziewczyny. Jest nas osiem. Myślałem, że możemy
zrobić coś po omacku. Jak makijaż na ślepo.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Tak, to dobry pomysł! – Josie
powiedziała.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Wiem – Caspar się wyszczerzył –
Włożyłem Wasze imiona, oraz moje do tego kapelusza i wylosuję imiona tak, żeby
były pary.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Caspar odłożył kamerę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Dzisiaj robimy ślepe makijaże na
sobie! Więc w tym kapeluszu mam osiem
imion. Wybiorę dwa imiona i ta dwójka będzie razem. Pierwszy jest Ashton i...
to trochę głęboki kapelusz... oh patrzcie, to ja! – powiedział pokazując
karteczki do kamery – Następna jest Erin i...</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jedyne o czym myślałam to żeby to
nie był Luke.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Niech to nie będzie Luke.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Proszę.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
- Lukey! – Caspar powiedział
czochrając włosy Luke’a.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Świetnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Luke spojrzał na mnie ściskając
swoje usta. Jak na niego spojrzałam to odwrócił wzrok. Zapowiadało się, że
będzie niezręcznie.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
_______________________________</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Sorry, że notka tak dziwnie napisana ale pisałam na Wattpad i ją skopiowałam xD</div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">I jak rozdział? :D</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Makijaż na ślepo? Hahah może być zabawnie XD</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Luke i Erin... co o tym myślicie?</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Iiii... Autorka nie usunęła AYJY haha, to był żart na Prima Aprilis XD</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Dużo z Was uwierzyło hahah :') Ale to fajnie bo widzę chociaż, że podoba Wam się to opowiadanie, przez co mam dalszą motywację do tłumaczenia go :D</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Jak się Wam podoba nowa okładka? :D</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">I WOW! PRAWIE 20 KOMENTARZY NA WATTPAD DSFKGHDSGJ. Dacie radę to utrzymać? :')</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">A na Blogspocie było tylko 5... Nie wiem dlaczego, nie podoba Wam się lub coś? Mówcie wszystko co Wam nie pasuje itp. bo ja je tłumaczę dla Was i chcę znać Waszą opinię o tym :)</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">No i, życzę Wam Wesołego Jajka!!! :)</span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Osoba z najlepszym komentarzem dostanie dedykacje rozdziału 16? Why not :D </span></div>
<div style="line-height: 18px; margin-bottom: 20px; margin-top: 20px; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Do kolejego rozdziału x</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02998038125452396745noreply@blogger.com13