sobota, 10 stycznia 2015

Rozdział 1 "Prawdziwy kochający się związek'

~Erin POV~

Dzisiaj był dzień kiedy jechaliśmy do Londynu, chłopacy jako support One Direction.

~*~

- Erin, jaki masz numer siedzenia? – Calum mnie zapytał kiedy nasza ósemka weszła do samolotu.
- Um, 12B -  powiedziałam patrząc na bilet.
- Świetnie - Calum uśmiechnął się do siebie. Poszłam do siedzenia i zauważyłam, że siedzę pomiędzy Ashtonem i Lukiem.
Usiadłam i odetchnęłam głęboko. Spojrzałam na Ashtona, który patrzył za okno, Luke coś pokazywał ustami do Hope, która była po drugiej stronie samolotu. Próbowałam się dowiedzieć co mu mówiła, ale wyglądała jak ryba. Nagle Luke westchnął i zaczął odwracać do mnie. Spojrzałam w inną stronę.
- Um Erin – powiedział stukając mojego ramienia –Mogłabyś zamienić się z Hope miejscami, więc będziemy mogli siedzieć obok siebie? – wyglądał na lekko zakłopotanego – Wiesz, ona by chciała.
- Pew-
Ashton położył swoją rękę na moją.
- Sorry, nie chcę żeby ona szła – Luke skrzywił się kiedy Ashton to powiedział – Nie chcę, żeby się przenosiła, widzisz że jesteśmy w związku tak jak ty i Hope, więc chcę siedzieć obok niej – powiedział, to brzmiało wiarygodnie więc pokiwałam do Luke’a, który był w szoku. Chciałam się śmiać i powiedzieć mu, że to tylko żart ale wiedziałam że to będzie głupie. Nic nie zrobiłam, próbowałam utrzymać poważny wyraz twarzy.
- Wy dwoje?  - Luke powiedział, oczekiwałam, że wybuchnie śmiechem i powie ‘żartujecie prawda?’. Ale powaga na Ashtona i mojej twarzy to powstrzymała. Na chwilę się obrócił, ale potem znowu do nas wrócił – Wy dwoje – powiedział pokazując na mnie i Ashtona.
- Yep my dwoje, jesteśmy w związku. Prawdziwy kochający się związek. Coś nie tak? – Ashton zapytał. Luke wyglądał na zaskoczonego. Nie mogłam powiedzieć jak się czuję, ale nie było z nim okay.
-Nie, ale czemu mi nie powiedzieliście? – spojrzał na sufit potem na podłogę, nie wiedząc gdzie patrzeć – Erin, jesteśmy blisko, myślałem że byś mi powiedziała – powiedział patrząc na mnie. Wyglądał na zranionego, chciałam mu powiedzieć że to podstęp, żart, ustawione żeby był zazdrosny, nie mogłam znieść tego widoku. Otworzyłam usta, żeby mu to powiedzieć.
- Co, tak jak ty powiedziałeś Erin o Tobie i Hope? – Ashton wtrącił i mnie uciął.
- Co?
- Erin była ostatnią osobą, która się o Was dowiedziała. Nigdy nic nie powiedziała, bo nigdy nie zdawałeś sobie sprawy – powiedział, jego twarz ani drgnęła, nie pokazując znaku złamania, jak on to robi?
- J-j-ja n-nie wiedziałem – Luke się zacinał. Aww jest słodki jak się zacina.
- Jest okej – powiedziałam uśmiechając się.
- Nie, nie jest okej! – Ashton prawie się zaśmiał jakby był zły – Ja bym był zraniony gdybym to był ja, nie byłaś zraniona Erin? – Luke spojrzał, spojrzałam w jego oczy i pokiwałam. Mówiłam prawdę.
- Oh – powiedział odwracając głowę – Przepraszam – wymamrotał cicho – Erin ja nie chciałem, żebyś się przesiadała, Hope chciała siedzieć obok mnie.
- Co, wtedy możecie się kleić do siebie i mieć języki we własnych gardłach? – Ashton powiedział cicho więc nie wiem czy dobrze słyszałam.
- Jest w porządku! – powiedziałam próbując poprawić nastrój. Coś mi mówiło, że to nie pomogło.
Luke nic nie mówił. Minęło sześć godzin a on wciąż nic nie powiedział. Nie oglądał nic na telewizorze. Po prostu siedział, czasami robił coś na swoim telefonie.
Z drugiej strony ja i Ashton robiliśmy wszystko, żeby być głośno, flirtować i bawić się. Graliśmy w gry, oglądaliśmy telewizor, przytulaliśmy i przybijaliśmy piątki. Mogłam czuć oczy Luke’a na nas kiedy mówiliśmy dziwny komentarz o innych.
- Erin, czy kiedykolwiek powiedziałem Ci, że masz piękne oczy? – Ashton mówił a ja odpowiadałam.
- Ash, czy kiedykolwiek powiedziałam Ci, że masz piękną twarz?
I tak to było. Nie wiem czy Luke był zazdrosny czy zirytowany. Kilka razy widziałam jak wzdycha i mamroczę coś do siebie. Może to tylko ja?
Wstałam, może już dziesięć godzin lotu minęło i poszłam do łazienki. Była w niej jedna osoba ale nie było kolejek. Samolot do Londynu był zaskakująco pusty.
- Hej Erin – odwróciłam się i zobaczyłam Hope stojącą przede mną. Uśmiechnęłam się i pomachałam jej. Nie jestem pewna czemu jej nie lubię, wydaję się miła. Jest urocza, ciemne włosy i niebieskie oczy. Zawsze o niej myślałam jako kontrolującej i trochę sukowatej.
- Więc ty i Ashton? – uśmiechnęła się.
- Skąd to wie-
- Luke do mnie pisał – powiedziała pokazując mi chat z Lukiem.
Nie trzymała go długo ale przeczytałam wiadomość od Luke’a.
‘Czuję się trochę opuszczony przez nich, nigdy nie wiedziałem że tak się trzymają’
Czuje się opuszczony? Nie wiem czy to jest to czego chcieliśmy czy coś powinnam zrobić?
Drzwi od łazienki się otworzyły i weszłam. Usiadłam, nie potrzebowałam toalety, musiałam przekonać siebie co robiłam. Jak teraz o tym myślę, lubię Luke’a bardziej niż przyjaciela. Mam na myśli, przyjaciel nie dbał by tak bardzo o drugiego prawda?

~Luke POV~

Patrzyłem jak Erin wspina się nade mną, żeby iść do łazienki. To dziwne że ona i Ashton są razem. To mi nie pasuję. Coś mi podpowiada, że to nie pasuje razem i nie powinni być ze sobą, ale nie rozumiem co to jest i co to może być?
Mieli na swoim punkcie obsesję. Nie odzywali się do mnie odkąd wystartowaliśmy, bo byli za bardzo sobą zajęci. Mam nadzieję, że tak nie będzie zawsze. Nie stracę dwóch przyjaciół, tylko dwóch najlepszych przyjaciół.
- Wszystko w porządku Luke? – Ashton zapytał i wróciłem do rzeczywistości. Musiałem marzyć.
- Tak – odpowiedziałem szybko nie patrząc w jego oczy.
- Podekscytowany trasą? Jestem pewny, że będziemy mieć dużo europejskiej uwagi bo jest tu dużo fanów One Direction – czemu on próbuje do mnie mówić? Dlatego, że nie ma tu Erin? Dlaczego gra jakby nic się nie zmieniło, on jest moim najlepszym przyjacielem i mi nigdy nie powiedział!
- Pewnie tak – powiedziałem cicho.
- Które piosenki powinniśmy wykonać? I powinniśmy spróbować nowych piosenek co ćwiczyliśmy? Także, powinniśmy zrobić jeden z naszych coverów więc może niektórzy z Europy będą znać nasze piosenki?
- Nie wiem – powiedziałem szczerze. Mówił za dużo i nie mogłem normalnie myśleć. Myślałem o Erin, Ashtonie, Erin i Ashtonie, Erin, Ashton to wszystko.
Czemu mnie to męczy? Czemu czuję się jakbym miał to zniszczyć?
Powinienem coś powiedzieć?
Ale nie chcę psuć ich związku.
- Możemy o tym pogadać w połowie – wymamrotałem. Ashtonem pokiwał i Erin wróciła. Wyszeptał coś do niej podczas kiedy ona kiwnęła i przybili sobie piątki.
Chciałbym, żeby to był jakiś głupi żart. Czuje jakbym gdzieś odpływał i był odizolowany.
Ughhh, chciałbym żeby nie randkowali.
Może…Nie…
Mam pomysł żeby ze sobą zerwali. Potrzebuję tylko kogoś do pomocy.
- Jestem podekscytowana spotkaniem z One Direction – usłyszałem Josie z jej siedzenia, zaczęła się śmiać, ale ja tego zdania potrzebowałem.
Użyję One Direction jako pomoc do zerwania Ashtona i Erin.

______________________________________________________________

I jak Wam się podoba pierwszy rozdział? :D
Na następny rozdział już chyba będę miała nowy wygląd bloga.
Luke co ty robisz? Wysługiwać się One Direction? O niee..
Wyrażajcie swoje reakcje na Twitterze pod #AreYouJealousYetFF
Zapraszam Was do komentowania rozdziału oraz obserwowania bloga :D
Rozdziały będą w każdą sobotę albo niedzielę.
Polecajcie znajomym :D

Do kolejnego misie xx

18 komentarzy:

  1. Super rozdział. Wzbudza mieszane uczucia ,cieszę się ,że piszesz to ff . Czekam na nexta. @Wikaik

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział nie moge sie doczekać następnego. ciekawe co Luke zamierza zrobic?

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG LUKE :O omg, weź, normalnie omg
    nie wiem co napisać haha
    Luke próbuję, Erin też, także zobaczymy co z tego wyjdzie haha
    pewnie coś dziwnego no i hehe
    ale nie lubię Hope, lel
    Ashton aka adwokat xd
    hmm, czekam z niecierpliwością na następny cnie
    bo podoba mi się i wgl dziękuje, że tłumaczysz :3
    hahaha, wgl zajebiste to ff cnie
    (sorki, nie napiszę z hashtagiem, bo wiesz, Mikey z dreadful haha)
    także do następnego x(powiedziałbym weny, ale nie piszesz, więc może inaczej) chęci do tłumaczenia haha x
    ~Mikey

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ! Mega się uśmiałam :D Jestem też bardzo ciekawa co ten Luke kombinuje XD Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału ;) / @NeverDollars

    OdpowiedzUsuń
  5. super naprawdę mi się podoba xx
    czekam na następny
    @niedoogarniecia

    OdpowiedzUsuń
  6. 1 rozdział, a ja już się wciągnęłam <333 @meow_styles

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, będę czytać od początku do końca :D. A ja zapraszam na moje opowiadanie,które dopiero zaczęłam i są już bohaterowie i prolog :)
    http://uprowadzonaopowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super!
    Zaciekawiłaś mnie :D
    Czekam na następny.
    hope---fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja już chcę wiedzieć co dalej ;_;
    Bo przypuszczeń mam wiele, ale wolę nie wybiegać za bardzo w przyszłość. Czekam na następny. c:
    W wolnej chwili, zapraszam do mnie: http://rock-me-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. jeju *O* jakie cudne świetnie piszesz!!Czekam na next ;)
    Liczę też na twoją opinię w moim opowiadaniu:
    http://simply-life-agata-opowiadanie-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest swietny! Czekam na nastepny, szkoda, ze taki krotki :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny ! ;) xx
    Z niecierpliwością czekam na kolejny :)
    Xx
    @Natalia44x
    (:

    OdpowiedzUsuń
  14. Łoho, no to się porobiło ^^
    Reakcja Luka na pewno nie wskazuje na jego obojętność.
    Skoro chce wykorzystać 1D to z pewnością związek przyjaciół mu nie leży.
    Ciekawi mnie to, jak się to wszystko potoczy.
    Lecę czytać 2 rozdział bo na mnie czeka i krzyczy, hihi ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Super xd idę czytać dalej ♥♥♥♥
    Zastanawiam się jak 1D mu w tym pomoże
    myślę że będzie śmiesznie haha
    fajnie się zapowiada wgl ♥♥♥♥
    @__CanWeDance__

    OdpowiedzUsuń