sobota, 18 kwietnia 2015

Rozdział 17 "Będę czekał"

~Erin POV~

- To był dobry występ zeszłej nocy – powiedziałam.
- Dzięki, nienawidzę jak jest ostatni występ w miejscu gdzie zostajemy przez jakiś czas – Niall się uśmiechnął. Szliśmy z Niallem ulicą Londynu.
- O której godzinie opuszczamy to miejsce? –zapytałam przechodząc obok pizzerni.
Niall się zatrzymał i patrzeliśmy na nią.
- Niall chodź, już jedliśmy – powiedziałam odciągając go.
- Um o czwartej? Tak myślę – Niall spojrzał na niebo – Patrz.
- Co?
- Fani, nadchodzą, patrz – w oddali mogłam zauważyć pięćdziesiąt albo więcej dziewczyn i chłopaków idących w naszą stronę.
- Aw to słodkie – powiedziałam odsuwając się kiedy okrążyli Nialla.
- Cześć  Niall!
- Możemy sobie zrobić zdjęcie Niall?
- Możesz to podpisać?
- Kocham Cię!
- Kiedy wracacie do Londynu?
- Aww spójrzcie jaki on uroczy!
- Kim jesteś? – spojrzałam na dziewczyny które były najdalej od Nialla –Jesteś dziewczyną Nialla? – jedna z nich zapytała patrząc na mnie.
- Nie! – zaśmiałam się – Jesteśmy przyjaciółmi.
- Oh jesteś Australijką! – inna z nich powiedziała uśmiechając się – Powiedz coś jeszcze!
- Um – zaśmiałam się – Co chcesz żebym powiedziała?
- Znasz Five Seconds Of Summer? – dziewczyna zapytała. Dwie poprzednie stracily zainteresowanie i poszły zdobyć uwagę Nialla.
- Tak! Jestem tutaj z nimi –uśmiechnęłam się.
- Czekaj. Wiem kim jesteś... Erin? – powiedziała.
- Tak! To ja! Skąd wiedziałaś?
- Pamiętam jak Luke raz o Tobie tweetnął i potem Cię stalkowałam. Zastanawiam się jak Cię poznałam ale to z Twoich zdjęć. Zacznę Cię obserwować – powiedziała wyciągając telefon.
- Dzięki – uśmiechnęłam się – Jaką masz nazwę na Twitterze?
- Izzy5sos.
- Okej, jak spotkam chłopaków z obu zespołów to zdobędę ich follow dla Ciebie.
- O mój boże! Możesz? Dziękuje Ci bardzo! – krzyknęła i mnie przytuliła.
- Jest okej – powiedziałam śmiejąc się. Zobaczyłam jak Niall mówi fanom, że musi iść – Było miło Cię poznać.
- Ciebie też, jeszcze raz dziękuje.
- Nie ma problemu.
- Chodź Erin – Niall powiedział chwytając moją rękę i odciągając. Odwróciłam się i pomachałam jej. Zrobiła to samo.
- Niall Twoi fani są świet-OW! – kiedy odwróciłam twarz w jego stronę, wciąż ściskającego moją dłoń, wpadłam w latarnię. Lewa strona mojej twarzy mnie zabijała i mogłam poczuć krew na ustach – Ew, Niall pomóż mi – powiedziałam wypluwając krew z moich ust.
- Ah! – powiedział kiedy na mnie spojrzał. Nie mogłam otworzyć mojego lewego oka ale mogłam poczuć jak pulsuje – Co się stało? Wszystko okej?
- Tak, tylko boli! Weszłam w latarnię – trzymałam się za twarz. Niall zaczął się śmiać –To nie jest śmieszne! Powinieneś mnie prowadzić.
- Jesteś idiotką!
- Nie jestem! To boli!
- Chodź, wrócimy do hotelu i ktoś się Tobą zaopiekuje podczas naszej podróży do Szkocji.
- Będziemy lecieć?
- ...Będziemy jechać.

~*~

Wróciłam do hotelu z Niallem, trzymał rękę wokół mojego ramienia. Moja warga była rozerwana i oko. Było czarne jak węgiel. Okej wyolbrzymiam, ale było czarne i jeszcze niebieskie oraz fioletowe, a moja gałka oczna była czerwona.
Ślicznie.
- Woah, co się stało? – Calum powiedział jak mnie zobaczył.
- Niall mnie uderzył – wzruszyłam.
- Co?!
Zaśmiałam się.
- Nie, nie uderzył. Weszłam w latarnie, ale Twoja reakcja była zabawna.
- Calum, muszę iść, ale możesz się nią zająć? – Niall zapytał.
- Oczywiście.
- Do zobaczenia potem Niall – pomachałam.
- Do potem krokodylu – Niall puścił oczko.
- Więc powiedz mi, jak weszłaś w latarnie? – Calum zapytał prowadząc mnie w stronę pokoju.
- To trochę trudne, bo wiesz ja-
- Erin... – Josie i Sophia zatrzymały się przed nami – Co się stało z...
- Została uderzona przez Nialla – Calum się wyszczerzył.
- Co?! – powiedziały w tym samym czasie.
- On żartuje, weszłam w latarnię – zachichotałam.
- Ouch – Sophia powiedziała patrząc na mnie ostrożnie.
- Nie patrzmy na to – powiedziałam zakrywając twarz – Jestem pół przytomna.
- Sorry – zaśmiała się – Także, Josie i ja spakowałyśmy Twoje rzeczy, wyjeżdżamy za pół godziny. Musisz zabrać bagaż do holu.
- Okej dzięki – powiedziałam uśmiechając się – Chodź Hood.
- Próbują się z Tobą pogodzić – Calum powiedział jak byliśmy w windzie.
- Wiem, dobrze im idzie. Nie jestem na nie zła. Byłam przez jakiś czas – wzruszyłam –Nie mogę się doczekać reakcji reszty jak powiem im, że mnie Niall uderzył.
Wpadliśmy na Michaela na naszej drodze do pokoju. Jego reakcja była podobna.
- Jesteś taka wkurzająca Erin –Michael powiedział udając, że mnie uderza.
- Hej! Ostrożnie! Nie chcesz zrobić tego samego co Niall – śmiałam się.
- Zamknij się! – wytknął na mnie język.
- Wiesz gdzie jest Luke albo Ashton? – zapytałam.
- Myślę, że są w pokoju – Michael powiedział – Tam widziałem ich ostatnim razem.
- Świetnie. Dwóch w jednym. Idziesz Calum?
- Wiadomo – Calum i ja ruszyliśmy w kierunku ich drzwi – Gotowa? – Calum zapytał.
- To będzie najlepsze – uśmiechnęłam się i weszłam.
- Erin? Co do cholery się stało? – Ashton zapytał kiedy weszłam do pokoju.
- Niall mnie uderzył – powiedziałam cicho.
- Co?! – Luke wstał – Czemu to zrobił?! – wyglądał na złego. Naprawdę trudno było mi się powstrzymać od  śmiechu.
- Ponieważ ona go pocałowała –Calum powiedział dając rękę wokół mnie. Spojrzałam na niego i weszłam w to.
- C-c-czemu to zrobiłaś? – Luke powiedział podchodząc bliżej mnie i Caluma. Ashton patrzył w ziemię.
- Nie wiem. Zgaduję, że chciałam Wam udowodnić jak JESTEŚCIE NAIWNI! –Calum i ja zaczęliśmy się śmiać i przybiliśmy piątkę.
- To nie jest śmieszne – Luke powiedział stanowczo.
- Masz rację – przestałam się śmiać – To jest przezabawne!
- Erin co się naprawdę stało z Twoimi ustami i okiem? – Ashton zapytał dotykając moje usta.
- Weszłam w latarnie.
- Teraz jest to bardziej realistyczne – Ashton pokiwał – Na to wygląda że będę musiał się Tobą zaopiekować przez naszą siedmio godzinną podróż.
- N-n-nie musisz – Luke nagle powiedział. Spojrzeliśmy na niego – J-ja mogę się nią zaopiekować – wzruszył.
- Jest okej Luke, nie mam nic przeciwko żeby to zrobić – Ashton powiedział pojawiając się za mną.
- Szczerze Ashton, to długa podróż, wiem że jesteś zmęczony i możesz się przespać.
- Luke-
- Ludzie weźcie. Przestańcie – Calum się odezwał – Czemu ja nie mogę się nią zająć.
- Calu-
- Nie. Nie jestem jej chłopakiem ani najlepszym przyjacielem z dzieciństwa ale ona jest moją najlepszą przyjaciółką i to zrobię.
- Tak, będę z Calumem.

~*~

- Więc Luke jest opiekuńczy wobec Ciebie –Calum powiedział trzymając torbę z zimnym groszkiem przy moim oku.
- Naprawdę?
- Nie żartuj Erin, może być na Ciebie ‘zły’ ale jeśli Niall by Cię naprawdę uderzył to by do niego poszedł i mu skopał tyłek.
- Poważnie?
- Tak!
- Czemu? Zwłaszcza  jeśli jest ‘zły’?
- Masz na niego jakąś moc. Zrobiłby dla Ciebie wszystko Erin a ty czasem tego nie widzisz.
- Czasami, nigdy tego nie widzę – powiedziałam patrząc gdzie indziej.
- Jest dobrą osobą.
- Jest niesamowitą osobą.
- Ale jest i Ashton.
- Czemu musisz to robić Calum?
- Robić co?! – wyglądał na obrażonego.
- Przez minione dni byłam pewna kogo chcę, to był Ashton, ale ty się pojawiasz i przekonujesz jaki Luke jest niesamowity, bo jest, przez to chce ich obu! To samolubne?
- Nie, to nie samolubne – potrząsnął głową – Ale wiesz, że będziesz musiała wszystko poukładać. I powiedz Luke’owi o tej ‘zazdrosnej umowie’ – powiedział surowo.
- Wiesz? – skuliłam się.
- Tak, Ashton mi powiedział. I jestem zdumiony że w to weszłaś.
- Wiem.
- Jest w porządku. Mam nadzieję, że się dobrze skończy jak to powiesz Luke’owi. Jest trochę wrażliwy.
- Wiem, muszę być ostrożna.

~*~

- Ten hotel jest śliczny – Josie powiedziała rozglądając się po holu z otwartymi ustami.
- Tak, jest – powiedziałam uśmiechając się. Czułam na sobie czyjś wzrok. Spojrzałam na skos i zobaczyłam Luke’a. Wyszczerzył się i ruszył głową, więc do niego podeszłam.
- Muszę z Tobą porozmawiać – powiedział.
- Okej pewnie – powiedział dziękując że to on zaczął.
- Nie – spojrzał na resztę – Nie tutaj.
- Gdzie?
- Chcesz iść na spacer? – zapytał.
- Okej, pozwól mi się ubrać cieplej – powiedziałam i odeszłam.
- Erin – powiedział i się odwróciłam – Spotkajmy się tutaj za pięć minut.
- Okej.
- Będę czekał – uśmiechnął się.
____________________________
Tak jak mówiłam, rozdział może mieć wiele błędów bo nie mam czasu zbytnio go sprawdzać dokładnie. Jak już wspominałam, mam testy za 3 dni i muszę się skupić i ćwiczyć.
Ten rozdział mi się bardzo podoba bo Niall tu jest taki >>>>>
I to wkręcanie Erin hahaah.
Nie chciałam dodawać rozdziału ale jest. Na Blogspocie nie ma prawie komentarzy. Dodaję rozdziały i tłumaczę ja DLA WAS. To od Was zależy kiedy jest kolejny rozdział i czy w ogóle on się pojawi.
Brak komentarzy = brak rozdziału.
Na Wattpad są ciągle, co mnie bardzo cieszy bo to jest dla mnie motywacja.
Na Blogspot również są jakieś, dziękuje tym osobom co doceniają moją pracę i komentują każdy albo prawie każdy rozdział. To dla mnie wiele znaczy, mieć wsparcie od takich osób.
Ale zrozumcie to, że jak nie będzie komentarzy to ja nie będę dodawała rozdziałów.
Rozdziały pojawiają się co tydzień i tak zostanie.
Zróbmy może coś takiego że 20 komentarzy = kolejny rozdział za tydzień?
Na Wattpad takiego czegoś nie muszę robić, już wspominałam czemu.
Chciałam podziękować Demon0Klaudia, która zgłosiła moje tłumaczenie na TT na konto o FF. Wow, nie spodziewałam się i bardzo dziękuję!!!
Kolejna sprawa to taka, że możecie komentować, pisać itd na Twitterze pod #AreYouJealousYetFF
To czy kolejny rozdział się pojawi, zależy od Was.

x

11 komentarzy:

  1. Jeju rozdział>>> Dziękuję że tłumaczysz i ze pomimo testów znajdujesz na to czas x // @niallvz

    OdpowiedzUsuń
  2. po pierwsze i najważniejsze!
    życzę ci powodzenia na testach kochana! przez całe 3 dni będę trzymać mocno kciuki! :)
    co do rozdziału :)
    jest świetny haha! nie dość że Nial *.* to ten wkręt Erin, haha, umieram XD ciekawe o czym Luki chce z nią porozmawiać, omg... pewnie źle to się skończy, czuję to...
    a co do bloga! :) przykro mi, że nie masz tutaj tyle kom ile byś chciała :( ja także zacznę czytać to opowiadanie na wattpadzie, bo chciałabym mieć tam wszystko, także nie będziesz musiała mnie już informować o nowych wpisach.
    jeszcze raz powodzenia! :)
    @pepcia_

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze tak jak już wcześniej wspominali powodzenia na egzaminach kochana!! Mam nadzieję, że pójdą ci tak dobrze jak idzie ci prowadzenie tego bloga x

    Rozdział jak zwykle świetny :)
    @91nialler

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział �� Val

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo *.* czekam na następny Ada <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super :D czekam na next XD
    /A

    OdpowiedzUsuń
  7. Pls, nie rób mi tego, nie wytrzymam do 20 komentarzy :(((((( !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, to tylko tak było powiedziane ogólnie, nie że teraz :) rozdział pojawi się do niedzieli chyba

      Usuń